Matcsu: Nie masz racji i masz rację MOIM ZDANIEM. Tylko w teorii nie istnieje coś takiego jak "gwarantowane miejsce w składzie". Oczywiście, że są zawodnicy, którzy są właściwie nie do ruszenia i grają z różnych względów. Trenerzy, piłkarze to tylko ludzie i każdy ma swoich ulubieńców z którymi ma codziennie kontakt i widzi ich na treningach - w przeciwieństwie do kibiców, dlatego całe szczęście to nie oni ustalają skład, choć niektórzy by chcieli :)
Też uważam, że nie powinno być (częstej) rotacji na pozycji środkowych obrońców, ponieważ defensywa i bramkarz to najważniejsze i jednocześnie najbardziej newralgiczne pozycje na boisku. Tutaj powinien być względny spokój i rutyna - kiedyś na ten temat wypowiadał się Ferdinand i wspominał o jego zaufaniu do Vidicia z którym rozumiał się bez słów. Tylko czy mamy już wybraną tą najlepszą parę obrońców? Oczywiście, że według kibiców (jak zwykle) tak, bo zagrali aż JEDNO spotkanie razem i to bardzo dobre, więc z marszu uważa się, że powinni grać. Ja uważam, że akurat u nas i na tym etapie sezonu rotacja może wyjść na dobre. Nie mamy sprawdzonego obrońcy, a co dopiero pary obrońców, która regularnie gra na wysokim poziomie, więc warto się wstrzymać z wyrzucaniem Maguire'a, sprzedawaniem Lindelof'a itd. Jeszcze tydzień temu większość osób marudziła na wzrost Martineza i uważała go za pomyłkę ETH, a obecnie wychwala go pod niebiosa.
Sezon jest długi i wiele się wydarzy. Będą wzloty i upadki, co pokazał zeszły sezon - przypominam jak się zaczął, a jak skończył dla nas, Arsenalu, czy Tottenhamu.