Merson: Transfer Ronaldo pokrzyżował plany Solskjaera

– Współczuję Ole Gunnarowi Solskjaerowi. Miał plan na początku tego sezonu, po tym jak zakończyli ostatnie rozgrywki nad drugim miejscu. Przez długi czas starał się o Jadona Sancho, sprowadził go, a także namówił Edinsona Cavaniego na kolejny rok – twierdzi Merson.

– Widać było jego plan. Cavani mógł grać w każdym spotkaniu, Sancho występuje na jednej stronie, Marcus Rashford na drugiej. Jest Mason Greenwood, który wchodzi i zamienia się pozycjami. Masz szybkość, siłę, energię, młodość, umiejętności, cały pakiet.

– Tymczasem tuż przed startem sezonu dostaje Ronaldo. Myślę, że wszystkie plany można było wyrzucić przez okno. Od pierwszego dnia nie byli lepszym zespołem z Cristiano Ronaldo.

– Nie osiągasz serii 29 meczów bez porażki na wyjeździe bez określonego stylu gry. Sprowadzasz Sancho, aby mieć kolejną broń w tej strategii. Z Ronaldo w składzie nie masz tego, bo nie możesz grać już kontrami. Bruno Fernandes był ich najlepszym piłkarzem w ostatnim sezonie. W tym praktycznie nie dotyka piłki!

– Wszystko się nawarstwiło. Solskjaer miał plan, ale musiał go przekreślić przed startem sezonu przez Ronaldo. Manchester United starał się o niego tylko dlatego, że usłyszeli, że Manchester City go chce. Nie było przecież tak, że to United dopytywało Juventus, czy Ronaldo jest dostępny, bo jest brakującym ogniwem, aby wygrać Premier League. Nie jest!

– Pomyśleli sobie: nie możemy pozwolić, aby poszedł do Manchesteru City. Wystarczająco złe jest już to, że co roku kończą rozgrywki wyżej niż my.

– Solskjaer starał się go odstawić od składu w meczu z Evertonem na początku października. Ludzie mówią, że dał mu odpocząć, ale przecież tydzień później mieli przerwę na mecze reprezentacji! Miał nadzieję, że pokonają Everton, a to uzasadni wystawienie później tej samej jedenastki. To nie wypaliło i musiał nagle znów grać nim co tydzień.

– Starali się 18 miesięcy o Jadona Sancho, pozyskali go, a on nie gra. Ludzie mówią, że nie potrzebowali Sancho. Był natomiast idealny do stylu gry opartego na kontrach. Teraz nie mogą kontrować, a cały plan wziął w łeb.

– Ataki są teraz problemem. Kibice uwielbiają Ronaldo, jest królem. Nie zrozumcie mnie źle, to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, ale i pięta achillesowa zespołu. Ten gość to legenda, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia, ale dziś jest inaczej.

– W porządku, że ludzie mówią: „Ronaldo robi swoje, strzela gole”. Ale Manchester United musi grać jak zespół, aby wygrywać trofea. Nie potrzeba im kogoś, kto stoi z przodu i pakuje piłkę do bramki 20 razy w sezonie. Potrzebują drużyny.

– Ronaldo to legenda. Nie zamierzam go krytykować, przejdzie do historii jako jeden z najlepszych, którzy grali w piłkę.

– Cały czas zbiera się mi od ostatniego dnia okienka transferowego. Krytykowano mnie za to, że mówiłem, że z Ronaldo są dalej od zdobycia mistrzowskiego tytułu. To nie wina Solskjaera, Solskjaer go nie kupił!

– Myślę, że muszą mu znaleźć odpowiednią pozycję, może dać całkowitą swobodę. Nie wiem, czy można go zatrzymać w zespole. Nie są wystarczająco dominujący w linii pomocy, a bez Raphaela Varane’a w defensywie miotają się po całym boisku – dodaje Merson.