W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dwight Yorke, który bronił barw Manchesteru United w latach 1998–2002, jest przekonany, że Jesse Lingard powinien zastanowić się nad zmianą barw klubowych.
» Jesse Lingard znalazł się w podstawowym składzie Manchesteru United na mecz Norwich City w ćwierćfinale Pucharu Anglii
Reprezentant Anglii stracił miejsce w wyjściowym składzie u Ole Gunnara Solskajera, a rozpoczęcie współpracy z Mino Raiolą może sugerować, że 27-latek poważnie zastanawia się nad swoją przyszłością.
- Mieliśmy sporo nadziei związanych z osobą Lingarda. To chłopak, który został wyszkolony w akademii Manchesteru United. My to uwielbiamy. Jesse zna klub od podszewki i kocha United - stwierdził Yorke.
- Wiele osób spodziewało się, że Lingard dojdzie do punktu, w którym obecnie znajduje się Marcus Rashford. Jesse na ten moment odstaje od zespołu. Powinien poszukać szczęścia gdzieś indziej. W tym momencie zwyczajnie mu nie wychodzi.
- W wieku 27 lat trzeba grać regularnie. Jeżeli tak się nie dzieje, to należy pomyśleć nad zmianą klubu. Teraz Jesse ma przed sobą mecze, w których może udowodnić swoją wartość.
- Nad jego nazwiskiem zdecydowanie znajduje się znak zapytania. Jesse ma tego pełną świadomość i nie da się tego inaczej ująć. Aktualnie Lingard znajduje się poza składem i musi zrobić wszystko, żeby do niego wrócić - dodał były napastnik United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (28)
ax1d: A może to jakaś klątwa. Cleverley grał przyzwoicie, później założył swoją markę i zaczął grać piach, aż w końcu został sprzedany i skończył w jakimś średniaku. Lingard grał przyzwoicie, założył swoją markę i poszedł w ślady Toma. W sumie nie wiem, czy żałuję. Pewnie trochę tak, bo jednak wychowankowie to najcenniejszy skarb w futbolu, zwłaszcza dzisiaj, ale cóż. Jesse miał fatalną prasę, mimo że dawał drużynie sporo więcej, niż wskazywały na to liczby. Niestety od dłuższego czasu nie daje nic i podejmuje same złe wybory. Taki zawodnik nie może sobie na to pozwolić. Więc chyba dla wszystkich będzie lepiej, jeśli odejdzie i spróbuje zbudować sobie pozycję gdzieś indziej. Dzisiaj nie ma dla niego miejsca w składzie i chyba wszyscy zakładamy, że konkurencja będzie rosła, a nie malała.
atotrikos: "Dawał sporo" kwasu, żenady i jeszcze więcej powodów do szydzenia z Manchesteru United -trzymanie wychowanków tego typu jest głównym powodem tej mizerii a tfu, sprzedać bez żalu.
jaratkow: Życie okazało się okrutne dla Lingarda. Wymagania jakie stawiamy zawodnikom United bardzo go przerosły. Życzę mu udanego transferu bo... żal czytać hejt jaki na nieho spada i... mimo wszystko rzuca cień na wizerunek Manchesteru United
rizx: Życie okazało się dla niego okrutne? Jest przeciętnym zawodnikiem, który zarabia miliony w Manchesterze United - prawdziwa tragedia. Wiadomo, nie każdy jest Messim czy Ronaldo, to nic złego nie mieć takiego talentu i w przypadku Jessego wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Problemem a zarazem źródłem hejtu jest jego postawa i nastawienie (choć to najwyraźniej Ole ukrócił), gdyby chłopak zamiast pajacować w sieci skupił się na grze to reakcje kibiców byłyby zupełnie inne. Rozumiem, ze młodość rządzi się swoimi prawami, chłopak chce się wyszaleć, ale w sytuacji gdy nie strzela żadnych bramek, zero asyst, zero pożytku z gry Jesse zabawia się w sieci i kreuje na wielką gwiazdę, to nie dziwie się, że działa to na kibiców jak płachta na byka (sczególnie w trudnym dla nas okresie). Natomiast jedyne co rzuca cień na wizerunek United to fakt, że taki zawodnik z takimi liczbami jest w tym klubie tyle czasu na takim kontrakcie.
gregorvts: Nie wiem jaki jest problem u lingarda przecież kiedyś nie był aż tak drewniany, coś tam strzelał i grał na poziomie ale obecnie to nawet na pierwszy skład w ekstraklasie się nie łapie...
wrobel1992: Dokładnie, potrafił się odnaleźć w grze z Rashem i Pogbą. Teraz głównie źle decyzję, strzały z nieprzygotowanych pozycji itd. Może faktycznie zmiana zespołu pozwoli mu troszkę się odbić.
awe: Nie wiem jak innych, ale mnie on nigdy nie przekonywal, jedynie widzialem go na lawce, ale teraz to juz nawet za wysokie progi, mial dobry sezon u Mou, ale raczej ludzie nie dowierzali, ze gra tak dobrze, niz uwazano, ze to jego poziom na ktorym bedzie grał przez lata.
DaredevilUtd: Oj tak, cieszy taki głos rozsądku. Czasami, kazdy o takich sprawach wie, ale nikt o nich nie mówi. Powinno się zrobić presję na klubie, żeby takich zawodników nie trzymali na siłę, bo to nie jest dobre dla dobra ogółu.
NoLogo: Z jego ostatniego występu to jedynie co można było zapamiętać, to image na meksykańsko-hinduskiego przemytnika kredek świecowych.
Chyba celowe zagranie z jego strony, żeby odciągnąć uwagę od kolejnego żenującego spotkania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
