Manchester United vs Nottingham Forest. Zapowiedź 15. kolejki Premier League
» 6 grudnia 2024, 16:58 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl, BBC Sport
Grudniowy maraton Manchesteru United trwa w najlepsze. Czerwone Diabły w sobotę zmierzą się z Nottingham Forest w 15. kolejce Premier League.
» Manchester United w sobotę zmierzy się z Nottingham Forest w 15. kolejce Premier League.
Piłkarze Rubena Amorima do meczu z Nottingham Forest przystąpią po pierwszej porażce za kadencji portugalskiego trenera. W środę Czerwone Diabły przegrały szlagierowe spotkanie z Arsenalem (0:2).
Kto? Manchester United vs Nottingham Forest Kiedy? 07.12.2024, 18:30 Gdzie? Old Trafford Sędzia? Darren England Transmisja? Viaplay, CANAL+ Sport
Czasu na rozpamiętywanie porażki w północnym Londynie nie ma zbyt wiele, bo w kalendarzu Manchesteru United mecz goni mecz. Czerwone Diabły znów spadły do drugiej połówki tabeli i w sobotę muszą pokonać Nottingham Forest, aby poprawić swoją sytuację.
Drużyna Nuno Espirito Santo po imponującym początku sezonu 2024/2025 złapała lekką zadyszkę. Nottigham Forest przegrał 3 z ostatnich 5 ligowych spotkań. Zespół z City Ground tracił punkty z Manchesterem City (0:3), Arsenalem (0:3) i Newcastle United (1:3). W sobotę dobrze by było, aby do tej listy dołączył Manchester United.
Sytuacja kadrowa Ruben Amorim będzie dysponował nieco szerszą kadrą niż w spotkaniu z Arsenalem. Do gry po zawieszeniu za kartki wracają Kobbie Mainoo oraz Lisandro Martinez. Na liście kontuzjowanych w Manchesterze United są Luke Shaw, Jonny Evans i Victor Lindelof.
W drużynie Nottingham Forest długoterminowe urazy leczą Danilo oraz Ibrahim Sangare. Do dyspozycji Nuno Espirito Santo nie będzie też Andrew Omobamidele.
Przewidywane składy
Manchester United: Onana – Martinez, De Ligt, Mazraoui – Dalot, Mainoo, Casemiro, Diallo – Rashford, Fernandes – Zirkzee
Nottingham Forest: Sels – Moreno, Murillo, Milenkovic, Aina – Dominguez, Yates – Hudson-Odoi, Gibbs-White, Elanga – Wood
Przedmeczowe wypowiedzi:
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Manchesterem United a Nottingham Forest:
Data
Spotkanie
Wynik
01.02.2023
Puchar Ligi: Manchester United – Nottingham Forest
2:0
16.04.2023
Premier League: Manchester United - Nottingham Forest
2:0
26.08.2023
Premier League: Manchester United - Nottingham Forest
3:2
30.12.2023
Premier League: Nottingham Forest - Manchester United
2:1
28.02.2024
Puchar Anglii: Nottingham Forest - Manchester United
0:1
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United i Nottingham Forest spotkają się po raz 15 w historii Premier League. Czerwone Diabły mają na swoim koncie 10 zwycięstw, 2 remisy i 2 porażki.
– Nottingham Forest przegrał z Manchesterem United 12 z 13 ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach. Czerwone Diabły na Old Trafford wygrały z ekipą Forest siedem ostatnich spotkań.
– Manchester United w meczach Premier League z Nottingham Forest zawsze zdobywał przynajmniej jednego gola.
– Manchester United przed piętnastą serią gier ma na koncie 19 punktów. Jeśli Czerwone Diabły nie wygrają sobotniego spotkania, to bedą mieć najniższy dorobek punktowy po 15 kolejkach od sezonu 1986/1987.
– Manchester United wygrał cztery ostatnie mecze z rzędu na Old Trafford, strzelając przy tym łącznie 12 goli i zdobywając przynajmniej dwie bramki w każdym spotkaniu.
– Ruben Amorim może zostać trzecim menadżerem Manchesteru United po Ole Gunnarze Solskjaerze i Ralfie Rangnicku, którzy zanotowali dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych meczach Premier League przed własną publicznością.
– Ruben Amorim w swojej menadżerskiej karierze tylko raz przegrał dwa ligowe spotkania z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Miało to miejsce w sierpniu 2022 roku ze Sportingiem.
– Bruno Fernandes był zaangażowany w 11 goli w swoich ostatnich 10 występach na Old Trafford we wszystkich rozgrywkach (4 gole, 7 asyst).
– Nuno Espirito Santo jako menadżer nigdy nie pokonał Manchesteru United na Old Trafford. Portugalski szkoleniowiec miał cztery takie próby.
Spotkanie Manchester United vs Nottingham Forest rozpocznie się w sobotę 7 grudnia o 18:30. Mecz będzie transmitowany na Viaplay i CANAL+ Sport. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (55)
sztejner: Dalot jaki jest taki jest, ale płuca ma chłopak ze stali,w każdym meczu lata od pola do pola,gdyby wszyscy u nas byli tak wybiegani,byłoby świetnie
Ravenwood:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.12.2024 15:18
Widzieliście jaka powódź na stadionie Evertonu gdzie mają nowy stadion xd zobaczymy czy wszyscy będą się też śmiać z nich jak to było w przypadku Old Trafford
AUDIoooo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.12.2024 15:47
Jaki nowy stadion, mecz miał być na Goodson Park, na nowym mają grać od nowego sezonu podobno. Ciekawe czy dziury w dachu mają jak na OT czy mówisz tutaj o rzeczy który pada na murawę a wiatr zacina na trybuny.
Batigol222: Wejdą z nich Fabiański, Aina i Rogers, więc może nie będzie tragedii. Problem z tym, że Salah jest kapitanie, a na vice De Bruyne, a to już naprawdę może być Tragedia. Trzymaj się tam.
Wirus: Mecz Everton - Liverpool przełożony przez nadciągający orkan.
Podobno debatują nad tym, czy mecz Manchesteru United z Nottingham Forest też nie przełożyć.
cyprian: Obiecałem sobie, że po zwolnieniu Ten Haga nie dam się więcej nabrać na "nowego trenera". Zawsze są wielkie nadzieje, wielkie oczekiwania, a na koniec jak zawsze wychodzi wielkie rozczarowanie. Teraz znowu jest pompowanie balonika i pianie z zachwytu nad umiejętnościami trenerskimi Amorima, ale nie ze mną te numery, już nie tacy fachowcy sobie połamali zęby na United.
Wiem, że jest zdecydowanie za wcześnie na ocenianie pracy Portugalczyka, ale mam pewne przemyślenia pop tych kilku spotkaniach.
Przede wszystkim zmiana taktyki i sposobu gry. Tutaj daje dużego plusa, bo uważam, że granie tym samym ustawieniem, z tymi samymi zawodnikami jest zwykłym biciem głową w mur. Już po tych kilku meczach widać jakiś pomysł jak to ma mniej więcej wyglądać. Czy jest lepiej? Niekoniecznie, dalej oczy krwawią od patrzenia na grę naszego zespołu i klepania piłki przez naszych obrońców z bramkarzem przez pół meczu. Jest jednak nadzieja, że w przyszłości będzie to działać lepiej i ta próba długiego rozgrywania piłki zacznie przynosić korzyści.
Druga sprawa to stawianie na zawodników, którzy zawodzą od wielu miesięcy. I tutaj już minus dla Amorima. Ja rozumiem, że chce sprawdzić wszystkich piłkarzy i dać im szansę, ale oczekiwałem trochę więcej odwagi od Portugalczyka. Nie widzę sensu wystawiania Antonego, który jest już skończony w tym klubie. Wyczekiwanie na powrót Shaw'a który nigdy nie wróci do poważnego grania w piłkę, czy wystawianie emeryta Evansa mają się nijak w perspektywie budowania zespołu na lata. Dalot na lewym wahadle gra tragicznie, Rashfordowi przydałby się kubeł zimnej wody na głowę, w postaci kilku meczów na ławce. Serio nie ma żadnego ciekawego zawodnika w akademii, któremu można by dać szansę? Kiedy jak nie teraz? W następnym sezonie nie będzie czasu na eksperymenty, będą za to mega duże oczekiwania...
Trzecia sprawa to brak wyciągania wniosków. Tutaj oczywiście najświeższy przykład z meczu z Arsenalem i rzuty rożne. Przecież to był jakiś kryminał. Najlepsze, że po przerwie, gdzie Amorim powinien szczególnie uczulić naszych zawodników na ten aspekt, grali jeszcze gorzej. Kabaret jednym słowem. No i jeszcze te ryzykowne wymiany podań obrońców z Onaną. Tak, wszyscy wiemy, że mamy bramkarza dobrze grającego nogami, nie trzeba tego udowadniać za każdym razem! Serio w innych klubach też mają bramkarzy, którzy potrafią rozgrywać piłkę, ale gra z nimi wygląda naturalnie, a u nas mam wrażenie, że to jest robione na siłę i często niepotrzebnie.
Oczywiście na ocenę Amorima przyjdzie jeszcze czas, pewnie po następnym sezonie. Nie chciałbym słyszeć, że znowu trzeba wymienić pół składu, chociaż bardzo możliwe, że tak będzie... nic innego nie pozostało, jak uzbroić się w cierpliwość i trzymać kciuki.
GS8GS: Co do trzeciej sprawy, nie zauważyłeś że te ryzywkowne podania to element taktyki, zawodnicy wyczekują na ruch rywali, aby rywal doskakiwał, i dopier podają piłkę? Wiadomo mogą klepać z pierwszej piłki ale wtedy rywal ma więcej miejsca na reagowanie.
Z wyjątkiem pierwszego meczu w pozostałych było już widać że zawodnicy wychodzą na pozycje do podań, więc zawodnik do którego cofana jest piłka ma opcje do podania piłki kolegom.
Swoją drogą liczyłem że będziemy mielki wielki problem właśnie w wyprowadzani piłki od obrony przy doskoku szybkich zawodników Arsenalu ale ten element wyglądał poprawnie.
Zgadzam się że na Shawa nie ma już co liczyć jako na filar budowania zespołu, ale dla odmiany Malacia którego większość skreślała pokazuje sie z bardzo dobrej strony, jak złapie rytm meczowy to będzie mega pociecha z gościa.
Pełna zgoda że Rash, Garna i Dalot na chwile obecą to zaciągnięte hamulce w grze. Ale tutaj troche licze na Yoro jako opcja na wahadło i PO z wymiennością pozycji w trakcie meczu z Mazraurim, chciałbym zobaczyć ten wariant na boisku.
Trener teraz ma czas aby sprawdzić jak zawodnicy będą odnajdywać się na różnych pozycjach, więc musi szukać rozwiązań i opcji.
Co do Amorima podoba mi się jego pomysł na gre, ale też sposób w jak krótkim czasie wpoił ją zawodnikom. Czekam na kolejne mecze z niecierpliwością, bo to fajne uczucie widząc jak ten zespół w kończu uczy się grać jako drużyna.
Pochmurny: A to ci zawodnicy zawodzą od tylu miesięcy za Amorima? To twoje, moje czy trenera przekonanie powinno być kluczowe? To według ciebie powinno się ich odstawić i grać kimś innym wyczarowanym z kapelusza czy masz jakieś przecieki? Minus dla Amorima... Boże jedyny... Ktoś z przed ekranu twierdzi, że trener który poznaje swój skład robi coś źle. To jest niesamowite, że po kilku spotkaniach w środku sezonu ludzie już oceniają co trener zrobił dobrze, a co nie. Przecież to już nawet nie jest zabawne, a idiotyczne. Portugalczyk ma wyciągnąć po tygodniach pracy jakiegoś młodzika z akademii bo tak? Chłopaka bez przygotowania fizycznego na poziome nawet tego żałosnego pierwszego składu? To nie okres przedsezonowy, to nie czas kiedy szkoleniowiec może się przyglądać każdemu chłopakowi z U-iles tam. Ma 20 paru graczy pierwszego składu którym musi się przyjrzeć w pierwszej kolejności bo to oni mają kontrakty takie a nie inne i to ich przyszłość będzie decydowała się w najbliższych okienkach. I to oni będą robić miejsce też tym z akademii.
Na wszystko potrzeba czasu, Amorim stara się go wykorzystać na maxa z tego co widać. Zapewne do okienka określi już swoją docelową jedenastkę.
Najlepszym podsumowaniem tego komentarza są twoje ostatnie zdania. Nie chcesz słyszeć o wymianie połowy składu, a sam twierdzisz, że nie ma co sprawdzać niektórych graczy i uznajesz to za błąd... Gdzie tu logika?
Spadkobierca: Pochmurny, daj spokój. Po kiego mamy "sprawdzać" ponownie takiego Rashforda? Tłumaczenie się nowym trenerem jest zwyczajnie głupie w przypadku ludzi, którzy grali beznadziejnie pod wieloma trenerami i w różnych ustawieniach.
Pochmurny: To nie my mamy sprawdzać, a trener. Za często wiele osób zapomina o tym fakcie. To on ma być przekonany odnośnie każdego z zawodników. To on odpowiada za przyszłość tej drużyny i jak twierdzi musi do każdego podejść indywidualnie. Sam uważam, że taki Rash od dawna jest zwyczajnie żałosny, ale jeśli trener będzie w stanie to zmienić to czemu nie? On da nam odpowiedzi w najbliższych miesiącach. Na razie daje szansę praktycznie każdemu, a to jest godne uznania i sprawiedliwe wobec każdego. Kto będzie się najgorzej sprawdzał ten prawdopodobnie zostanie odstawiony. Tak powinna wyglądać rywalizacja.
Kilerek7:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.12.2024 22:15
Amorim mówił, że Kukonki jest gotowy do gry w PL, że mu zaimponował, to dziwne, że ledwo jak się pojawił to odrazu wyczaił młodego, a nowych nabytków którzy się wyróżniają czyli Sekou Kone czy Obi Martin nie dostrzega. A pamiętam, że głośno też było o Mantato czy jakoś tak i cisza.
Leh: Kilerek, z Kone to jest kwestia mentalna. Stary, on grał w lidze malijskiej. Wpisz sobie na YT i zobacz jak tam wyglądają mecze.
Chłopak ma 18 lat i przeniósł się z Mali do wielkiego miasta, nie zna języka. Klub od początku mówił o powolnej integracji i to jest słuszne. Chcesz chłopaka pchać na 75 tysiecznik?
Chido - nie wiem, mi się wydaje że nie jest gotow. Czekam jutrzejsze u-18 i mam nadzieję że zagra. Ale wydaje mi się że fizycznie on nie jest gotów na premier league. Rasmus nie jest, a tu mówimy o 16 latku
Kukonki jest super, niech się pnie. Ale martwi mnie za to pomijanie Amassa i Colyera
UnitedWeStand: @kilerek7
Gdy są braki kadrowe, to nie manager uzupełnia pierwszy zespół juniorami, a dyrektor akademii. Nie wiem kto tam był na treningach i może po prostu Kone i Obi Martin nie zostali oddelegowani, a jeżeli byli, to może po prostu nie zrobili na Amorimie wrażenia.
@Leh
Amad daje radę, a wygląda jak wygląda i tak, gra na skrzydle, ale jaka jest różnica czy gość będzie przegrywał pojedynki fizyczne na skrzydle czy na szpicy? Żadna, a taka obecnie panuje w United rzeczywistość. Rooney czy inni, to mieli po 16 lat gdy wchodzili z buta do Premier League i fizycznie ustępowali rywalom, ale nie rzucało się to aż tak w oczy, bo ich pierwszą myślą było utrzymanie się przy piłce, a nie wymuszenie przewinienia.
Rasmus jest akurat beznadziejnym przykładem, bo gość fizycznie nie wygląda słabo. On jest po prostu miękki. Zwykły pozer, który gdy wchodzi na boisko, to zachowuje się jakby miał 3 metry wzrostu i szerokie bary, a gdy tylko zacznie się mecz i ktoś go dotknie, to się po prostu przewraca ze łzami w oczach kierując wzrok na sędziego. Garnacho robi zresztą to samo.
Gdyby mieli trochę godności, to spokojnie ustaliby na nogach w wielu sytuacjach i mogliby to zamienić na groźną akcję albo chociaż wrócić do obrony, a tak to się kładą, krzyczą jakby im nogę urwało, turlają się przez 2 minuty, a sędzia tylko patrzy na to wszystko z politowaniem i pozwala rywalom rozgrywać swój atak.
Jedyne co mnie obecnie bardziej denerwuje w United od tego symulowania, to przygłupi wyraz twarzy Zirkzee, który można zobaczyć za każdym razem gdy zawali akcję.
Pochmurny:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.12.2024 10:29
Leh, a jakich kryteriów używasz aby ocenić kto fizycznie bardziej pasuje do gry? Obi grając z często średnimi fizycznie chłopkami nagle będzie bardziej przystosowany fizycznie niż Hojlund który mierzy się z często najlepszymi obrońcami w piłce klubowej? Jak to ci wyszło? Czytałem wywiad któregoś z trenerów Chido i twierdził, że ma dużą przewagę nad rówieśnikami, ale musi się rozwijać piłkarsko bo atut fizyczności będzie zanikał. Twoje porównanie to kompletnie inna skala w żaden sposób nie miarodajna.
Leh: Pochmurny, ale ja przecież coś odwrotnego napisałem! Że Rasmus nie jest gotów a co dopiero Chido. Także nie zrozumieliśmy się, uważam że Chłop nie jest gotowy na Premier League. Ale będą z niego ludzie w przyszłości.
Batigol222: No nie wiem: Mourinho zaczynał pracę w Chelsea w czasach, kiedy w ogóle nie było żadnych regulacji transferowych i Abramowicz mógł pompować w klub tyle hajsu, ile mu się spodobało. Jeżeli ktoś nie śledził futbolu w tamtych czasach, to nie może pamiętać, że pod adresem Chelsea formułowano mnóstwo zarzutów nt. nieuczciwej konkurencji (oczywiście nieuczciwej w sensie de facto, a nie w sensie de iure, ponieważ wtedy nie istniały limity i działania Abramowicza nie były nielegalne).
uzio: Abramovicz non stop walił kasę w Cheslea. Pamiętam jeszcze zanim była cała szopka z Ukrainą, mówiono, że nikt od Abramowicza nie kupi Chelsea bo ma za mały stadion żeby w ogóle myśleć o utrzymaniu sie w TOP4 i przynoszeniu zysków.
pbskarpy: To prawda - Czelsi za kadencji ruska i Portugalczyka była określana jako sztuczny twór za niewyobrażalny (czesto przeplacony) hajs. Byc może nie było wtedy takich regulacji jakie sa dzisiaj, ale nie było też nieprawidłowości, za które można czelsi oskarżyć tak jak mc
zuk: Dokladnie. Ja traktowalem (i dalej traktuje) Chelsea jak City. Z ta roznica, ze wtedy nie bylo FFP, wiec to tylko moja opinia na temat tego, jak sie wybili w krotkim czasie
Batigol222: Nottingham ostatnio dostał w cymbał od City, ale to nie będzie łatwe spotkanie i nie jestem przekonany, czy United jest tutaj faworytem. Oglądałem ich (Nottingham) pierwszą połowę w ostatnim spotkaniu, i to raczej City wyglądało tak, jak za najlepszych czasów, a nie Forest było tak słabe. Guardiola znowu przeszedł na to 3-2-4-1, tyle że tym razem rolę obrońcy-pomocnika odgrywa Gvardiol, który chyba jest stworzony do tej pozycji; Grealish grał jako druga "10" obok De Bruyne i razem z Bernardo oraz Gvardiolem ten kwartet kapitalnie prowadził grę pozycyjną, co gubiło Forest.
Generalnie jednak, to jest dobrze ustawiony zespół: mają jednego ŚO trochę w typie Vidicia (z zachowaniem wszelkich proporcji). Drugi, tj. Murillo, ma niezłą dynamikę, szybko reaguje, jest świetny w odbiorze i bardzo agresywny. Aina jest jeszcze szybszy, równie silny, ma żelazne płuca i bardzo dobrze wygląda w grze 1 na 1. W ofensywie Nottingham potrafi szybko przechodzić do ataku: Elanga jest niesamowicie szybki, Gibbs-White naprawdę dużo widzi na boisku, a Wood, poza jego znanymi atutami, ma też naprawdę dobrą dynamikę (w jednej Akanji bardzo wyraźnie przegrał z nim pojedynek biegowy, a to przecież jest w miarę szybki ŚO).
Mam nadzieję, że obrona wyjdzie w zestawieniu Yoro-De Ligt-Mazraoui. Yoro już w meczu z Arsenalem pokazał, że warto i jak najbardziej można na niego stawiać, a Marokańczyk chyba czuje się dobrze na każdej pozycji w defensywie.
Pomoc to Ugarte i Casemiro. Wyżej Bruno, Mount i Rashford. Tutaj znowu: trochę bieda, ale Hojlund będzie sie po prostu odbijał od stoperów Nottingham, natomiast Rashford jednak ma jakieś szanse, żeby ich zaskoczyć. Mam wątpliwości odnośnie wahadeł: Mainoo wygląda naprawdę dobrze na prawym, ale akurat lewa strona Nottingham jest bardzo ofensywna. Na lewym wahadle może spróbować z Mainoo? Wiadomo, że to nominalny środkowy pomocnik, ale fajnie prowadzi piłkę, nieźle drybluje, potrafi grać na małej przestrzeni, i potrafi znaleźć pozycję do strzału i ładnie przymierzyć, czyli na tej pozycji byłby taką mniej atletyczną, ale o wiele lepszą technicznie i ofensywnie wersją Dalota.
kacpersky: United absolutnie nie jest murowanym faworytem, pełna zgoda. Pamiętam zeszłoroczne spotkanie w końcu grudnia i Gibbsa-White'a, który w tunelu mówi do kolegów w obecności piłkarzy United, żeby spojrzeli na te panienki czy jakoś tak. I w tamtym momencie jak zobaczyłem przerażenie na twarzy Dalota, a później jego nieporadną grę w obronie to serio aż mi się przykro zrobiło. Zostaliśmy przez nich absolutnie stłamszeni, a fizycznie to pamiętam, że ani nie mieliśmy pary się z nimi siłować (a drwale grali ostro) ani za specjalnie do nich nie umieliśmy też dobiec czy spressować. I teraz jak słucham Amorima, że zespół jest w kiepskim stanie fizycznym i ma niską wydolność, to się zastanawiam, czy po roku czasu nie jesteśmy w tym samym miejscu jednak...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.