GrayMid: wojpac Przestań już z takim naiwnym sentymentalizmem, sorry ale to się robi irytujące. Scholes i spółka, to stare pokolenie, też nie było święte, przemawia przez ciebie sentyment. Skąd wiesz, że dokładnie tak było ? Nawet jeśli Scholes tak mówił w wywiadach, czy tak było w biografiach i innych książkach napisane, nie wiadomo jaka jest cała prawda. Już nie pamiętam tego dobrze, bo aż tak każdym etapem w karierze Paula się nie interesowałem, ale czy Scholes w ogóle miał liczne oferty z zagranicy, z innych klubów? Poza tym angielscy gracze, poza wyjątkami, byli kiedyś wręcz znani z tego, że nie lubili się przenosić za granicę, nie wychylali nosa poza Wyspy. Kiedyś czytałem komentarze pod artykułem BBC właśnie na temat wyjątkowo małej ruchliwości angielskich piłkarzy, na temat ich nikłych doświadczeń z piłką poza Wyspami i sami Anglicy komentowali tam, że właśnie to jest problem angielskiej piłki. Bo jak spojrzysz na tę erę bardziej współczesną, a nie zamierzchłe czasy, jak ciągle przywoływane w Anglii mistrzostwo z 1966 (coś jak dla Polski drużyna Górskiego), to angielska piłka niewiele osiągnęła. Poza tym od lat największe indywidualne sukcesy w EPL święcili obcokrajowcy, a Anglia na każdych mistrzostwach tej nowożytnej ery - Mundialu czy Euro - odpadała najczęściej po rzutach karnych nie dochodząc do półfinałów. Dopiero na ostatnim Mundialu to się zmieniło, teraz kiedy przyszło młode pokolenie, które jest bardziej otwarte (tak się wydaje) na nowe doświadczenia, a tak zwane ''złote pokolenie'' do którego zaliczano m.in Scholesa nie zdołało nic osiągnąć dla Anglii i było bardzo krytykowane, właśnie m.in za to, że nie zdobywali większych doświadczeń poza angielskimi boiskami, nie uczyli się chętnie nowych rzeczy. A takie przenoszenie się do różnych krajów wcale nie za każdym razem oznacza tylko kasę i brak lojalności, ja to już kiedyś o tym pisałem. To fani podchodzą do tego bardzo cynicznie, a prawda jest bardziej skomplikowana, wielu graczy jako sportowców chce się sprawdzić w różnych okolicznościach, po prostu chce zobaczyć czy sobie poradzi w innej lidzie, innych warunkach, chce uczyć się czegoś nowego, bo w każdej z topowych lig (nie tylko EPL istnieje na świecie), można się czegoś nauczyć, przynajmniej na pewno w La liga - która jest bardzo techniczna czy we włoskiej, która kształci taktycznie i powie ci to każdy specjalista. Plus dochodzi możliwość zdobywania pucharów. Więc czego tu nie rozumiesz? Ja akurat mogę zrozumieć Lukaku. Skoro nie ma gwarancji stałej gry, to myślisz, że będzie szczęśliwy grając tylko od czasu do czasu? Jak ma do wyboru rozwijać się i sprawdzić w innej lidze plus puchary versus brak gwarancji stałej gry i wieczne wychodzenie z kryzysu w United (którego zarząd prowadzi od lat głupią politykę), to myślisz że będzie chciał sabotować swoją własną karierę? Żaden piłkarz nie lubi grzać ławy, bo właśnie w takiej sytuacji nie masz szans być lepszym czy się rozwijać, żeby się rozwijać w każdej dziedzinie trzeba co robić, w piłce trzeba grać. A jeśli chodzi o Pogbę - nie ma tu sytuacji takiej samej, bo Ole sam powiedział, że chce budować zespół wokół Pogby i Pogba miejsce w pierwszym składzie ma zagwarantowane (chociaż często słabo gra), a mimo tego chce odejść.