W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Lisandro Martinez może być zadowolony ze swojego debiutu w Manchesterze United, choć Czerwone Diabły przegrały z Brighton & Hove Albion (1:2) na inaugurację sezonu 2022/2023 w Premier League. Taką opinię przedstawił Wes Brown, były obrońca klubu z Old Trafford.
» Lisandro Martinez w niedzielę zanotował oficjalny debiut w Manchesterze United
Martinez w meczu z Brighton wyszedł na boisko u boku Harry’ego Maguire’a. Argentyńczyk w starciu z Mewami pokazał, dlaczego jest tak cenionym zawodnikiem przez Erika ten Haga.
– Lisandro zagrał dobrze – mówi Brown w rozmowie z klubową telewizją MUTV.
– Cały czas patrzyłem na jego rozmiary, ale podobał mi się. Jest w formie, ciągle ma przeciwnika na oku, nie boi się angażować w grę i dobrze podaje piłkę. Dobrze zajmował pozycje w swoim debiucie w Premier League. Nie był to zły debiut pod względem indywidualnym, nawet jeśli drużynie nie wyszło.
– Martinez jest szybki, dobrze czyta grę i nie panikuje, gdy przeciwnicy biegną na niego z piłką. Zagrał dobrze. Wiem, że przegraliśmy, ale indywidualny występ należy ocenić dobrze.
Brown pytany o to, kogo Ten Hag będzie docelowo widział na środku obrony Manchesteru United, odpowiada: – To zajmie trochę czasu. Myślę, że będzie dokonywał zmian, aby ostatecznie znaleźć najlepszą kombinację.
– Niekoniecznie chodzi o nazwiska. Trzeba przyjrzeć się, kto gra z kim dobrze. Menadżer będzie dążył do duetu takiego jak Pallister i Bruce, Ferdinand i Vida, Brown i O’Shea! [śmiech] Czy można dorównać takim standardom?
– Słuchajcie, taki duet pojawia się raz na 10 lat. Ostatecznie Erik ten Hag będzie chciał zobaczyć dwóch dobrze grających ze sobą zawodników, którzy potrafią nawzajem się czytać i w 80% przypadków wiedzą, co zrobi partner z defensywy. Tego właśnie chcesz od środowych obrońców – dodaje Brown.
Number10: W tym meczu przypominał mi Rojo - agresywny, nie boi się starć i dobrze wyprowadza piłkę. No ale prawie też sprokurował karnego. Daje mu czas, ale obawiam się, że będzie to Rojo 2.0
DevoMartinez: A moim zdaniem zagrał co najmnej przyzwoicie. I to był jego pierwszy mecz w nowej lidze z nowymi kolegami. Nie panikował, nie był usztywniony debiutem więc imo będzie z niego dobry nabytek. Cm może i czasem zabrakne ale za to ile akcji skasuje dzięki szybkości, raczej bilans powinnien być na duży plus.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.