niewiempoco: Hah, już się znajdują zwolennicy teorii, że wszystko wina Ronaldo. Panowie, to pierwszy mecz w którym coś zmarnował co dostał. W innych meczach prawie piłek nie dostawał, a strzelał Z NICZEGO. Kumacie? Z niczego. Bo na pewno nie z gry.
Zamiast obwiniać to, że ciągle się bronimy, popełniamy szkolne błędy w obronie, środek pola NIE DZIAŁA, skrzydła wiele nie dostarczają, Bruno niewidoczny lub piłki traci to wszystko wina Ronaldo.
Tak, dziś zmarnował 1 sytuację, a drugą spartaczył zbyt długim prowadzeniem, ale w każdym z tamtych meczów prawie nic nie dostawał. A owszem, kreował, dorzucał. Na tyle ile może i ile dostaje piłek i ile ma piłkarzy obok siebie. Najlepiej to wyglądało z Cavanim bo ten był blisko niego.
A reszta jest oddalona od niego i sam się tam gubi w środku.
Aha, co do zwolnienia fajnie, ale cały sztab powinien polecieć, bo oni odpowiadają za przygotowanie motoryczne, kondycyjne. Ole to menadżer, głównie wybierał zawodników (a wybierał źle).