GrayMid: Tak, bo okażemy się takimi frajerami. Bale był swego czasu świetnym zawodnikiem, ale liczy się to co zawodnik potrafi zrobić na przestrzeni lat, a nie od święta. Piękna bramka w finale LM? Ok, tylko też dużo miał szczęścia - bramkarz był beznadziejny. A dwie najsilniejsze cechy Bale to 1. Słabe zdrowie, to jest zawodnik szklany i nie ma co się tu cackać, tak po prostu jest. Co sezon kontuzja. To w bardzo fizycznej EPL go sobie wyobrażacie, teraz, kiedy ma 30 lat? Jak był młody i tu grał, to jeszcze, ale nie teraz 2. Bale jest słaby mentalnie, kropka. Dlatego nigdy nie został i nie zostanie następcą Ronaldo w Realu. Można mówić wszystko o Realu, ale tam trzeba mieć stalowe nerwy żeby wytrzymać, a im wyżej stoisz w hierarchii, tym bardziej cię krytykują. Media są tak toksyczne tam (jak ktoś zna hiszpański, czyta/ogląda te media w oryginale ten wie doskonale), że nigdzie na świecie takich nie ma. Kibice Realu to najokropniejsi kibice na świecie, którzy piłkarzy traktują tak jak Perez : wyrzucają bez sentymentów jak zepsute zabawki, gdy tylko się zestarzeją. I rozumiem, że taki jest sport, zawsze, ale w Realu nie potrafią nawet swoich własnych legend pożegnać przyzwoicie. Ronaldo wytrzymywał tam straszne rzeczy przez 9 lat. Bale nie dał rady, co dobitnie pokazał ten sezon. Wątpię czy odrodzi się pod Zizou, który wrócił do Madrytu. Zobaczymy co się stanie z Walijczykiem, ale proszę, nie do nas. Jeszcze kilka lat temu? Owszem, ale nie teraz. Bo będzie kolejny niewypał po Sanchezie.