Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Błędy bramkarzy: De Gea niechlubnym współliderem

» 2 marca 2020, 18:07 - Autor: Rio5fan - źródło: twitter.com
Niedzielne spotkanie Evertonu z Manchesterem United w ramach 28. kolejki angielskiej ekstraklasy rozpoczęło się od fatalnego błędu Davida de Gei, po którym do siatki gości trafił Dominic Calvert-Lewin.
Błędy bramkarzy: De Gea niechlubnym współliderem
» Pomyłka Davida de Gei kosztowała Manchester United utratę bramki na Goodison Park
Była to już siódma tego typu pomyłka reprezentanta Hiszpanii, jeśli weźmie się pod uwagę okres od początku sezonu 2018/2019 w Premier League.

Bramkarzowi klubu z Old Trafford pod tym względem dorównują tylko Martin Dúbravka z Newcastle United oraz Bernd Leno z Arsenalu.

Tylko w aktualnej kampanii ligowej złe zachowanie De Gei trzykrotnie kosztowało Czerwone Diabły utratę gola. O jedno trafienie więcej na swoim sumieniu ma wspominany wcześniej Dúbravka.

Choć Ole Gunnar Solskjaer stanął w obronie swojego podopiecznego na pomeczowej konferencji prasowej, to Hiszpan może zacząć obawiać się o swoją pozycję o bramce United.

Gotowi do zastąpienia go pozostają Sergio Romeo i Lee Grant. Znakomite notowania w barwach Sheffield United zbiera Dean Henderson, a na wypożyczeniach przebywają jeszcze Joel Pereira, Kieran O'Hara i Alex Fojtíček.




TAGI


« Poprzedni news
Lawrence: Starcia z United zawsze będą dla mnie wyjątkowe
Następny news »
U-23: Dwie twarze Manchesteru United w Stoke

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (22)


Klimaa: Ostatnia wpadka tylko pokazuje jak nieudany sezon ma za sobą nasz bramkarz. Niestety ale to kolejny rok gdzie DDG jest cieniem dawnego siebie.
» 4 marca 2020, 00:05 #21
giero: De Gea to Nr 1 na linii, ale ma problemy z grą na przedpolu, wyprowadzaniem piłek i widać, że ostatnio z głową. Widać ogromne braki w nowoczesnej piłce. Romero i Henderson są słabszymi bramkarzami, ale nie aż w tak drastyczny sposób odstają, że jak go sprzedamy to będą ogromne różnice w obronie. Nasz główny problem to obrońcy nie bramkarze.

Jeżeli ktoś się zgłosi to oczywiście sprzedać go za ponad 100 MLN, tak samo jak Pogbę za 150 MLN.
Te pieniądze przeznaczyć na Koulibally-ego, Grealisha i Hallanda. Dodatkowo z tych budżetu transferowego zakupić Sancho, Nevesa i zawodników ze spadkowiczów (tj. Aarons, Cantwell, King, Wilson)

Tylko, że to wszystko to są marzenia. Nie sprzedamy ani jednego ani drugiego, bo nikt ich za te kwoty nie odkupi. Dlatego nie ma co prorokować tylko skupić się na tym co mamy.
» 3 marca 2020, 00:06 #20
OldMUTrafford: Jak można kogoś sprzedać za 100 mln jak jest warty maks 50?
» 3 marca 2020, 07:51 #19
bartek392: Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.03.2020 08:15

Ale cie ponioslo, 100 za de gee :D ogolnie nawet w FMie ciezko by to bylo wszystko wykonac, a co dopoero w zyciu, od razu caly sklad wymien
» 3 marca 2020, 08:14 #18
giero: Wycena Pogby (100 MLN), a De Gea (60 MLN) - źródło transfermakt. Gdyby byli w mega formie można ich sprzedać z przebiciem 50%. Niech będzie DeGea 90 MLN. Zaokrągliłem aby pokazać ogromne przewidywane kwoty. Allison kosztował 90.

I o to mi chodziło w całym poście, że jest to nierealne. Cytuję swój poprzedni post: "Tylko, że to wszystko to są marzenia. Nie sprzedamy ani jednego ani drugiego, bo nikt ich za te kwoty nie odkupi". Innymi słowy rozmowy o sprzedaniu Davida po wartości chociaż zbliżonej jego wartości są mizerne. Obaj zostaną w klubie w następnym sezonie. Tak samo jak Sanchez.
» 3 marca 2020, 09:59 #17
kckMU: Nie jestem osobą która chce narzucić komuś własne zdanie i agresywnie podchodzi do odmiennego, ale robi mi się gorąco widząc ostatnio teksty, że De Geę trzeba odstawić itd. Właśnie w ostatnim czasie to on wrócił na poziom top3 świata. W meczu z Liverpoolem, City czy Wolverhampton bronił jak dawniej - czyli TOP1. I pomijając te kabaretową sytuację z Evertonem, również i z nimi później zaliczył genialne interwencje.

Był w słabszej formie na początku sezonu i to jest czysta prawda, ale teraz? Ostatnio znowu stał się totalnym kotem w bramce. Ja rozumiem gdyby ktoś kwestionował jego formę bo wpuściłby babola, ale takie błędy jak w niedziele przytrafiają się każdemu bramkarzowi z topu raz w karierze. To nie słaba interwencja tylko totalna głupota, która już nigdy się nie powtórzy.
» 2 marca 2020, 21:50 #16
Jelreg: De Gea nadal w czołówce światowych "ręczników" (w pozytywnym znaczeniu tego słowa :D), ale uważam, że czasem jakby usiadł na ławce, to by mu nie zaszkodziło. A wrecz przeciwnie może obudziła się w nim sportowa złość. Romero się aż pali do gry. A za swoją postawę też powinien mieć frajdę z gry w Premier league, a nie tylko puchary! No i szacun za to "Nie jestem osobą która chce narzucić komuś własne zdanie i agresywnie podchodzi do odmiennego" Miłego ;)
» 2 marca 2020, 22:03 #15
kckMU: To ostatnie powinno być czymś normalnym, bo ile ludzi tyle opinii. Na początku sezonu De Gea wpuszczał wiele bramek dla siebie niezrozumiałych, dlatego nie dziwiły posty, że Romero jest gotów, a na wypożyczeniu gra Henderson. Ale David w ostatnim czasie znowu zaczął bronić jak na przyszłą legendę w bramce United przystało, dlatego jedno kuriozum nie powinno tego zmienić. Może nie wszyscy oglądają mecze z Wolves czy Watford, ale przeciwko City i Liverpoolowi widzi je cały świat. Ter Stegen, Neuer etc również nawet w najlepszych dla siebie okresach zaliczają kabaretowe sytuacje, bo sport to gra błędów (czasami przekomicznych). Odrobiliśmy to po golu Bruno w 1p i koniec historii.

Błąd jest wtedy, gdy klasowy bramkarz puszcza babola (vide gol Ronaldo z MŚ między nogami dla przykładu) lub klasowy napastnik nie trafi klasycznej setki. Coś takiego jak w niedzielę, czy wtedy gdy napastnik nie trafi na pustą z metra, to właśnie te przydarzające się raz jedyny w karierze sytuacje. Los nikogo nie oszczędzi.
» 2 marca 2020, 22:10 #14
vanantgaal: Nie popieram odstawienia DDG od składu (tym bardziej, że obecnie jest jedynym zawodnikiem MU, który pamięta erę Fergusona) i krytykowania go na siłę za wszystko za co można. Z drugiej strony w pewnym stopniu rozumiem argumenty osób, które go mocno krytykują teraz. Każdy pamięta jak DDG nam przez kilka sezonów ratował tyłek i każdy podświadomie wierzy, że bramkarz w razie potrzeby uratuje nam mecz. Niestety DDG stracił swoją wyjątkowość i od dwóch sezonów gra dobrze ale nie wybitnie (zdarzają mu sie wybitne mecze ale nie jest to już standardem). Tymczasem weszlismy w kluczowy etap rozgrywek, szanse na top4 są realne, każdy wierzy w to, że cały zespół zepnie pośladki i zrobi wszystko żeby dopiąć swego a tu nagle taka wpadka najbardziej doświadczonego w zespole. I nie jest to błąd wynikający z braku umiejetności tylko z braku koncentracji. Błąd, który nie ma prawa sie przydarzyć bramkarzowi rezerw. Do tego powszechnie wiadomo, że DDG ma jedną z najwyzszych pensji w MU (wg mnie nieadekwatną ale to już pokłosie rządów Edka) i nie ma co się dziwić, ze pojawiają się głosy żeby DDG sprzedać w lecie i te pieniadze zainwestować w kogoś innego zwłaszcza, że na jego miejsce mamy przyzwoitych zastępców.
Gdyby takie bramki puscił Romero to każdy przymknąłby na to oko ale w stosunku do DDG mamy inne oczekiwania. Zarzyło mu się w ciągu ostatniego roku wpuscić kilka bramek, których nie powinien i przez to w oczu wielu osób zyskał status "świetej krowy", która bez względu na wszystko będzie grać. Wg mnie stąd ta nagonka na niego za każdym razem gdy popełni błąd.
Mam nadzieję, ze zostanie tu jeszcze przez kilka sezonów bo umiejętności ma wystarczające żeby bronić w MU ale trzeba pamietać, że na bramce ma stać ten, który aktualnie prezentuje najwyższa formę i najlepiej współpracuje z linią obrony. A DDG konkurencję ma obecnie niemałą.
» 3 marca 2020, 09:42 #13
Fenek: Dobra tam wpuścił babola i nie ma co drążyć tematu. W lato trzeba się zastanowić jakie są opcje i tyle. Nie ma co się nad nim pastwić, od lat wiadomo, że bramkarz ma zawsze przes... Gdy napastnik nie trafi na pustą z kilku metrów to co najwyżej można się ponabijać, gdy bramkarz wpuści babola to jest lament. Zobaczymy co się latem wydarzy a obecnie nie ma coś się miotać. Zresztą ci co krzyczą, że romero od następnej kolejki, to radzę sobie przypomnieć pierwszy mecz z club brugge.
» 2 marca 2020, 21:00 #12
RedsFan: To jest to o czym właśnie pisałem. Chociażby nie wiem jak dobry był kiedyś, to niestety zbyt często zdarzają mu się błędy i lepiej już raczej nie będzie. Liczę na wprowadzenie Henderson w przyszłym sezonie i zarobek na Dawidzie. Jak nie teraz to kiedy.
» 2 marca 2020, 20:45 #11
rvn10: De Gea od MŚ 2018 nie jest tym samym bramkarzem co wcześniej. Masa głupich błędów i jego pewność siebie spadła...Dalej jest świetnym bramkarzem ale już nie na Top3 jak wcześniej.
» 2 marca 2020, 20:21 #10
CRfan: Kocham Davida, szczerze kocham. Za czasow Moyesa, LVG i poczatków Mourinho chłopak ugrał nam nieprawdopobną jak na bramkarza ilość punktów. Stawiam go chyba nawet wyżej niż Edwina, ale to stricte subiektywnie (Holender miał przed sobą zazwyczaj Vide i Rio, Hiszpan Jonesa, Smołe, Lindelofa czy Rojo). Niestety zaczyna trochę przypominać Neuera. Kiedyś najlepszy na świecie, po feralnych MŚ po prostu nie może wrócić do siebie (Neuer oczywiście po kontuzji). Co prawda jest lepiej niż w zeszłym sezonie i zdarza mu się bronić genialnie, ale tych błędów jest moim zdaniem za dużo. Cieszę się, że nie jestem na miejscu Ole. Z jednej strony ma żywą legendę klubu, swego czasu najlepszego bramkarza świata. Bramkarza, który nie daje pewności defensywie, do którego na ten moment nie umie dotrzeć i go odbudować. Z drugiej ma młodego Brytyjczyka pasującego bardzo do taktyki obronej przez klub, wychowanka klubu. W tym sezonie jednego z najlepszych bramkarzy, jeśli nie najlepszego w lidze. Dean to już nie utalentowany młodziak, a pewny punkt klubu, który bije się z nami jak równy z równym o miejsce w pucharach. Może Mistrzostwa Europy dadzą jakąś odpowiedź, na ten moment żaden z nich nie ma realnej konkurencji w kadrze (Kepa nie gra w ogóle, Pickford przeplata świetne interwencje sporą ilością błędów). Może tam któryś z nich swoją grą da do zrozumienia Ole, że to on powinien być numerem jeden. Chyba z każdego wyboru będę zarówno bardzo zadowolony jak i bardzo smutny. Koniec DDG byłby końcem pewnej epoki, a utrata Deana byłaby wręcz skandalem.
» 2 marca 2020, 20:21 #9
Ronal: Nasz najlepszy piłkarz biorąc pod uwagę ostatnie kruche lata i resztę tych patałachów, a jeszcze na niego naskakują, ile razy ma nam ratować tyłki? Wiecznie tego robić nie będzie przecież.
» 2 marca 2020, 19:30 #8
Krystiano98: No dobra, ale niech takich akcji nie odwala jak wczoraj
» 2 marca 2020, 19:50 #7
RedsFan: Piłka nożna ma to do siebie, że grają ci co są w formie (przynajmniej tak zazwyczaj jest), a nie Ci do których mamy sentyment. Brak formy, brak gry w kadrze.
» 2 marca 2020, 20:48 #6
jaratkow: Błędy bramkarzy zawsze "więcej kosztują" jak pomyłki graczy z pola. No chyba, że samobój się trafi... United jest w komfortowej sytuacji w temacie bramkarzy. Romero czy wypożyczony Henderson gwarantują spokój między słupkami. Ale... nie popadałbym w przesadę. Jeszcze niedawno lament, żr klub opieszale dąży do przedłużenia kontraktu z DDG a teraz... "out"??
» 2 marca 2020, 18:50 #5
MiSt: Mimo wszystko ten sezon ma dość solidny. Jeszcze jeden sezon pogra i jeśli nadal będzie miał problemy z koncentracją to możemy pomyśleć o Deanie.

W każdym razie o obsadę bramki raczej nie mamy się co martwić ;)
» 2 marca 2020, 18:34 #4
uzio: Już tak z 2 - 3 sezony David ma problemy z powiedzmy koncentracją i nie zanosi się na poprawe, znaczy raz jest lepiej raz gorzej, a żeby było śmieszniej jego gra nogami nie jest zbyt imponująca, z wyłączeniem interwencji bramkarskich i nigdy nie była.
Raczej trzeba myśleć żeby zmienić bramkarza, fakt to może jeszcze poczekać ale raczej max jeszcze jeden sezon.
» 2 marca 2020, 18:52 #3
kolokolo98: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.03.2020 19:06

Dwa sezony, nie trzy, jego problemy zaczęły się od mundialu. Może ten błąd w meczu z Portugalią wpłynął mu na psychikę? Bo umiejętności wciąż ma i pokazuje, ale ma wpadki związane z koncentracją.
» 2 marca 2020, 19:05 #2
rizx: To ciekawe, bo ta statystyka dosyć często się wczoraj pojawiała i David był tam ex aequo liderem z Picjfoesem (po 7)
» 2 marca 2020, 18:09 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.