De Gea niedawno odrzucił ofertę pięcioletniego kontraktu, który opiewał na 350 tysięcy funtów tygodniowo. Według ostatnich doniesień serwisu
ESPN, Manchester United wrócił teraz z jeszcze lepszą propozycją.
Szefostwo Czerwonych Diabłów nie chce, aby De Gea był najlepiej zarabiającym piłkarzem w drużynie Ole Gunnara Solskjaera, ale Hiszpan dostał jeszcze atrakcyjniejszą ofertę niż ostatnio. Rozmowy na temat pozostania bramkarza na Old Trafford cały czas trwają.
Obecny kontrakt De Gei wygasa w czerwcu 2020 roku. To oznacza, że bramkarz już w styczniu będzie mógł podpisać wstępną umowę z zagranicznym klubem, by po zakończeniu sezonu 2019/2020 odejść za darmo.
Ed Woodward jest podobno skłonny podjąć ryzyko w sprawie De Gei i pozwolić mu wypełnić kontrakt do końca. Wiceprezes wykonawczy Czerwonych Diabłów nie chce sprzedawać Hiszpana latem, bo wierzy, że uda się osiągnąć porozumienie.
Manchester United negocjuje z De Geą, ale także uważnie rozgląda się za potencjalnymi następcami swojego bramkarza. W ostatnich miesiącach z Czerwonymi Diabłami łączeni byli m.in. Jan Oblak (Atletico Madryt), Gianluigi Donnarumma (AC Milan) i Andre Onana (Ajax Amsterdam).