Manchester United w niedzielę wieczorem wydał oficjalny komunikat, w którym poinformował, że znalazł się wśród 12 klubów założycielskich SuperLigi. Nowy format europejskich rozgrywek miałby wystartować już w sierpniu.
Na temat SuperLigi
krytycznie wypowiedział się już sir Alex Ferguson. W słowach
nie przebierał również Gary Neville, a do tego grona dołączył Rio Ferdinand.
– Dla mnie to jest wojna z futbolem. To hańba, wstyd i sprzeciwienie się wszystkiemu, o co chodzi w piłce nożnej – mówi Ferdinand na antenie
BT Sport.
– To zamknięty sklep dla grubych ryb i chodzi w nim o wyłącznie jedno, o pieniądze. Bogatsi się wzbogacą, a inni nie będą brani pod uwagę.
– Jak oni mają czelność tworzyć coś takiego w sytuacji, w której znaleźliśmy się obecnie… Na całym świecie mamy do czynienia z pandemią. Ludzie wszędzie mają problem, a tu pojawia się taki pomysł, aby wyłamać się z tego wszystkiego.
– Element braku konkurencji to coś, co przeczy wszystkim zasadom w futbolu. To pokazuje, że ci ludzie nie mają pojęcia, o co chodzi w piłce nożnej. To po prostu biznesowa transakcja. Ludzie, którzy czynią ten sport wyjątkowym, nie są w ogóle brani pod uwagę.
Ferdinand pytany o udział Manchesteru United w tym projekcie odpowiada: – Jestem tym zawstydzony. Przez lata wiele zarzucano właścicielom, ale ta sytuacja, bycie częścią grupy, która chce się wyłamać i zostawić resztę na pożarcie, to wstyd.
– Nie mogę w to uwierzyć. Przykro mi, bo jestem kibicem Manchesteru United i kocham ten klub. Nie mogę jednak popierać czegoś takiego – dodaje Ferdinand.