Manchester United zakończył rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy i teraz może skupić się na krajowym podwórku. W niedzielę Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Aston Villą w 15. kolejce Premier League.
» Manchester United w 15. kolejce Premier League zagra na wyjeździe z Aston Villą
Piłkarzy Erika ten Haga czeka nietypowy dwumecz z Aston Villą. Kilka dni po niedzielnym meczu na Villa Park drużyny spotkają się ponownie, tym razem na Old Trafford w ramach Pucharu Ligi.
Kto? Aston Villa vs Manchester United Kiedy? 06.11.2022, 15:00 Gdzie? Villa Park Sędzia? Anthony Taylor Transmisja? ViaPlay, Canal+ Premium
Niedzielne spotkanie z Manchesterem United będzie otwarciem nowego rozdziału w historii Aston Villi. Nowym szkoleniowcem klubu z Birmingham został Unai Emery. The Villans zdecydowali się zwolnić Stevena Gerrarda po nieudanym początku sezonu 2022/2023.
Zmiana na stanowisku szkoleniowca sprawia, że piłkarze Aston Villi zrobią wszystko, aby dobrze zaprezentować się przed nowym menadżerem. Erik ten Hag musi obmyślić dobry plan, jeśli nie chce, aby jego zawodnicy padli ofiarą „efektu nowej miotły”.
Sytuacja kadrowa Ostatnie spotkanie z Realem Sociedad opuścili Antony, Anthony Martial i Jadon Sancho. Zawodnicy ci w ostatnim czasie zmagali się z urazami, ale niewykluczone, że będą do dyspozycji Erika ten Haga na niedzielne spotkanie.
Holenderski menadżer na pewno będzie musiał radzić sobie bez Bruno Fernandesa. Portugalczyk musi pauzować za pięć żółtych kartek otrzymanych w Premier League w sezonie 2022/2023. Na liście kontuzjowanych nadal znajdują się Raphael Varane, Brandon Williams i Axel Tuanzebe.
W drużynie Aston Villi urazu głowy w ubiegłym tygodniu doznał Emiliano Martinez. Nie wiadomo, czy Argentyńczyk będzie w stanie zagrać w niedzielę na Villa Park. Kontuzje w zespole The Villans leczą Diego Carlos, Boubacar Kamara i Ludqig Augustinsson.
Manchester United: De Gea – Shaw, Martinez, Lindelof, Dalot – Fred, Casemiro – Garnacho, Eriksen, Rashford – Ronaldo
Przedmeczowe wypowiedzi
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Manchesterem United a Aston Villą:
Data
Spotkanie
Wynik
01.01.2021
Premier League: Manchester United - Aston Villa
2:1
09.05.2021
Premier League: Aston Villa - Manchester United
1:3
25.09.2021
Premier League: Manchester United - Aston Villa
0:1
10.01.2022
Puchar Anglii: Manchester United - Aston Villa
1:0
15.01.2022
Premier League: Aston Villa - Manchester United
2:2
Przedmeczowe ciekawostki – Manchester United i Aston Villa spotkają się po raz 55. w Premier League. The Villans to rywal, który „leży” Czerwonym Diabłom. Klub z Old Trafford zanotował w tych meczach 37 zwycięstw, 13 remisów i tylko 4 porażki.
– Manchester United jest niepokonany w 35 z ostatnich 38 meczów z Aston Villą we wszystkich rozgrywkach.
– Aston Villa w ubiegłym sezonie ugrała w meczach z Manchesterem United 4 punkty (1 zwycięstwo, 1 remis). To taki sam wynik, jak we wcześniejszych 17 ligowych spotkaniach (0 zwycięstw, 4 remisy, 13 porażek).
– Będzie to pierwsze spotkanie Unaia Emery’ego w roli menadżera Aston Villi. Każdy z ostatnich ośmiu menadżerów, którzy debiutowali przeciwko Manchesterowi United w Premier League poniósł porażkę na inaugurację. Jako ostatni sukces odniósł Alan Curbishley w West Hamie w grudniu 2006 roku.
– Unai Emery jako menadżer mierzył się z Manchesterem United 9 razy. Hiszpański szkoleniowiec przegrał 4 spotkania, a 3 zremisował.
– Manchester United jest niepokonany w ostatnich pięciu ligowych spotkaniach (3 zwycięstwa, 2 remisy). Co ciekawe, siedem meczów Czerwonych Diabłów w Premier League rozstrzygnęło się tylko różnicą jednej bramki.
– Mecze z Aston Villą lubi Cristiano Ronaldo. To właśnie ekipie The Villans portugalski napastnik strzelał najczęściej w Premier League (8 goli).
Spotkanie Aston Villa vs Manchester United rozpocznie się w niedzielę 6 listopada o godzinie 15:00. Mecz będzie transmitowany na Viaplay oraz CANAL+ Premium. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (136)
CzerwonaSideMoc: I juz po meczu my nie presujemy a oni sie nie spiesza nie ma to jak 0d 18 minuty grac na czas , ale w sumie jak masz 2 0 to co sie dziwic xd
CRtheSaviour: Gabriel Jesus miał dobry początek sezonu, ale już wrócił do siebie. Według mnie to jest jeden z najsłabszych napastników we współczesnym futbolu. Na ostatnim Mundialu strzelił całe 0 goli, a co mecz wychodził w pierwszym składzie.
EvdS: Jesus nie jest typowym napastnikiem. Gość potrafi minąć 5 graczy i nie trafić w bramkę. Chyba nigdy nie był mega skuteczny ale ma spory udział przy bramkach
RedFox: Ale chciałbym zobaczyć u nas w składzie Osimhena na 9. Wysoki, silny, zaskakująco szybki i coraz lepiej wykańcza te akcje, no i potrafi strzelić z główki. To zapewne marzenie ściętej głowy, bo Napoli zażąda za niego ogromnych pieniędzy ale z chęcią bym go zobaczył w naszym składzie.
tygrys26: Ciekawa opcja, tylko tyle że pierw walsicixel napoli musi podać normalna cenę, a po drugie Osimhena męczą kontuzje często. Tak czy inaczej fajna opcja, ale ja też chętnie bym zobaczył Valhovicia za w miarę rozsadna cenę.
Też gra glowa, całkiem silny No i ma jakąś technikę użytkową.
majk: Obecnie za każdego napastnika będą wołać chore kwoty. Patrz na transfer Isaka do Newcastle, 70 mln za ''talent'', który chyba z ławki nawet nie wstaje, chociaż może ma jakąś kontuzję, ale Wilsona ciężko będzie mu wygryźć w tym roku. Jak na razie wszystko tam ładnie śmiga z przodu, więc na zmiany się nie zanosi.
Wracając do tematu, ponad 100mln za 9tke dzisiaj na odpowiednim poziomie niestety trzeba wyłożyć, chyba że chce się przepłacać za niewiadomą i liczyć, że odpali za 2 lata, jak Sancho.
tygrys26: Tak odbiegając od naszego Sancho ze ma stratę w wartości to Havertza można dorzucić do jednych największych niewypałów w PL. Koles w bundeslidze z tego co pamiętam okrzyknięty jako jeden z największych talentów, a w PL No tak średnio bym powiedział. Przypomina takiego Van de Beeka, zagubiony na boisku i nic za bardzo nie wnosi.
A wy co o tym zawodniku sądzicie?
vieeeri:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.11.2022 11:55
Zdecydowanie. I niech mi nikt nie mówi, że to 100M wyrzucone, których nie odzyskamy, bo tak samo nawet połowy nie zobaczymy za Maguire, Sancho czy Antonego w przypadku odejścia.
CR7 odejdzie, Martial jak nie zaliczy wreszcie serii meczów to powinien też się zawijać, bo skończymy jak z Jones.
Wtedy mamy Rashford, Sancho na lewej, środek Kane, prawa Antony.
W odwodzie pozostaje Garnacho do rotacji na lewej, Sancho może też grać z powodzeniem na prawej. Jeżeli zimą przyszedłby Gakpo, który obstawi środek ataku i skrzydło to mamy pierwszą linię zabezpieczoną na lata
69eyes: Dużo będzie zależeć od samego Kane'a. W lato będzie miał rok kontraktu, jeśli hipotetycznie nic nie wygra i skończą poza top 4 to być może zażąda transferu i będzie się dało jakoś dogadać, w innym wypadku Levy nawet nie będzie chciał gadać na temat tego transferu. Była by to historia trochę jak z RvP w 2012. Po sezonie 9 szukać będzie też Bayern, ciekawe na kogo oni się zdecydują, a oni nie lubią mocno przepłacać.
Atlantic: Nie. 30 lat, duża kwota odstępnego i kolejna chora tygodniówka za zawodnika bliżej końca kariery niż szczytu, który też dość często zmaga się z kontuzjami. Trzeba szukać młodych zawodników, ufam, że Ten Hag zadba o odpowiedni profil i weźmiemy kogo trzeba.
Czekałem na takiego amatora jak Ty. Harry Kane w ostatnich 8 sezonach wystepy w lidze to odpowiednio: 34, 38, 30, 37, 28, 29, 35, 37. Marzy mi się tak kontuzjogenny i skuteczny napastnik jak Harry.
Kane za 5 lat będzie w wieku jakim jest teraz Lewy. Brałbym Roberta takiego jaki jest teraz, a co dopiero 5 lat młodszego. Nie ma lepszej i pewniejszej opcji niż Harry Kane na środek ataku w lato 2023. Oby Tottenham był wtedy poza top4
majk: Co do Kane'a, to patrzcie co Lewy wyprawia w Barcy, spokojnie 2/3 lata pogra na odpowiednim poziomie, to mógłby być transfer na miarę Van Persiego. Ciężko znaleźć piłkarza tak głodnego sukcesu w piłce klubowej jak Kane obecnie. W jego wypadku bałbym się tylko o jakąś kontuzję, która mogłaby go wykluczyć z gry na pół sezonu, bo już mu się to zdarzało.
wider: Myślę że ciężki mecz nas czeka. Ostatnie 2 mecze z WHU i RS co prawda wygrane, ale słabo w tych meczach wyglądaliśmy. Do tego może dojść efekt nowej miotły w postaci nowego trenera AV
dawid27154: Ogólnie mamy bardzo niekorzystny terminarz pod względem formy drużyn. Np Graliśmy z Brighton gdy był jeszcze poprzedni trener i byli w gazie teraz pewnie nie będą w stanie utrzymać takiego poziomu na dłuższą metę. Graliśmy z West Hamem w momencie gdy złapali formę i wracają do swojego poziomu, gdy na początku byli chłopcami do bicia. Newcastle też weszli na jeszcze wyższy poziom od meczu z nami gdy na początku sezonu notowali jeszcze dużo słabsze mecze i nie wyglądali aż tak dobrze jak teraz. Aston Villa cały sezon wyglądała słabo biorąc pod uwagę jaki mają potencjał kadrowy a my oczywiście gramy z nimi teraz gdy zwolnili Gerarda i mogą grać tylko lepiej z tą kadra, a jak już kolega wspomniał, tzw nowa miotła ma czasami duże znaczenie. Nawet Everton cały sezon dno same remisy i porażki a przed meczem z nami 2 zwycięstwa i mimo wszystko złapanie lekkiej formy zbudowanie większej pewności Siebie na mecz z nami. Chyba jedynie do Leicester mieliśmy szczęście, że graliśmy z nimi w momencie gdzie byli poniżej swojego poziomu. Reszta drużyn albo łapała wiatr w żagle albo grali i byli w formie ponad swojego możliwości.
Reagan: Podoba mi się jedna rzecz. Niektórzy na tym forum żałują, że City wygrało nie dlatego, że to City tylko dlatego, że mogliśmy odrobić 2 punkty. Serce rośnie.
Batigol222: W LM są po równo. Ferguson 13 tytułów mistrzowskich, Guardiola: 10 w trzech różnych ligach. To raczej tylko kwestia czasu, kiedy Guardiola pobije Fergusona
Alex: Pobije Fergusona? Co najwyżej tytułami bo w życiu nie będzie lepszym trenerem. Ferguson zrobił z średniaka największy klub na świecie, chciałbym zobaczyć jak Guardioli to by się udało. Potrafił wygrywac trofea średnim zespołem wyciskając nie 110% z zawodnikow ,ale conajmniej 150%. Ostatnie mistrzostwo to jest zupełny majstersztyk. Za Fergusona zawodnicy byliby w stanie zabić. Nigdy w życiu już takiego trenera nie zobaczymy i możemy być tylko dumni, że akurat taki trener pracował u nas.
JasnaLiryka: Wyjmij kijek z pupy :) pisałem to żartobliwie
Liczbami może i jest lepszy...nie podważam tego
Natomiast w moim odczuciu nie jest lepszym trenerem od SAFa ani nawet od Carlo :) to wszystko:)
DjTED: Pamietam jak jeden typek od nas z strony jeczal caly rok, ze go nie kupujemy. Płakał tu normalnie w komentarzach :D Juz nie pamietam jaki on mial nick. Poznaniak czy cos
Sorata: W ogóle opinie jak Sancho przychodził były mocno spolaryzowane. Ja miałem podejście, że to wzmocnienie ale nie wybawienie - raczej moim zdaniem była to opcja na skrzydło, żeby mieć tam playmakera a nie typowego szybkościowca/napastnika :)
I moim zdaniem Sancho jednak odczuwa to przegrane euro, tylko objawiło się to bardziej zgradowane, nie jak u Rasha od razu - mam nadzieję, że chłop się odbuduje i będzie opcją na rozgrywającego na boku, tak jak ostatnio zagrał Bruno, czy na wypadek kiedy Bruno nie będzie na boisku.
Lisan:Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.11.2022 22:29
Ja byłem przeciwnikiem transferu Sancho. Czułem że może się to tak skończyć ale nie można mieć pretensji do BVB. Nie chcieli nam go dać a nasze tuzy negocjiacji łaziły tam ponad rok żeby dać się wydoić Watzke z kasy az ten się zgodził.
W BVB faktycznie miał mega staty, tutaj doszła horrendalna tygodniówka, wysoka kwota za transfer i już nie musi się starać
karassas: To raczej nie chodzi o to czy się musi starać czy nie. W BvB wszystko mu wychodziło więc miał pewność siebie i często dryblował. Po dołączeniu do nas nic nie wychodziło i się zablokował. Trzeba po prostu przywrócić mu pewność siebie i będzie z niego pociecha.
boro: Cały czas się zastanawiam czy w meczu z Realem S w miejscu Garnacho byłby Sancho to czy padła by bramka
Argentyńczyk chyba zabija szybkością Anglika
Abstrahujacy: Ciekawostka: Andreas Pereira w 14 spotkaniach Premier League tego sezonu zdobył 2 bramki i zaliczył 4 asysty. Taki sam wynik (2G, 4A) miał w łącznie 45 meczach PL w naszych barwach między 2014 a 2020 rokiem choć tak naprawdę w statystykach bramek i asyst był odnotowywany tylko w sezonach 18/19 oraz 19/20.
is200second: A ile grywał? Tu gra w każdym meczu. I gra co najmniej na poziomie Premier League, dlatego dalej uważam że to jest dobry piłkarz. I wcale nie gra gorzej niż np obecnie Brunon.
BajtiMU: To jest po prostu niedorzeczne żeby grając około godzinę czasu w przewadze tak zdecydowanie oddać piłkę przeciwnikowi i schować się za podwójną gardę i to po prostu się zemściło.Patrząc na taką grę to bardzo dobrze,że tak się stało.Szkoda jedynie,że tym przeciwnikiem był City.
maczak4: Już bez przesady. To nie jest jakiś bardzo naciągany karny. De Bruyne jest tyłem do bramki, w narożniku pola karnego, a Robinson przebiega i kopie go w kostkę. Idiotyczne zachowanie przy bardzo nikłym zagrożeniu.
radlu: Ten faul na karnego na De Bruyne to jakaś kpina. Jak sobie przypomnę faul na Sancho w meczu z Newcastle to nie ma porównania. A jednak w obu przypadkach drukarze z gwizdkiem nie mieli wątpliwości.
Widmo: Dla nas bardzo nie typowy xD mam wrażenie, że co sezon mamy takie "przypadkowe losowanie" gdzie gramy dwa mecze pod rząd z jedną drużyna w lidze i Pucharze
Greg77: Będę jutro na Villa Park! Ale się cieszę, ostatni raz byłem jeszcze za Fergusona, meczycho było piękne. Do przerwy 2-0 w plecy, po przerwie Chicharito hat trick i posprzątane. Piękne wspomnienia, oby po jutrzejszym meczu również takie były. C'mon United!!
Advm: Kiedyś był taki sezon, że te 3 punkty dałyby nam, a nie sąsiadom, mistrzostwo...
Teraz może być podobnie w walce o top 4, więc ja wolę wygraną w lidze, niż w pucharze karakana
brazylianwisnia: Coś wygrać oznacza ligę lub LM. ewentualnie puchar Anglii ale to już tak na minimum. Liga europy czy myszka Miki to bezwartościowe tytuły. Nie wiem jak można się szczycić takim rzeczami że coś się wygrało. Cieszyl się bede jak będziemy mogli nazwać się najlepszą drużyną Anglii/europy a z pewnością nie będę się cieszył z tytułu 17stej drużyny europy czy nic nie znaczących pucharów. Ważniejsze dla mnie jak najwyższe miejsce w lidze niż wygrana takiego pucharu. Np 3 cie miejsce w lidze czy 5te a wygrana LE i puchar ligii? Zdecydowanie podium EPL.
karassas: Liga Europy nie jest bezwartościowym tytułem. Już od kilku lat naprawdę dobre ekipy tam grają. Wiadomo Liga Mistrzów jest lepsza, ale pucharem Ligi Europy też nie ma co gardzić. Szczególnie w tym roku zapowiada się naprawdę ciekawie patrząc jakie marki spadają z Ligi Mistrzów
Abstrahujacy: Trzy punkty ważne jak każde inne, ale wygrać trzeba. Liczę na AV 2:3 MU i ciekawe widowisko.
Szkoda, że nie będzie możliwości utarcia nosa Gerrardowi, ale z Emerym też mamy rachunki do wyrównania.
atotrikos: Lapetettetetui w Wolves !
I fajnie, nie tak dawno niektórzy chcieli go u nas, ciekawe jak sobie poradzi.
Nie dawno Emery, teraz on i cała liga na tym zyska, będzie trudniejsza i ciekawsza - i niech mi ktoś powie, że nie jest najtrudniejsza do wygrania - tu każda ekipa ma budżet, gwiazdy i top trenerów.
Cieszy mnie taki obrót spraw bo i u nas nadeszły dobre czasy. Czasy gdzie wreszcie czekam na nasz mecz z entuzjazmem, ciekawością a nie z obawą i jedynie sentymentem, że będziemy walczyć.
Dziś to pewne, że BĘDZIEMY walczyć i nawet jak przegramy, czy zremisujemy to po ciekawym meczu.
rreddevilss: Mam wyjatkowo złe przeczucia co do tego meczu , juz druga polowa w Sociedad byla tragiczna i boje sie ze z tymi oslabieniami za wiele nie wskuramy biorac pod uwage debiut Emerego na Villa Park to wyjdą na nas jak na pozarcie by pokazac sie nowemu menago
vieeeri: Ja bym się bardziej martwił o to, że pół składu gra od deski do deski od początku sezonu i świeżości może być brak. Natomiast jeśli wyjdzie Olsen to duża szansa dla nas
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.