Solskjaer: Nie trzeba martwić się o Freda

Brazylijski pomocnik od czasu swojego transferu z Szachtara Donieck zanotował zaledwie 15 występów w ekipie Czerwonych Diabłów. Ostatnio pojawił się na boisku w starciu z Reading w FA Cup.

Niekwestionowane miejsce u Solskjaera w linii pomocy mają Ander Herrera, Nemanja Matić i Paul Pogba. Norweg przed meczem z Burnley został zapytany, czy wprowadzenie Freda do jedenastki jest dla niego wyzwaniem.

– Myślę, że to pytanie jest złe. Moim zadaniem nie jest próba włączenia zawodników do składu. Piłkarze muszą być gotowi, kiedy dostają szansę. Fred ciężko pracuje na treningach, to dobry chłopak – mówi Solskjaer.

– Tak samo jest z Andreasem Pereirą i Scottem McTominayem. Kiedy dostaną szansę, a tak będzie, to chcemy zobaczyć u nich poprawę. Wiemy, że Fred jest bardzo dobrym piłkarzem, więc liczymy na to, że przystosuje się do angielskiej piłki, bo nie mam wątpliwości odnośnie jego talentu.

– Przyjście tutaj zawsze jest trudne. Po pierwsze, to Manchester United. Tutaj każdy oczekuje, że zaczniesz spisywać się dobrze od razu. Po drugie, to liga angielska, do której nie jest przyzwyczajony. Ale to reprezentant kraju. Andreas też jest kadrowiczem. Ci piłkarze mają talent i jestem przekonany, że kiedy następnym razem dostaną szansę, to ją wykorzystają.

– Dużo łatwiej jest wejść do zespołu, który spisuje się dobrze. Nie wyświadczyłem żadnej przysługi Andreasowi, Scottowi czy Fredowi, kiedy wystawiłem ich do gry w meczu z Reading. W tym spotkaniu mieliśmy dziewięć zmian. Następnym razem, kiedy dostaną szansę, w drużynie może być 1-2 zmiany. Wtedy zobaczymy na co ich stać.

– Jest wielu piłkarzy, którzy przyszli tutaj i mieli trudne pierwsze miesiące. Dwaj najlepsi piłkarze, z którymi grałem, a którzy mieli problemy tutaj to Diego Forlan i Juan Sebastian Veron. Znacie tych dwóch fantastycznych piłkarzy. Zaczęli grać dopiero wtedy, kiedy się dostosowali. Nie trzeba się więc martwić o Freda. Dostanie swoje szanse – dodaje Solskjaer.