rogi: Jak dla mnie to, co się dzieje od paru lat w United wygląda niestety na całkiem przemyślane działanie. Od czasu odejścia SAF sportowo leżymy, nie wygraliśmy nic wartościowego i nie liczymy się w walce o nic takiego. Nie zrobiliśmy też przebudowy, która była i nadal jest potrzebna. Krótko mówiąc - od strony sportowej wygląda to kiepsko. A od strony marketingowej? Lepiej niż kiedykolwiek. Co kwartał Ed ogłasza kolejne rekordy, dochodów, przychodów, pieniążków, reklam, umów, sponsorów... Niestety, ale mi wygląda to na to, że Glazerowie nie są zainteresowani sukcesem sportowym klubu. I nigdy nie byli. Dla nich to bardzo dojna krowa, którą póki co bardzo dobrze wykorzystują. Dla nich to nie Ed jest problemem - dla nich on jest bohaterem, który wywiązuje się ze swojej roli bardzo dobrze. Gdy przejmowali United w 2005 roku było mnóstwo protestów... Nie rozumiałem wtedy o co ten hałas, przecież będzie bogaty właściciel, będzie kasa, będą gwiazdy, będzie dobrze. Teraz niestety rozumiem o co chodziło...