CoachMark: Tego się nie da jakoś tam łatwo zmierzyć...zakładając, że faktycznie surowe dane stanowią właściwy opis piłkarza.
Kilka rzeczy piszesz dobrze, kilka średnio.
Bramkarz dobry w kopaniu piłki pomaga i to pomaga bardzo wydatnie, tylko pytanie jest raczej inne. Ile bramek by dał, a ile by wybronił, suma jednego i drugiego da odpowiedź mniej więcej blisko prawdy ile taki bramkarz jest wart na boisku. Ok, pada hasło o podawaniu przez 90 minut. Ten argument jest trochę na wesoło rozumiem, ale można z niego coś wyciągnąć.
Ile średnio na mecz podań ma Ederson? 26 z ogonkiem
Dużo to? mało? Ake ma nieco ponad 45, Stones prawie 60, Dias ponad 80, Akanji prawie 70.
Co to nam mówi? Nawet w drużynie grającej od obrony liczba podań bramkarza w stosunku do środkowych obrońców to średnio nawet nie połowa. Kolejnym pytaniem jakie mógłbyś sobie zadać, to ile z tych podań bramkarzy faktycznie robi coś wielkiego, czyli na przykład dynamiczne ominięcie pressingu i szybki atak w przewadze ustawienia. Tego danych nie mam, ale chyba oczywiste jest, że pewnie nawet nie połowa z takich 26 podań, to podania zapłonowe. Powiedzmy, że faktyczną przewagę w rozegraniu da taki bramkarz 2-3 razy na mecz.
Teraz popatrz ile bramek wpada na mecz. Za ten sezon w lidze to 3. Jedna bramka wpuszczona więcej w meczu, która zastąpi 2-3 dobre podania wokół presingu, czy to dobra wymiana? Nie wydaje mi się. Oczywiście nie byłoby takiej sytuacji co mecz, bo to by było prosto wtedy policzyć.
Sęk w tym, że bramkarz nawet jak ma dobrze podawać, to na ten moment nic nie wskazuje na to, by mógł dać drużynie więcej podaniami, niż umiejętnością stopowania piłek lecących do bramki.
Problem DDG jest taki, że on tymi nogami już grał lepiej, przynajmniej tak go pamiętam gdy w lidze grał Suarez i kilka lat do przodu, do tego, że czasem jednak ma momenty dekoncetracji, że jest w zasadzie bezwrtościowy przy karnych i że rzadko gra ubezpieczenie obrony i że w powietrzu nie stanowi elementu.
Uważam, że tutaj odpowiedzi są bliżej prawdy niż Twoje spostrzeżenia. Po pierwsze i tutaj to jestem absolutnie pewien tego - główny problem United to wykańczanie sytuacji, z resztą ja to od ładnych sezonów pisałem. Jeszcze od czasów gdy w United grał Lukaku.
Po drugie kultura operowania piłką w United jest w odwrocie, zwyczajnie zawodnicy są kiepscy technicznie. Jest jeden gracz, który powtarzalnie potrafi mijać rywala i na tym elemencie gry może bazować. Bruno, który owszem ma wielką liczbę kluczowych podań i takich co tworzą szanse ma jednocześnie bardzo niski % celnych podań. Większość piłkarzy nie umie sobie radzić z rywalem na plecach. Gdy taka sytuacja się pojawia, to starają się pospiesznie oddać piłkę, a nie wygrać pojedynek. Przez to odległości między graczami muszą być mniejsze, bo trzeba się asekurować bardziej, bo nie można zaufać koledze. To do kupy zebrane sprawia, że przeciwnicy, którzy umieją zakładać presing mogą to robić, bo im się opłaci. Cała drużyna jest kiepska z piłką przy nodze gdy atakuje ich rywal z dobrej pozycji, a nie tylko DDG.
Jak możnaby coś w tym poprawić? Na przykład można by jakoś tam pożytkować górne piłki słane przez bramkarza. Niestety cała formacja ofensywna jest w tym elemencie bardzo słaba. Ogółem wszyscy ludzie, którzy ją stanowią są kiepskich warunków fizycznych. Także niestety ten element odpada.
Drugim jest na przykład .....rozwój elementów związanych z panowaniem nad piłką przy przyjęciu i jej prowadzeniu. To cięzko skorygować w trakcie kariery, ale da się. Trzeba jednak to widzieć i chcieć poprawić.
Gdyby tylko ten element poprawiono, to po pierwsze presingu byłoby mniej, jego skuteczność byłaby też mniejsza, a DDG nie miałby takiej ilości gorących momentów.
Tak po prawdzie to nawet uważam, że sam presing od United wygląda równie słabo, co gra nogami DDG. Zbędne trwonienie sił najczęściej.
Podsumowując: To napastnik jest potrzebny najbardziej, bramkarz jest chyba nawet trzeci w kolejce po pomocniku środkowym. Więcej by się uzyskało z dbałości o selekcję nieco wyższych i silniejszych zawodników, niż jest to obecnie w składzie, niż zmieniając bramkarza. Również więcej uzyskałoby się, gdyby drużyna sama stosowała presing lepiej i gdyby rozwijane bardziej były umiejętności piłkarzy. Za to czy drużyna jest presowana i jak często i jak bardzo odpowiada charakterystyka drużyny. Wiadomo czasem naciśniesz jakiegoś słabego gracza w danym elemencie, ale nie zmienia to faktu, że United ma tą łatkę, że nie jest mocne z piłką przy nodze i to się składa na to, że opłaca się ich presować.