Mecz na Old Trafford miał szalony przebieg.
Czerwone Diabły przegrywały 0:2 do przerwy, ale w drugiej połowie zaprezentowały świetny futbol. Dwie bramki Alejandro Garnacho i trafienie Rasmusa Hojlunda dały drużynie komplet punktów.
– Zajęło to trochę, ale jestem bardzo szczęśliwy. Jestem najbardziej szczęśliwym człowiekiem na świecie! Mogliście to zobaczyć po mojej radości – cieszył się Hojlund po spotkaniu z Aston Villą w rozmowie z
Amazon Prime.
– Tak jak mówił Alejandro Garnacho, wierzyliśmy w siebie do końcowego gwizdka i wygraliśmy to spotkanie.
– Menadżer mówił już wcześniej, że strzeliłem kilka goli w Lidze Mistrzów. Minęła chwila w Premier League, zanim trafiłem. Teraz mam gola i mam nadzieję, że będę mógł to kontynuować.
– Pamiętam tego gola. Wykończenie akcji z pierwszej piłki, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła, więc jestem szczęśliwy. Cieszę się z całej ofensywnej trójki, bo pokazaliśmy charakter i dużą pewność siebie – dodał Hojlund.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w sobotę 30 grudnia. Czerwone Diabły zmierzą się z Nottingham Forest na wyjeździe.