kacpersky: W jakim świecie żyje część kibiców, że liczy na transfer do klubu, bo ktoś "czuje się CZerwonym Diabłem". To jest mrzonka i ma zastosowanie imo jedynie do piłkarzy wychowanych w klubie. Reszta będzie grała dla sukcesów zespołu (a o tych na razie ciężko mówić w naszym przypadku), dla dobrej pensji, która pozwoli utrzymać kilka pokoleń (zapominamy, że to jest ciężki zawód, w dużym stresie, pod maksymalnym obciążeniem psychocznym i fizycznym), oraz szukając rozwoju jako piłkarz (a w United nie ma o tym mowy, kiedy co 2 lata zmieniamy trenera, koncepcja na grę jest wypadkową wizji menadżera i nieudolnego zarządu, a trenerzy nieszanowani przez piłkarzy).
Nie czarujmy rzeczywistości - na ten moment przekonamy do gry w zespole głównie pensją i musimy liczyć, że taka trójka/czwórka dobrze opłaconych piłkarzy wespół z Ten Hagiem wyniosą zespół na wyżyny ich możliwości, poprawią znacząco grę i zaangażowanie w mecz, a sezon skończą z pucharem LE i w finale Pucharu Anglii oraz na miejscu gwarantującym LM. Jeżeli te warunki zostaną spełnione (imo mało prawdopodobne), to dopiero wówczas możemy liczyć, że w przyszłym letnim okienku zawitają do nas piłkarze złaknieni gry na wysokim poziomie. Tyle. Na razie szukajmy sprawdzonych nazwisk, które zrozumieją koncepcję TH - przy założeniu, że takowa w ogóle będzie egzekwowana i Zarząd znów nie będzie forsował swoich "rozwiązań" dot. transferów oraz piłkarzy pierwszego składu.