W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United po raz kolejny zaprezentował swoim kibicom dwie różne twarze podczas wyjazdowego spotkania w Premier League.
» Czerwone Diabły po meczu z West Hamem awansowały na czwarte miejsce w tabeli Premier League
Czerwone Diabły musiały odrabiać stratę bramki w rywalizacji z West Hamem. Ostatecznie podopieczni Ole Gunnara Solskjaera dokonali tej sztuki, co było piątym tego typu osiągnięciem w sezonie 2020/2021.
Oto pomeczowa rozmowa norweskiego szkoleniowca dla MUTV.
Przemowa w przerwie – Trzeba zachować spokój oraz naprawić kilka rzeczy, które nie wychodziły nam w pierwszej połowie. Dokonaliśmy drobnych korekt w naszej formacji i taktyce. Zmieniliśmy też balans zespołu. Najważniejsze było jednak wyczyszczenie głów zawodników. Wyglądało na to, że po stracie bramki nie potrafiliśmy wrócić do gry. Stresowaliśmy się. Staraliśmy się więc wszystkich uspokoić i przywrócić im wiarę we własne umiejętności.
Wpływ rezerwowych na grę – Nie jest łatwo zostawić takich zawodników na ławce. Trzeba jednak zarządzać zespołem przez cały sezon oraz odpowiednio dozować piłkarzom czas na boisku. Jesteśmy w bardzo dobrej pozycji, ponieważ możemy coś zmienić. Jestem zadowolony z rezerwowych, mimo że ich wejście było po części związane z drobnymi urazami.
Stan zdrowia Martiala – Straciliśmy Anthony'ego i Edinsona. Mam nadzieję, że ich kontuzje nie będą poważne. Obaj nie byli w stanie dograć tego meczu. Prawdopodobnie tak będzie wyglądał ten sezon.
Bramki Pogby i Greenwooda – To było wspaniałe, momenty indywidualnej jakości. Kiedy masz dobrych zawodników, to wiesz, że w dowolnym momencie mogą zrobić coś takiego. Wszystkie trzy trafienia były doskonałe. Marcus miał możliwość podania, więc musiał trafić do bramki decydując się na strzał!
Kolejna strata bramki – To zdarza się zbyt często. Chłopaki mają teraz jednak wiarę, że możemy odrobić straty. Byliśmy pod presją, lecz ważne jest oczyszczenie głowy w przerwie. To zdarza się zbyt często, żebyśmy mogli mówić o przypadku. Wszystko jest w głowach tych ludzi i w historii Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Hames: Kolejny mecz w którym udało się uciec katu spod topora i kolejne spotkanie w którym indywidualności uratowały Norwegowi mecz. Bez Bruno witalibyśmy się już ze strefą spadkową.
DevoMartinez: Ehh nie chce mi się komentować ale nawet ślepy powinnien widzieć, że my wchodzimy źle w mecze i gubimy się przy presingu rywali. Tak samo było z Lipskiem gdzie przez 60 min wybijaliśmy piłke na pałę do przodu bo nie potrafiliśmy wyjść z własnej połowy klepką. Każdy zespół jako tako wybiegany będzie siadał na nas presingiem od 1 minuty meczu i z tym sobie Ole musi poradzić. To nie przypadek, że nam się najlepiej gra jak mamy miejsca więcej czyli jak gramy z kontry. Słabo operujemy piłką w ataku pozycyjnym a składu najgorszego nie mamy.
HarryBrown: Osobiście to wolałbym wykreślić z DNA to ciągłe tracenie bramki jako pierwsi a potem mozolne odrabianie strat. Wolę DNA z czasów SAFa kiedy to nasi rzucali się na przeciwników niczym sfora wygłodniałych wilków od pierwszej minuty.
klusek0128: Nie wiem od kiedy ogladasz United ale ja wlasnie za grę do konca i comback'i z juve czy z bayernem polubilem ten klub. Za czasow Fergusona byl słynny 2 bieg ale jesteś kibicem wiec nie trzeba ci pewnie tego tłumaczyć.
HarryBrown: Finał z Bayernem to był jedno z niewielu takich spotkań gdzie faktycznie nasi musieli odrobić straty. Częściej trafiały się mecze gdzie był remis i w ostatnich 10 minutach zaczynał się szturm by coś w końcu wpakować żeby bilans wyszedł +3 na koniec meczu. Fakt, że za SAFa United grało do końca. Ale też i Ole widać zmianę nastawienia. Chłopacy nie spuszczają łbów tylko się starają i zaczyna im to wychodzić.
Pawlo: Teraz przy Ole to jest piękne, że przegrywamy 0:1 z West Hamem i ja byłem spokojny, że jesteśmy jak najbardziej to odrobić. Za Jose Czy Van Gaalu tego przekonania nigdy nie miałem, więc w przerwie Ole się nie tylko uśmiecha, jak większości się wydaje.
mikon70: Jednego meczu akurat za Jose, kiedy United przegrywało 2:0 i wygrało mecz nie zapomnę. Derby w kwietniu 2018 roku i te wszystkie okoliczności. Najsilniejsze w tamtym czasie City pod wodzą Pepa, które prawie już sobie zapewniło mistrzostwo Anglii na miesiąc przez końcem.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.