Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Jones o walce z hejtem i kontuzjami: Doświadczyłem wielkiej traumy psychicznej

» 17 września 2024, 11:14 - Autor: matheo - źródło: The Sun
Phil Jones, który niedawno zakończył piłkarską karierę, wyjawił, że hejt z którym musiał mierzyć się w trakcie swojego pobytu w Manchesterze United odcisnął piętno na jego psychice.
Jones o walce z hejtem i kontuzjami: Doświadczyłem wielkiej traumy psychicznej
» Phil Jones był piłkarzem Manchesteru United w latach 2011-2023 | Fot. Press Focus
Kariera Jonesa naznaczona była licznymi kontuzjami. Anglik najbardziej cierpiał z powodu urazów prawego kolana. Kiedy wybiegał na boisko, to często ból musiał uśmierzać środkami przeciwbólowymi i blokadami.

Dużym obciążeniem dla piłkarza był nie tylko jego stan zdrowia, ale również hejterskie komentarze pojawiające się pod jego adresem. – Doświadczyłem wielkiej traumy psychicznej – stwierdził Jones w rozmowie z dziennikiem The Sun.

Anglik pytany o to, czy hejt w sieci i na ulicy odcisnął na nim piętno, odpowiedział: – Każdy, kto mówi, że tak nie jest, kłamie. Jako piłkarz musisz przybrać odpowiednią maskę.

– Płaci się nam duże pieniądze, więc nie można mieć uczuć, ani emocji. Te psychiczne urazy sprawiały, że mentalnie byłem bardzo słaby. Ludzie cały czas pytali: „Zawsze jest kontuzjowany?”. To tak, jakbym pewnego dnia obudził się i pomyślał: „O tak, chciałbym dziś złapać uraz”.

– Radziłem sobie z tym tak, że byłem zamknięty, trzymałem gardę wysoko, a moją tarczą była moja najbliższa rodzina. Nie komunikowałem się nawet zbyt dobrze z moimi kolegami.

– Mijasz ludzi na ulicy, a ci coś mówili i to cię naprawdę irytowało. Słyszysz te szepty i głosy: „O, tam jest, podatny na kontuzje”. Ludzie mówili: „W takim razie nie powinien pobierać takich pieniędzy”.

– Gdyby tylko wiedzieli, co robiłem za kulisami, aby to wszystko wyprostować – dodał Jones.


TAGI


« Poprzedni news
Ten Hag przed meczem z Barnsley: Nie można żyć przeszłością
Następny news »
Manchester United monitoruje sytuację Goretzki w Bayernie

Najchętniej komentowane




Aby móc komentować newsy musisz być zalogowany!

Komentarze (29)


Ta3k: Gość był u nas 12 lat, to naprawdę szmat czasu w tak wielkim klubie. Praktycznie połowę swoich występów odnotował w pierwszych 3 sezonach, a 13 występów przez ostatnie 4 lata. Waleczności i zaangażowania nie można mu odmówić. Czy przeżył tragedię, że jego kariera się tak nie potoczyła jakby chciał? Pewnie tak. Czy kibice mogą go jednak postrzegać trochę jako darmozjada z wysoką tygodniówką zajmującego miejsce komuś innemu? Pewnie tak. Raczej powinien się cieszyć, że Ed mu przedłużał kontrakty. Może nawet kibice nie mieliby tego za złe, gdyby nie to, że wielu innych piłkarzy dołączało do klubowego szpitala, nie było wyników zespołu i frustracja narastała.
» 17 września 2024, 23:05 #29
lukMUs84: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.09.2024 18:54

Współczuję mu...kazdy A Nas w swoim życiu spotkał bądź spotka się z większym lub mniejszym "hejtem"...
Jeśli chodzi o Jonesa - miał przed sobą możliwości bycia czołowym obrońcą na Wyspach....przez kontuzje i całą otoczke bylo mu ciężko.
Trzeba pamiętać, że to też człowiek z uczuciami, a Manchester United to klub robotniczy...
» 17 września 2024, 18:53 #28
TomTom1981: Urzekła mnie twoja historia. Teraz będzie latał od gazety do gazety i opowiadał o swojej traumie jaką przeżywał z 100 tys tygodniową. Pewnie za wywiad też mu muszą mu płacić. A ludzie w Pl dobytek życia stracili w powodzi to jest stres i trauma na całe życie. Szkoda gadać
» 17 września 2024, 17:41 #27
RobinVP: Może mam inne spojrzenie na tego pilkarza niż Wy przez to , że prowadze swoją firmę i wiem jak L4 jest przez wielu nadużywane. Szanuję Wasze zdanie a Wy uszanujcie moje.
» 17 września 2024, 16:20 #26
AgentBartezz: Ja też prowadzę firmę ale bycie fair powinno obowiązywać w dwie strony. Nikt mi nie nadużywa L4 bo każdy wie, że w razie czego można, w granicach rozsądku, wszystko załatwić. A z drugiej strony każdy wie, że jak będzie leciał w kulki to wylot.
» 17 września 2024, 16:49 #25
UnitedWeStand: @RobinVP
"Szanuję Wasze zdanie a Wy uszanujcie moje"
Można już ciebie wyśmiać?

Phil Jones, profesjonalny piłkarz, poszedł do klubowego lekarza i stwierdził że boli go głowa, a ten mu odpowiedział: 'spoko, wpiszemy Ciebie na listę kontuzjowanych do końca sezonu', a klub jak gdyby nigdy nic, to bez żadnych pytań płacił mu miliony rocznie. To się wg ciebie dzieje w profesjonalnym sporcie?

Taki Jones, to jest badany w klubie i w niezależnej klinice. Operacje, to mu przeprowadzali na podstawie badań, a nie jego widzimisie, bo nie chciało mu się grać i wolał poruszać się o kulach. Gdy piłkarz doznaje kontuzji w czasie zgrupowania kadry, to już w ogóle jest targany od lekarza do lekarza, bo FIFA wypłaca wtedy odszkodowanie klubowi.

A ty porównujesz jego sytuację do zwykłej osoby, której może się poszczęści i dostanie L4, bo lekarz jest miły.

Najbardziej szokujące w tym wszystkim jest to, że prowadzisz własną firmę i piszesz takie bzdury.
» 17 września 2024, 17:42 #24
waletpl: UnitedWeStand Dokładnie. Niektórym się wydaje, że lewe zwolnienia biorą zawodnicy.
» 17 września 2024, 18:10 #23
DevoMartinez: Nie ale często biorą zwolnienia bo ich boli palec u ręki czy łydka. Mówił o tym swego czasu Mourinho. Ze niektórzy piłkarze Utd odpuszczają granie kiedy boli ich cokolwiek.
» 17 września 2024, 18:52 #22
UnitedWeStand: @DevoMartinez
Rozumiesz, że oni są badani i nie biorą wolnego od tak sobie, a słowa Mourinho uderzały w piłkarzy, bo wymagał aby Ci grali z urazami? Analogiczna sytuacja byłaby gdybyś był chory, lekarz pozwoliłby Ci zostać w domu, a Twój pracodawca miał z tym wszystkim wielki problem, bo jego zdaniem skoro masz sprawne ręce, to możesz pracować.

Taki Rashford przez pół roku grał z kontuzją, która wymagała operacji, a on miesiącami jechał na środkach przeciwbólowych, bo tego wymagał od niego Ole. ETH ostatnio chwalił Bruno za to, że ten gra z kontuzjami i poświęca się dla zespołu.

Chcesz, to uważaj to za normalne, że ktoś gra pomimo bycia kontuzjowanym, ale nie sugeruj że wymyślają sobie urazy, a klubowi lekarze klepią im zwolnienia, bo nie za to mają płacone.

Panuje chore przekonanie w społeczeństwie, że jeżeli ktoś ma pieniądze, to nie ma prawa narzekać, a w ogóle to wszyscy inni mają gorzej i się o tym publicznie nie wypowiadają, wiec oni też nie mogą. Sportowcy są wyśmiewani, a także zmuszają się do tego aby grać z urazami i jechać na lekach, bo boją się, że jeżeli odmówią gry, to odbije się to na ich karierach. Tak niestety wygląda rzeczywistość.

Jedni mogą się zmuszać i grać z kontuzją, a inni nie są w stanie, bo ciężko powiedzieć trenerowi, że: 'spoko, zagram, nic mi nie jest i dam z siebie 100%' gdy się leży na łóżku z rozwalonym kolanem i potrzebujesz wózka aby się poruszać.
» 17 września 2024, 19:16 #21
RobinVP: UnitedWeStand No tak tak, bo piłkarze nie wymyślają sobie wymówek żeby nie grac przez jakiś czas np . Kontuzje na urodziny siostry. W profesjonalnej pilce jest masa przekrętów i sądzę, że jednym z nich są " kontuzje ". " Najbardziej szokujące w tym wszystkim jest to, że prowadzisz własną firmę i piszesz takie bzdury" nie będę się zniżał do Twojego poziomu, ale zostań na swojej umowie zlecenie.
» 17 września 2024, 19:22 #20
DevoMartinez: UnitedWeStand: Rozumiesz, że wiem jak to wyglada z perspektywy gracza? Twoja wiara jest podobna jak niektórych ludzi w konstytucję. Ujmująca. Ale niewiele mająca współnego z rzeczywistością. Niektórzy grają z urazami a inni z byle bólem palca idą na listę kontuzjowanych.
» 17 września 2024, 20:35 #19
UnitedWeStand: @RobinVP
"nie będę się zniżał do Twojego poziomu, ale zostań na swojej umowie zlecenie."
Piszesz takie bzdury, że szok.

"Kontuzje na urodziny siostry"
Kto ma takie kontuzje? Tylko nie pisz, że Neymar, bo sam się ośmieszysz.

@DevoMartinez
"Rozumiesz, że wiem jak to wyglada z perspektywy gracza?"
To super, jest nas w takim razie dwóch, bo 'grałem' profesjonalnie na poziomie drugiej ligi i na pewno wiesz, że w przypadku kontuzji stwierdzonej przez lekarza masz dwie opcje:
- leczysz się i ryzykujesz utratę miejsca w składzie,
- bierzesz środki przeciwbólowe, grasz i udajesz że nic ci nie jest

Piszę o tym twoim bólu palca, który traktujesz jako wymówkę, bo taki Jones z rozwalonym kolanem, to nie wiem czy zostałby nawet dopuszczony do gry w piłkę nożną dla niepełnosprawnych poruszających się na wózkach.

Nigdy nie byłem świadkiem sytuacji, w której ktoś poszedłby do lekarza i ten bez podstawy stwierdziłby, że dany piłkarz nie jest zdolny do gry. Byłem natomiast wielokrotnie świadkiem sytuacji, w której piłkarze prosili aby ich nie wykluczać, ale po pewnym czasie nawet tacy już nie dawali rady, bo chociażby psychicznie wysiadali.

Ostatnia rzecz, którą bym zrobił, to zarzucił komukolwiek symulowanie kontuzji czy też krytykował za brak chęci do gry z urazem.
» 17 września 2024, 21:07 #18
DevoMartinez: Normalnie PTSD można złapać od takich traum.
» 17 września 2024, 14:47 #17
Komaros85: Fletcher jak wiedział że nie jest w stanie wykonywać swojej pracy to zrezygnował z pensji.... A ten typ??
» 17 września 2024, 14:14 #16
AgentBartezz: A Ty byś się zrzekł pensji jak pójdziesz na L4? :)
» 17 września 2024, 14:27 #15
Komaros85: Tak!!
» 17 września 2024, 16:15 #14
AgentBartezz: Okej :)
» 17 września 2024, 16:50 #13
Stanior: Sam nie wiem jak to skomentować, z jednej strony nie urwało mu nóg na wojnie tylko pracował w przemysle rozrywkowym i organizm zdecydowanie nie miał takich samych planów na życie jak on. Ja jak bym był ciągle chory w pracy też bym rozzłościł szefa i co? Moglbym go nazwać hejterem? Myślę, że tak długo jak nie padają groźby to ludzie mogą gadać, nawet za plecami, nie jest to karalne, a on może chorować. Po prostu takie są konsekwencje w zyciu zdarzeń na które nie mamy wpływu. Jeśli nie odpowiadała mu presja i rozpoznawalność na ulicy mógł zmienić klub na Sheffield.
» 17 września 2024, 13:53 #12
uzio: Ogólnie to tak i nie. Psycha w końcu siada. Nie mówię, że to jakiś dramat ale jak wszyscy których spotykasz na ulicy mają juz o Tobie wyrobione zdanie mimo, że cię nie znają i nie wiedzą co się dzieje za kulisami przez tyle lat to odbija się piętnem na psychice.

Chłop przedstawia swoją historie i tyle. Gdyby był leniem, który ma gdzieś to by się kompletnie nie przejmował ale chłop miał ambicje i niewątpliwie frustracje, że ciało odmawia posłuszeństwa, a ludzie to też potrafią być hamy.

Oczywiście cały czas zarabiał tyle, że starczy mu do końca życia i w skali świata to jego historia to żaden wielki dramat co nie znaczy, że jego historia jest nieistotna.

A jak widać po niektórych komentach to, że o niej opowiada to też dobry powód żeby go hejtować.

Albo w lewo albo w prawo nigdy pośrodku...
» 17 września 2024, 15:01 #11
Wirus: Jones i Smalling gdyby nie kontuzje, to byliby wielką podporą naszego klubu.

Środkowi obrońcy to muszą się uzupełniać - jeden to zabijaka, a drugi spokojny.

U nas świetnym przykładem była para Vidic - Ferdinand, w Realu np Ramos - Varane.

Vidic wkładał głowę tam, gdzie nikt nie włożył nogi i podobny styl miał Phil Jones, niestety jego historia się potoczyła inaczej niż mogła.
» 17 września 2024, 12:04 #10
Freddie: Jones Smalling to miala byc para na dekade.
» 17 września 2024, 12:24 #9
Fleex100: Prawdziwy dramat, może trzeba zorganizować jakaś zbiorke na pomoc dla Phila. Te wszystkie lata w gabinecie masażysty pobierając tygodniowo 200 tysięcy funtów musialy być traumatyczne
» 17 września 2024, 11:53 #8
MikeMU: Zawieźć twoja jest smutna. Jak bardzo sfrustrowanym nieudacznikiem trzeba być żeby nie widzieć dramatu tego piłkarza. Wielu osobą można coś zarzucić, ale on akurat dawał z siebie wszystko, a fala hejtu była bardzo niesprawiedliwa. To że zarabia dużo nie pozwala Ci go traktować jak cham
» 17 września 2024, 12:38 #7
Fleex100: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.09.2024 13:01

To nie zawiść tylko prosty rachunek. Życie piłkarza nie jest usłane różami ale skończmy rozczulać się nad gościem który w wieku 32 lat odwiesza buty na kółek a dobrobyt zapewnił rodzinie na kilka pokoleń do przodu. Nie odmawiam mu ambicji ale taki wywiad w gazecie może dać ojciec który ma rodzinę na utrzymaniu i zdiagnozowali u niego raka a nie młody chłop któremu kariera przez kontuzje potoczyła się inaczej niż zaplanował i w międzyczasie był pod opieka najlepszych lekarzy i specjalistow zarabiając przy tym ogromne pieniadze
» 17 września 2024, 12:48 #6
NoName: Tylko dlatego, że prawie wszystkie Twoje problemy można rozwiązać za pomocą pieniędzy i to w dodatku kwot, które są niczym dla takiego piłkarza, nie oznacza, że nie może on mieć żadnych problemów. Takie myślenie świadczy o biedzie, ale nie o biedzie finansowej (chociaż zazwyczaj to też), a przede wszystkim o biedzie umysłowej.
» 18 września 2024, 21:15 #5
RobinVP: Tutaj idealnie nadałby się GIF z gościem ocierającym łzy banknotami.
» 17 września 2024, 11:49 #4
Matiusekkk: Ale zawiść. Chłop gdy grał dawał z siebie wszystko , niestety taki miał styl gry, że o kontuzje nie trudno i za to go uwielbialiśmy . Nie każdy jest ibrahimovicem czy Ronaldo . U mnie gość ma dozgonny szacunek .
» 17 września 2024, 12:20 #3
RobinVP: Matiusekkk nazywaj jak chcesz. Jestem realistą i więcej go nie było niż był. Nie będę nikogo klepał po plecach bo zagrał kilka dobrych meczy. Klub wykazał się ogromną cierpliwością i według mnie głupotą podpisując z nim kolejny kontrakt. Robimy takie błędy a wy później płaczecie w komentarzach, że klub jest w takim miejscu jakim jest. Chłop ma dwie ręce, dwie nogi, ogolnie jest zdrowy, grał w topowym klubie i pobierał za to ogromną kasę i przez ostatnie lata był dla klubu niedostępny tyle z podsumowania jego kariery.
» 17 września 2024, 12:58 #2
AgentBartezz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.09.2024 14:26

Tak, to klub wykazał się głupotą oferując piłkarzowi kontrakt jaki oferował. W jaki sposób można za to winić samego piłkarza? Bo co, bo się nie zrzekł pensji? A dlaczego by miał? Ty, jak idziesz na L4, to się zrzekasz pensji?
Chociaż nie wiem sam czy znamy do końca kulisy tego kontraktu, być może i były w nim zapisy mówiące o tym, że 80% pensji jest uzależnione od minut na boisku. Ale tak jak mówię, nie wiem tego i w zasadzie to mnie to w ogóle nie obchodzi, skoro ktoś mu tyle dał to uznał, że warto i to jest ewentualnie kwestia do rozstrzygnięcia.

Natomiast to czy ktoś zarabia dużo czy mało nie ma nic wspólnego z tym, że nie może go dotknąć presja społeczna i zgnieść mu psychikę. Ba, w takim showbiznesie jakim jest piłka nożna, czy w ogóle sport, im więcej zarabiasz tym te oczekiwania, presja są większe, a każdy ma jakąś swoją granicę wytrzymałości. Natomiast dla inteligentnego człowieka nie powinno być wielkim zaskoczeniem, że jeśli ktoś przez swoją sytuację zdrowotną nie jest w stanie wykonywać określonych czynności, które tak się składa, że w tym przypadku są po prostu jego pracą, która daje mu zarobek, a jeszcze przy okazji dużo radości, to można to mocno na swojej psychice odczuć. Są ludzie dla których pieniądze to wszystko, są ludzie dla których jest to zaledwie środek do celu, a w takiej sytuacji choćby i miliony za nicnierobienie szczęścia nie dadzą. W przypadku tego konkretnego przypadku był to przy okazji piłkarz, któremu nigdy nie można było odmówić motywacji, walki za trzech, walki za ten klub. Nie rozwinął się nigdy na tyle byśmy mogli mówić o tym jak wielki miał potencjał, ale nigdy nie miał ku temu prawdziwej okazji.

Czy gdyby któregoś dnia bożyszcze wszelkiej maści kibiców wielki Crisitiano wyszedł i powiedział, że kariera piłkarska zniszczyła go psychicznie to ktoś by go za to objechał? No bo dlaczego nie? Bo zarobił tyle i osiągnął tyle, że może sobie kupić wszystko i jeszcze mu drugie tyle zostanie to nie ma prawa do depresji?
Trzeba jednak choć liznąć tego życia by zrozumieć jak potężne są to wyrzeczenia by być na topie. Phil nie był na topie, nie ma przebicia, nie ma kibiców, którzy go kochają. Dlatego jego słowa nie odbiją się wielkim echem, poza tutaj naszą społecznością. A szkoda, bo uważam, że ludzie, którzy rzucają idiotycznymi tekstami, że jak stać kogoś na wszystko to nie ma prawa do narzekania, do depresji, do problemów psychicznych, powinni w końcu się zderzyć się z rzeczywistością.
» 17 września 2024, 14:25 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.