ax1d: Mnie się wydaje, że zarząd bezrefleksyjnie próbuje zastosować uniwersalne podejście do całego klubu. Odszedł SAF, przyszło trzech najemników (przy czym Mojs jeszcze był chociaż nadzieją na dłuższe rządy, ale LvG i Mou to już projekty typowo na gaszenie pożaru). I co? Wyników nie ma, a zewsząd odezwały się głosy, że "to nie są nasi", "to najemnicy", "oni nie znają klubu", "nie chcą grać tak, jak gra United" itp. Więc po Mou zarząd chyba wymyślił, że teraz spróbujemy drugiego scenariusza i weźmiemy "naszych". Ole na trenera, Rashford za wszelką cenę podstawą drużyny, Rio czy Fletch omawiani jako potencjalni dyrektorzy sportowi... Tyle że to nie jest świat zer i jedynek. Są stanowiska i zadania, gdzie ludzie związani z klubem są cenni. Ma to szczególne znaczenie tam, gdzie zamiast wiedzy czy doświadczenia kluczowe jest zaangażowanie. Niestety są też takie, gdzie właśnie wiedza i doświadczenie są najważniejsze. I dyrektor sportowy jest tego najlepszym przykładem. Wydaje się to oczywiste, ale dopiero po (choćby krótkim) zastanowieniu. I tu właśnie pojawia się moje podejrzenie, że zarząd nie zastanawia się nad tym, co zrobić i JAK to zrobić. Po prostu chce robić, na zasadzie "panic button". I dopóki nie znajdzie się tam ktoś, kto skłoni ich do refleksji PRZED podejmowaniem decyzji, to obawiam się, że będziemy błądzić i tracić, chyba że trafi nam się jakiś mega fart i coś przypadkiem zadziała lepiej, niż można by oczekiwać.