tomekwietniu: Tutaj nie ma co się oszukiwać, że z pewnymi piłkarzami coś się osiągnie - przykładowo taki Dalot nie ma prawie nic szczególnego, oprócz zdrowia, ale po za tym to zawodnik na poziomie średniaka w PL. Chłop pół sezonu przegrał na wahadle, mega ważnej pozycji w całym systemie Amorima. Dał jedną bramkę w LE...
Kolejna kluczowa pozycja 9 - Hojlund to na dzisiaj poziom beniaminka, więc w sumie nic się nie zmieniło odkąd tutaj przyszedł. Jego zmiennik to ZZ, który tak naprawdę nie jest 9. Dla mnie bardzo ciekawie i fajnie wyglądał w meczu z Spurs, ale grał na 10....
Garnacho to jeszcze dzieciak, który jak widzi sytuację sam na sam to głowa nie dojeżdża, a z drugiej ma fantazję i może strzelić piękną bramkę, ale na tym nie można się opierać.
Do tego dwóch piłkarzy, którzy wyglądali najlepiej za Amorima skończyło sezon z urazami...
Amorim gra tym ustawieniem, bo i tak nie ma już nic do stracenia, z ligi nie spadniemy. Zobaczy kto mniej więcej nadaje się do tego systemu i będzie odpalał zawodników.
Nam są potrzebni ludzie na wahadło, którzy będą robić wiatr i 9, wtedy możemy liczyć że coś zacznie się dziać. Na teraz oby dotrwać ligę do końca w miarę bezpiecznie.. i wygrać jakiś puchar (cudem), bo dzięki temu będą europejskie puchary w przyszłym sezonie i coś dzięki czemu przyciągniemy innych zawodników.