Manchester United odrzucił propozycję Evertonu za Romero w deadline day

awe: Niby slaba, ale po co nam bramkarz z taka tydoniowka, ktory najprawdopodobniej nie zagra zadnego meczu w sezonie...

Ziyo23: A skąd wiesz, że ci zawodnicy nie chcą opuszczać klubu. To co zrobiliśmy z Romero to brak klasy i nawet jego żona ostatnio wypowiadała się na ten temat.

morrgan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.10.2020 16:46

d3zet > 8 mln funtów za 33 letniego bramkarza, który u nas jest trzecim bramkarzem i nie ma szans na grę, uważasz za śmieszną cenę? Pomijam już nawet fakt, że przyszedł on do nas za darmo, nigdy nie marudził na to, że nie jest pierwszym wyborem, zachowywał się profesjonalnie i zawsze dawał z siebie 100%, gdy już grał. Już sam fakt, że jeżeli zostanie u nas na kolejny sezon to klub zapłaci mu 4 mln funtów jedynie za same treningi i ewentualnie grę w rezerwach powinien spowodować, że zgodzimy się na jego wypożyczenie. Gdybyśmy go wypożyczyli to klub zaoszczędziłby na tych tygodniówkach, a i sam Romero by sobie pograł. Jak dla mnie win-win dla obu stron. Niestety ludzie od transferów w United myślą tak jak Ty i chcieliby zarobić na transferze nawet jeżeli oznacza to, że przez kolejne lata dany piłkarz zostanie na liście wypłat w klubie choć nie będzie grał. Pisałem już zresztą o tym niżej.

morrgan: On i tak byłby tam rezerwowym, bo Pickforda nie wygryzłby, a przynajmniej zaoszczędziłoby się na tygodniówce. Pograłby sobie w pucharach przynajmniej chłopak i dzięki temu może do kadry załapałby się na Copa.

atotrikos: pierwszy koment do usunięcia

Ten zarząd to totalna kompromitacja. Na naszych oczach klub z tradycjami staje się instytucją finasową. Zarząd krawaciarzy którzy jak to Van Gaal powiedział:

"sprawy kontraktów i negocjacji trafiają do prawej ręki Eda Woodwarda. Nie jest to takie złe, lecz jego prawą ręką powinien być dyrektor sportowy, ktoś z doświadczeniem w futbolu i wizją gry, a nie bankier. Niestety, mówimy tutaj o klubie komercyjnym, nie piłkarskim. Rozmawiałem o tym z Fergusonem, on też nie był z tego zadowolony"