Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Piłkarskie inspiracje Jessego Lingarda

» 18 maja 2020, 19:05 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Jesse Lingard na łamach oficjalnej strony internetowej Manchesteru United opowiedział o swoich piłkarskich inspiracjach. Anglik przyznaje, że duży wpływ na niego miał słynny Rocznik 92’.
Piłkarskie inspiracje Jessego Lingarda
» Jesse Lingard przyznaje, że słynny Rocznik 92' był dla niego wielką inspiracją
Lingard od początku swojej kariery jest związany z Manchesterem United. W ekipie Czerwonych Diabłów zanotował już ponad 200 występów w pierwszym zespole.

Co zainspirowało cię do gry w piłkę?
– Myślę, że to była moja rodzina. Widzieli, że już w młodym wieku całkiem nieźle kopałem piłkę. Później mój dziadek chciał, abym to kontynuował. Zabierał mnie na boisko ze sztuczną nawierzchnią i szlifowaliśmy moje umiejętności. Był wobec mnie surowy, nie pozwalał kopać piłki na placach zabaw. Kiedy teraz sobie o tym myślę, to chyba miał rację. Cieszy mnie to, że poświęcił swój czas i uczył mnie na boisku różnych rzeczy. Był moją inspiracją, więc wskazałbym mojego dziadka.

Gdy byłeś młodszy, to kto był twoim piłkarskim bohaterem?
– Oglądałem takich piłkarzy jak Ronaldinho, Andres Iniesta i Lionel Messi. Oczywiście dorastałem w naszym klubie, więc przyglądałem się grze takich graczy jak Giggsy, Scholesy, Becks, Butty, bracia Neville’owie, czyli Rocznik 92’. Oglądałem ich mecze na wideo, więc wiem doskonale jak grali. Wszyscy byli brytyjskimi zawodnikami, dotarli na szczyt i zdobywali trofea. Byli dla mnie inspiracją w młodym wieku. Myślałem sobie wtedy: „Jestem teraz młody, ale w końcu będę na ich miejscu i chcę wiedzieć, jak to robią”. Powiedziałbym więc, że Rocznik 92’ był dla mnie inspiracją w młodym wieku.

Czy był jakiś konkretny piłkarz, na którym wzorowałeś swoją grę?
– To normalne, że oglądałem innych zawodników i starałem się podpatrzeć coś w ich grze. Każdy miał swój talent i indywidualne umiejętności. Można oglądać piłkarzy w akcji i później próbować przenieść ich zagrania do swojej gry. Czasami oglądam grę Messiego bez piłki i widzę, jak bystry jest w tym elemencie.

Co pomogło ci zajść w piłce tak daleko?
– Najważniejsza jest koncentracja na grze, odniesienie zwycięstwa. To jest najistotniejsze. Myślę, że po wszystkich upadkach, które miałem, wchodzę teraz na boisko i staram się robić najlepiej to, co kocham. Kocham grę w piłkę i jestem w Manchesterze United. Staram się więc być optymistą. Mecze ogląda twoja rodzina. Musisz więc wychodzić na murawę, cieszyć się futbolem i myśleć o pozytywach.

Z kim chciałbyś najbardziej świętować swoje sukcesy?
– Z moją rodziną. Sporo mi poświęcili, dbali o mnie i dzięki nim jestem tu, gdzie jestem. Kiedy mam się dobrze, to i oni mają się dobrze. Fajnie jest mieć ich przy boku.

Jakie słowa lub zdania najlepiej opisują cię jako piłkarza?
– Czuję, że jestem inteligentnym piłkarzem na boisku. Lubię znaleźć sobie przestrzeń, miejsce, gdzie obrońca cię nie dosięgnie. Jestem piłkarzem, który może mieć wpływ na grę, nie mając piłki przy nodze. W ten sposób pomagam innym. Kiedy biegnę, to otwieram przestrzeń dla innych zawodników. Lubię mieć też piłkę przy nodze. Lubię sprawiać, że coś dzieje się na boisku. Tak naprawdę to więc mieszanka.

Co jest najbardziej inspirujące w Manchesterze United?
– Kiedy dorastałem, to największe wrażenie robiła na mnie historia klubu. Liczba trofeów zdobytych przez klub przez wszystkie lata była inspirująca. Jako młody chłopak widzisz te puchary, więc ciężko pracujesz, aby nawiązać do tych sukcesów i także samemu zdobywać trofea. Przechodzimy przez różne etapy w życiu. Zmieniają się menadżerowie, ale jako klub mamy za sobą wsparcie. Nigdy się nie poddajemy. Mamy w sobie pragnienie zwycięstw.

Jakiej porady udzieliłbyś młodszym zawodnikom?
– Myślę, że wiara we własne umiejętności jest najważniejsza. Trzeba ciężko pracować, ćwiczyć. Musicie pracować nad swoimi słabościami, zostawać po treningach. Ciężka praca, praktyka i wiara we własne umiejętności sprawiają, że możecie spełnić swoje marzenia.


TAGI


« Poprzedni news
Oficjalnie: Kluby Premier League wracają do treningów
Następny news »
Hargreaves: United powinni rozważyć transfer Coutinho

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (9)


Klimaa: Jestem ciekaw jakie ma wobec niego plany Ole. Być może obecna sytuacja na świecie spowoduje że Lingard zostanie na kolejny rok z nami.
» 19 maja 2020, 23:45 #7
Kamham7: Zaczął ten wywiad dobrze i rozsądnie,później zaczął bełkotac czym wywołał bełkot w komentarzach,dzieje się..
» 19 maja 2020, 11:42 #6
Magik1990MU: Czyli jednak ksywka Liniesta nie wzięła się znikąd. Czekam, aż Andreas teraz powie, że Dżesi też był jego inspiracją. Jak zobaczył tę inteligencję podczas treningów z dziadkiem, to powiedział sobie, że chce być lepszy... i coś nie pykło.
» 18 maja 2020, 22:08 #5
artix206: "Lubie sprawiać, ze cos sie dzieje na boisku"

Tymczasem statystyki
Gole 0
Asysty 0
» 18 maja 2020, 20:20 #4
Magik1990MU: hola, hola. a mecz przeciwko City, w którym sprawił, że miły i sympatyczny Ole aż zaczął się na niego drzeć, jak zobaczył gdzie podaje? Przecież coś się zadziało i nawet mówili o tym po meczu.
» 18 maja 2020, 22:06 #3
UnitedWeStand: No tak, bo przecież gole i asysty pokazują wymierny wpływ piłkarza na mecz..

Całe United było uzależnione od Scholesa, który był głównym kreatorem i każda piłka przechodziłą przez niego, a gość w dwóch ostatnich sezonach miał 1 asystę. Co więcej, Anglik jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych rozgrywajacych w historii, a tylko kilka razy miał więcej niż 4 asysty w sezonie. Ciekawe co na ten temat masz mądrego do napisania?

Odnośnie Lingarda, to wiadomo że chodziło mu dryblowanie, a nie o walenie po 10 bramek na mecz..
» 19 maja 2020, 00:29 #2
Zannah: Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.05.2020 19:25

Patrząc po tym jak gra to jego idoalmi nie byli Messi, Ronalidnho i Iniesta, tylko Freddy i Bobby, którzy się do okręgówki nie załapali. A co do jego inteligencji na boisku to... cholera jasna, brakuje słów, żeby opisać jego geniusz i kunszt.
» 18 maja 2020, 19:23 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.