UnitedWeStand: Przeraża mnie, że nadal są tutaj osoby, które są święcie przekonane, że to trener wybiera i kupuje sobie piłkarzy.
Pomijając już kolejne dzieci, które oczywiście muszą oczerniać każdego z ostatnich 3 trenerów, a Ole jest dla nich nowym Bogiem, to Fellaini swoje dla tego klubu zrobił i jakoś grał u każdego poprzedniego managera oraz w podstawie reprezentacji Belgii, z którą zajął ostatnio 3 miejsce na świecie.
Poza tym, to Moyes mówi dokładnie to samo co van Gaal i to czego Mourinho oczywiście jasno powiedzieć nie może, bo gdyby jeszcze Jose dosadnie powiedział co sądzi o zarządzie United, to ŻADEN szanowany się trener by nawet na ten klub nie spojrzał i zostalibyśmy tylko z takimi opcjami jak Norweg, który na głaskaniu piłkarzy zrobił przez parę miesięcy fajne wyniki aby następnie zanotować prawdopodobnie najgorszy zjazd w historii klubu.
Zdanie Ole przy transferach liczy się pewnie tak samo jak wasze, bo Norweg jak na razie głównie zajmuje się ocieplaniem wizerunku klubu oraz Eda, który wolał wyrzucić Mourinho niż Pogbę, więc KAŻDY wie, że nie będzie miał najmniejszych oporów przed odesłaniem do Skandynawii legendy klubu gdy ten mu podpadnie.
@matheo
Mogłeś sobie darować już przepisywanie bzdur, że chodzi o okres 2014-2018, bo Moyes w żadnym miejscu o tym nie wspominał, a to tylko wzbudza kolejny hejt w komentarzach. Jasno z jego wywiadu wynika, że chodzi o cały okres po SAFie.
Przy okazji, to gadanie, że Ferguson zniszczył ten klub jest tak głupie, że szkoda gadać. Szkot zrobił to, co do niego należało - stworzył zespół, który potrafił zdobyć to ostatnie mistrzostwo.
Moyes nie podołał, bo ciężko mu było być tą pierwszą osobą mierzącą się z żywą ikoną piłki nożnej oraz nie mógł znaleźć wspólnego języka z liderami United w postaci chociażby Rio, który niejednokrotnie o tym mówił. Presja go zniszczyła oraz brak wsparcia na rynku transferowym aby mógł ułożyć sobie jakiś sensowny skład pod siebie.
LvG nie dał rady, bo też nie miał wsparcia na rynku i z listy przygotowanej przez scoutów, to były ściągane nazwiska będące na ostatnich stronach. Chciał wprowadzić styl gry, do którego Ci piłkarze się najzwyczajniej nie nadawali. Jakoś w poprzednich jego klubach wszystko wyglądało cacy i fani się jarali grą, która była pierwowzorem dla Pepa, a jakoś tylko w United to nie wypaliło.
Mourinho się tym różnił, że ze względu na jego osobę, to kilku piłkarzy w postaci chociażby Ibry czy Lukaku, to sami pchali się do tego klubu, więc nawet Ed doświadczony już porażką przy Fellainim, którego kupował przez 2 miesiące nie mógł spartolić tych zakupów. Pogba też się sam tutaj pchał. Natomiast Jose nie miał wsparcia na rynku tak samo jak dwóch poprzednich trenerów i to co osiągnął z taką kadrą jest niesamowitym wynikiem.
Ole, to Ole i dam sobie rękę uciąć, że gdyby nie jego nazwisko, to wszyscy by go zwalniali już w maju. Norweg jest przynajmniej uległy i złego słowa o klubie nie powie, więc na dzisiaj Edowi wszystko pasuje. Moim zdaniem, to Ole jest na tej samej półce co Moyes, ale ma łatwiej, bo w klubie minęło już 6lat od Fergusona, a Wielmożny Ed jest już mniejszą ofiarą losu niż to było na początku.
Zobaczymy czy cokolwiek Ole osiągnie z tym składem przez kolejne lata jeżeli je w ogóle dostanie.