sturmik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.08.2020 10:30Zaczyna sie to samo co w okienku zimowym ,gdzie prezes sportingu rozkręcił medialną szopkę a Bruno śmigał dobre parę następnych meczy przeciwko jakimś ogórkom w lidze portugalskiej.
Niby klub negocjuje 24h na dobę ,ale okazuje się że po 2 tygodniach nawet jeszcze nie rozmawiali wprost z Borusią. Gdzieś czytałem kiedyś ile biorą za godzinę pracy tacy negocjatorzy/pseudo agenci i są to kwoty niebotyczne.
Borusia miała asa w rękawie w postaci zapisu w kontrakcie ,że Sancho może mieć przedłużenie do 2023, więc w obliczu 3-letniego kontraktu oni nic nie muszą. Mają cenę, znajdzie się kupiec który tyle da to sprzedadzą, a wszystkie te głodne kawałki że za rok będzie tańszy można sobie wstawić pomiędzy bajki.
Tylko czekać jak Real zacznie przemeblowanie swojego starzejącego się składu lub City sprzeda komuś Bernarda Silvę (Sane i starszy Silva już odeszli) lub Barca zrezygnuje z Neymara...
My jak zwykle przed okienkiem fotografujamy się leżąc na kasie a potem w okienku zdziwienie ,że chcą od nas pełną kwotę.