„Alejandro Garnacho może być nowym Angelem Di Marią”

smutny87: Widocznie myślenie nie jest twoją mocną stroną, za dużo harnasia walisz.

awe: smutny czlowieczku nie mierz ludzi swoja miara

smutny87: Klei wary lamusie.

roche: Ten to niech lepiej se rękawice między nogi wsadzi

87glasgow: Dokładnie, poziom intelektualny ten sam u obu, martineza i szczura

Apocalypse: Hehe, nie sprawdizl? Te asysty co on kręcił z resztą ogórków w składzie to dopiero Bruno wniósł takie rozgrywanie akcji do drużyny xD
I proszę nie piszcie że się nie sprawdził xD

Pochmurny: No właśnie wszyscy wypowiadający się negatywnie o pobycie Di Marii w zespole, pokazują jak znają się na piłce oraz obiektywność na poziomie. Facet przesunięty do środka pola był głównym silnikiem napędowym zespołu. Takie to były czasy, że jeden z lepszych szkrzydlowych ostatnich lat musiał biegać jako środkowy pomocnik. To, że czuł się źle u Nas, to żaden wyznacznik jego gry.

Diabelred: Pochmurny,

,,pokazują jak znają się na piłce''

,,Takie to były czasy, że jeden z lepszych szkrzydlowych ostatnich lat musiał biegać jako środkowy pomocnik.''

Zabawne, innym zarzucasz, że nie znają sie na piłce, a sam z tego co widzę nie wiesz, że przesuniecie di marii na środek pola, to już był pomysł Ancelottiego. Zmiana pozycji Argentyńczyka to byl strzał w 10, bo di Maria zagrał wtedy(sezon 13/14) swój najlepszy sezon w Realu, będac motorem napędowym swojego zespołu.

Pochmurny: A czy ja się odnosiłem do jego gry w Realu, Juve czy PSG? To coś zmienia w mojej wypowiedzi? Czy określenie go jednym z najlepszych skrzydłowych ostatnich lat nie jest prawdą? Czy kilka spotkań w Realu i United na środku pola coś wielkiego oznacza w kontekście jego reszty występów na skrzydle? Czy Real za Włocha nie miał urodzaju zawodników na każdej pozycji i upychanie było ostatecznością, a może fanaberią? Czy ja gdzieś pisałem, że grał źle u Nas na środku?

Takie pierdu pierdu, że gdzieś kiedyś ktoś grał na jakieś pozycji przez jakiś czas, nie zmienia jego wartości na innej. Ten gracz jest znany ze swoich świetnych występów na skrzydle, a nie na środku pola. Przez co można łatwo stwierdzić, iż w pewnym sensie jest to marnowanie jego potencjału. Taką mieliśmy sytuację w klubie i to ten "szczurek '' robił nam robotę w pojedynkę. Mam gdzieś opinię osób które obrażają gracza który wiedział w co wdepnął i uciekł, a potem był przez lata filarem PSG. Nie każdy musi uwielbiać życie w Anglii, nie każdemu musi się podobać sytuacja w jakiej się znalazł.

Twoje zdanie zbyt wiele nie wniosło i w żaden sposób nie postawiło znaku zapytania w trafności mojego spostrzeżenia, szeryfie.

Mam ci przyklasnąć i napisać, że się znasz bo widziałeś jak go Ancelotti na środku wystawił, czy o co chodzi? Jak doceniasz jego występy u Nas i potrafisz obiektywnie ocenić, to o co się czepiasz? No chyba, że lubisz jak reszta obrażać bez powodu. Tak populistyczne, bohater ostatniej akcji.

Powtórzę jeszcze raz, obrażanie innego człowieka bo nie podoba mu się to co twojej osobie, jest upośledzone. Tym bardziej gdy było widać, iż dawał co mógł, a zawodziło wszystko dookoła.

AgentBartezz: Generalnie Pochmurny masz sporo racji, śmiało można Di Marię nazywać skrzydłowym i to nie byle jakim, ale jego gra w środku to nie kilka meczów, chyba niemal cały sezon przed transferem do nas grał właśnie tam i też grał kapitalnie - co tylko potwierdza jak świetnym jest graczem - w samym PSG też się to zdarzało.
Może mnie pamięć myli ale u nas też sprawdzał się i na skrzydle i w środku, problem zaczął się gdy w 3-5-2 grał jako jeden z 2 napastników.
Nie przywiązuje wielkiej wagi do piłkarzy, którzy u nas grają, w końcu chodzi o to by mieć mocną drużynę ale transferu Di Marii chciałem jeszcze za jego czasów gry w Portualii, uwielbiałem go odkąd zobaczyłem jego pierwszy mecz .. Szkoda, że ten układ nie wypalił, to mógł być początek nowej wielkiej drużyny..
Ale nie wiem skąd tyle jadu się w ludziach bierze. Ciekawe ile razy sami ci ludzie się jak "szczury" zachowywały w swoim życiu. Oczywiście mnie to nie interesuje ale wiadomo, że jechać po innym to każdy potrafi.