Eric Bailly chwali atmosferę w zespole Manchesteru United. Iworyjczyk stwierdził, że koledzy z drużyny są dla niego jak bracia.
» Eric Bailly w ostatnich meczach Manchesteru United pokazał się ze znakomitej strony
Bailly po końcowym gwizdku meczu z Aston Villą (2:1) został serdecznie wyściskany przez zawodników Manchesteru United. Chwilę wcześniej zablokował groźny strzał Keinana Davisa.
– W tej drużynie jesteśmy jak rodzina – mówi Bailly cytowany przez oficjalną stronę Czerwonych Diabłów.
– Wszyscy są jak dobrzy przyjaciele, jak bracia. Manchester United to jedna wielka rodzina i bardzo cieszę się, że tak zareagowali. Wiedzieli, co przeszedłem wcześniej. Cieszyli się, że wróciłem do zespołu, a ja dlatego staram się pomagać drużynie.
– Gdy mecz się zakończył, to na boisku pojawili się piłkarze, którzy nie grali. Świętowali razem zdobycie trzech punktów. Takiej mentalności chcemy. Dla mnie, dla zespołu, dla wszystkich zawodników w Manchesterze, bardzo ważne jest to, aby utrzymać taką mentalność.
– Mój pobyt tutaj bardzo mnie cieszy, staramy się uszczęśliwiać z chłopakami kibiców. Robię żarty w szatni, gdy jest na to odpowiedni moment, a później jestem w pełni skoncentrowany, aby zespół był mocny.
Bailly pytany o to, czy obecnie prezentuje najwyższą formę w swojej karierze, odpowiada: – Jest za wcześnie, zdecydowanie za wcześnie! Trzeba zachować chłodną głowę, trenować, robić co do tej pory i być gotowym na pomoc drużynie. To jest najważniejsze i mam nadzieję, że będą mnie omijać kontuzje. Urazy to bardzo trudny temat dla zawodników, gdy ci są w dobrej formie. Ważne jest, aby móc grać w każdym spotkaniu.
– Regularna gra jest dla mnie bardzo ważna, co już mówiłem wcześniej. Miałem trudne momenty, a teraz wróciłem do zespołu. Czuję się dobrze, dobrze trenuje i będę gotowy, aby pomóc drużynie. Jestem zdrowy i chcę grać.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w środę. Rywalem Czerwonych Diabłów w półfinale Pucharu Ligi będzie Manchester City. Bailly chciałby powtórzyć sukces z 2017 roku, kiedy razem z zespołem wygrał te rozgrywki.
– Jesteśmy skoncentrowani i skupiamy się na meczu. Wiemy, że będzie w nim duża presja. To derby i musimy pokazać się z dobrej strony, aby wygrać to spotkanie – przyznaje Bailly.
– Manchester City to jeden z najlepszych zespołów w Anglii, ale my koncentrujemy się na sobie. Jesteśmy teraz w dobrej formie. Fajnie, że możemy zagrać na własnym stadionie. To dla nas bardzo ważne. Teraz czas na trening, koncentrację na meczu i odpowiednie przygotowanie. To wszystko.
– Finał z 2017 roku to dobre wspomnienie. Pamiętam, że wygrywaliśmy 2:0, ale później zrobiło się 2:2. Nie był to łatwy finał. Chyba Zlatan zdobył zwycięskiego gola, a my zgarnęliśmy trofeum. Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mogli zrobić to samo. Wszystko jest możliwe – dodaje Iworyjczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.