W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sędzia Jonathan Moss podjął złą decyzję, dyktując rzut karny w meczu Arsenal – Manchester United (2:0) na Emirates Stadium. Takiego zdania jest Fred, po faulu którego sędzia wskazał na wapno.
» Fred nie zgadza się z decyzją sędziego Jonathana Mossa, który podyktował rzut karny w meczu z Arsenalem
Fred w pomeczowej rozmowie z ESPN przyznał, że tylko lekko dotknął Alexandre Lacazette’a.
– To nie był rzut karny. Dotknąłem Lacazette’a w normalnej meczowej sytuacji. Jeśli miałoby to miejsce na środku boiska, to sędzia nie użyłby nawet gwizdka. Zdecydował się natomiast podyktować rzut karny. Nie zgadzam się z decyzją sędziego – stwierdził Fred.
Brazylijczyk pytany o ocenę swojego indywidualnego występu odpowiada: – Myślę, że to był dla mnie udany mecz. Mam nadzieję, że będę nadal wykonywał dobrą pracę.
– Liczę na to, że w kolejnych meczach będę na boisku, aby pomóc kolegom. Jeśli tak się nie stanie, to będę starał się motywować kolegów. Po meczu z Arsenalem idziemy dalej, podnosimy głowy i szukamy zwycięstw.
– Porażki są niestety częścią futbolu. Mieliśmy świetną serię odkąd Ole przyszedł do klubu, nie przegraliśmy na krajowym podwórku. Trzeba potraktować mecz z Arsenalem jako lekcję. W środę było piękne zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a dziś straciliśmy dwie bramki i daliśmy się pokonać.
– Trzeba podnieść głowy, bo kolejne spotkanie będzie trudne. Gramy w FA Cup. Trzeba pracować przez ten tydzień, skoncentrować się na popełnionych błędach i postarać się, aby się nie powtórzyły – dodał Fred.
Pawlo: Mi aż tak bardzo Fred się wczoraj nie podobał. Miał sporo strat, przed karnym miał amatorską stratę i poszła groźna kontra, co do karnego jak bym go podyktował, widać jak łokciem trąca w plecy zawodnika Arsenalu, a wiadomo, że w biegu dużo nie trzeba do upadku. Gość na tej pozycji powinien być odpowiedzialny, bo już mamy "wariata" w środku pola, dwóch to zdecydowanie za dużo.
brennt: super? wolę walki pokazywał kilka razy, biegnąc sprintem i odbierając ryzykownie piłkę po swojej bezmyślnej stracie - bardzo słaby mecz - defensywny pomocnik nie powinien mieć w ogóle strat
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.