lipeklukas: Pomyśleć, że w styczniu można go było podpisać za darmo i latem by przyszedł. Jeżeli niemiałby kontuzji, oczywiście. Wydaliśmy tyle siana na ten transfer, robiąc sobie problem z Fair Play finansowym, pomagając jeszcze rywalowi w tym aspekcie, rywalowi, z którym będziemy się bić o 10 lokatę, plus tygodniówka. Przecież ten transfer to wygląda jak pranie pieniędzy albo jakiś deal dla trenera. Uprzedzam. ETH chciał tych zawodników Mount, Onana, Antony. Jeżeli klub by ich nie kupił, byłby płacz trenera, że nie ma wsparcia, więc nie można od niego wymagać, tu z resztą też byście wylewali żalie. Trener ich chciał ,nie wina zarządu, że sępy tyle chciały, a ciężko jest kupić tanio. Jak trener chce zawodników z agencji, gdzie pracuje jego syn. Erik znalazł sposób jak zarobić na boku. Amrabat, Onana, Mount, Malacia, Antony, Martinez, Wenghost, Sabitzer, itd. mieli ułatwić mu pracę, bo znali jego styl i szkołę, poszedł na łatwiznę. To nie on miał się przystosować do angielskiej ligi, tylko reszta zawodników do jego realiów. Niestety droga na skróty nigdzie nie prowadzi. Papa Erik.