Manchester United w 3. kolejce Ligi Mistrzów zmierzy się na własnym stadionie z Juventusem. Jak piłkarze Jose Mourinho zaprezentują się na tle rywala, który jest jednym z faworytów do zwycięstwa w Champions League?
» Manchester United w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzów zmierzy się z Juventusem
Zawodnicy Manchesteru United nie mieli zbyt wiele czasu, aby przeanalizować ostatnie spotkanie z Chelsea (2:2). Czerwone Diabły w drugiej połowie pokazały naprawdę dobry futbol na Stamford Bridge. Aby osiągnąć korzystny wynik z mistrzem Włoch trzeba będzie jednak zaprezentować najlepszy futbol od pierwszej do ostatniej minuty.
Kto? Manchester United vs Juventus Kiedy? 23.10.2018, 21:00 Gdzie? Old Trafford Sędzia? Milorad Mažić (Serbia) Transmisja? Polsat Sport Premium 1
Mecz Manchesteru United z Juventusem jest przedstawiany w angielskich mediach jako powrót Cristiano Ronaldo na Old Trafford. Portugalczyk będzie miał kolejną okazję zaprezentować się przed publicznością, która mimo upływu lat wciąż darzy go dużym sentymentem.
Ostatnia wizyta Ronaldo w Teatrze Marzeń miała miejsce w 2013 roku. Media pisały wówczas, że Manchester United stworzył potwora, który następnie wrócił do domu i go zniszczył. Cristiano strzelił zwycięskiego gola dla Realu Madryt (2:1) i zapewnił swojej drużynie awans do ćwierćfinału Champions League. Na ławce trenerskiej Królewskich zasiadał wtedy Jose Mourinho.
Tym razem stawka spotkania nie jest tak wysoka, ale ewentualna porażka skomplikuje sytuację Manchesteru United w grupie H. Czerwone Diabły po dwóch kolejkach mają na swoim koncie cztery punkty. W perspektywie są jeszcze dwa niezwykle wymagające wyjazdy – do Turynu i Walencji. Z Juventusem trzeba więc we wtorek powalczyć o pełną pulę!
Sytuacja kadrowa: Jose Mourinho w meczu z Juventusem nie będzie miał do dyspozycji swoich wszystkich zawodników. Na poniedziałkowym treningu zabrakło aż sześciu piłkarzy pierwszego składu. Czujne oko dziennikarzy nie wypatrzyło Alexisa Sancheza, Marouane’a Fellainiego, Jessego Lingarda, Scotta McTominaya, Phila Jonesa i Diogo Dalota. Mourinho na konferencji prasowej potwierdził, że ci zawodnicy nie wystąpią we wtorek.
W ekipie Juventusu lista kontuzjowanych jest nieco krótsza: Daniele Rugani, Sami Khedira, Mario Mandżukić, Leonardo Spinazzola. Problemy z tarczycą ma Emre Can i jego też zabraknie na Old Trafford.
Przewidywane składy:
Manchester United: De Gea – Shaw, Lindelof, Smalling, Young – Pogba, Matić – Martial, Mata, Rashford – Lukaku
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United w swojej historii rozegrał 12 spotkań z Juventusem. Czerwone Diabły zanotowały 5 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek. Bilans bramek – 15:15.
– W Champions League obie drużyny rywalizowały ze sobą ośmiokrotnie. Tutaj bilans jest nieco korzystniejszy dla United – 4 zwycięstwa, 1 remis i 3 porażki. Bilans bramek – 12:9.
– Po raz ostatni Manchester United rywalizował z Juve w Lidze Mistrzów w sezonie 2002/2003. Czerwone Diabły wygrały wówczas oba mecze fazy grupowej (2:1 na Old Trafford i 3:0 na Stadio Delle Alpi).
– Najbardziej pamiętne spotkania ze Starą Damą miały miejsce w sezonie 1998/1999, kiedy piłkarze Czerwonych Diabłów sięgnęli po Potrójną Koronę. Manchester United w półfinale Ligi Mistrzów zremisował najpierw z Juve na Old Trafford 1:1, a następnie wygrał na wyjeździe 3:2.
– Ostatnia włoska ekipa, która gościła w Teatrze Marzeń w Lidze Mistrzów to AC Milan. Czerwone Diabły w sezonie 2009/2010 pokonały mediolańczyków w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów aż 7:2. Bilans United meczów z Włochami – 17 zwycięstw, 5 remisów, 13 porażek.
– Juventus z angielskimi zespołami rozegrał 46 spotkań. Bilans tych meczów: 19 zwycięstw, 12 remisów i 15 porażek.
– Jose Mourinho, kiedy był trenerem Interu Mediolan, mierzył się z Juventusem pięciokrotnie. Bilans Portugalczyka: 3 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka.
– Mecz na Old Trafford będzie wyjątkowy dla Cristiano Ronaldo. Portugalczyk reprezentował barwy Czerwonych Diabłów w latach 2003-2009. CR7 zanotował 292 występy dla United i zdobył 118 bramek. Z Manchesterem United zdobył mistrzostwo Anglii (x3), FA Cup, Puchar Ligi (x2) i Puchar Europy (x1).
Spotkanie Manchester United vs Juventus rozpocznie się we wtorek 23 października o godzinie 21:00. Mecz będzie transmitowany na Polsat Sport Premium 1. Zapraszamy także do śledzenia naszej Relacji na Żywo.
BajtiMU: Bardzo mi właśnie takich meczy brakowało,juz nawet nie patrząc w jakiej jesteśmy obecnie dyspozycji.Mecz meczowi nierówny,tym bardziej ze to Liga Mistrzów.Mozemy ten mecz przegrać jak i zarówno wygrać.Z Chelsea rownież byliśmy z góry przegrani a to oni szczęśliwe doprowadzili do wyrównania.Podobnie jest dzisiaj z Juve,nie ma zespołu z którym nie możemy wygrać,na tym polega m.in piękno piłki nożnej.Gdybysmy z każdym grali tak jak z teoretycznie silniejszym od Nas obecenie zespołem to spokojnie bysmy w lidze bili sie o mistrza.Za dużo tracimy punktów z zespołami które są za nami.Żeby powalczyć realnie o top4 to jest to pierwsza rzecz moim zdaniem którą trzeba ustabilizować.
JebikMUTD95: Oby, ale dziś chłopaki muszą pokazać diabelski charakter od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra, a nie jak chociażby w meczu z Chelsea, gdzie w pierwszej połowie gramy jak małe bezradne diabełki, a dopiero po wyjściu z szatni po przerwie na druga połowę, w której chłopaki pokazują ten diabelski charakter i gra w drugiej połowie wygląda jakby na boisku pojawiła się inna drużyna.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.10.2018 13:16
Szkoda ze Fellaini nie jest dostepny . Moglby pozniej wejsc i byłby jakąś opcja jakbysmy prowadzili . Niemiej jednak mamy duzo szeroki sklad w pomocy bo są : Pogba , Matic , Mata , Fred , Herrera i Pereira . Cos mi sie wydaje ze w srodku dzisiaj zagra Herrera a jak bedziemy chcieli wyjsc bardziej ofensywnie to bedzie Mata . No chyba ze zagramy 5 pomocnikami . Ciekawe tez jakim ustawieniem wyjdziemy bo nie zdziwie sie jak wyjdziemy z wachadlowymi z 3 - ŚO . Wszystko jest mozliwe .
trikos: Ta, albo Matić z Perreirą, Pogba wyżej. (zna też dobrze, bardzo dobrze przeciwników, oczywiście oni jego również)
Mnie bardzo podobał się Herrera w meczu z CFC z przodu. Zmienił Matę a jego energia wywierała presję na obronie Chelsea, Bask ma też bardzo fajne prostopadłe podanie.
Mattias:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.10.2018 12:52
Fabinho na ten moment jest niewypałem i nie ma co tego owijać w bawełnę. To nie jest normalne że chłop przychodzi do klubu i cały czas siedzi na ławce bo niby "musi się przystosować do stylu gry zespołu". Tak samo było z Krychowiakiem w PSG i co się okazało? Że się zwyczajnie nie nadaje. Dla mnie to jest Bakayoko v2 a Torreira to kapitalny zawodnik. Taki Kante z techniką i rozegraniem.
OldFasion: Kolego FabsFAN.
Nigdy nie napisałem, że "Fabinho odpali na 200 %, bo dużo kosztował i grał w Monaco".
Uważałem i nadal uważam, że Fabinho jest w obecnym momencie bardziej klasowym piłkarzem od Torreiry. To, że Urugwajczyk gra więcej od Brazylijczyka wynika z mniejszej konkurencji w składzie Arsenalu.
Poza tym ocenić grę Fabinho będzie można po kilku lub kilkunastu spotkaniach w barwach Liverpoolu.
Pozdrawiam.
OldFasion: Widzę, że niektórzy fani Arsenalu po kilku meczach Torreiry robią z niego Boga środka pola. Chłopak walczy, ma niezłe podanie i to tyle. Być może w przyszłości będzie za niego genialny pomocnik, ale wcale nie musi tak być.
JuveUnited: Kto oglądał Torreire w Sampdorii już wtedy wiedział że będzie świetnym piłkarzem. Chciało go Napoli, Atletico ale w lecie zgarnął Arsenal i brawo dla nich. Gość potwierdzał na mundialu że jest dobry teraz robi to u Kanonierów
OldFasion:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.10.2018 17:33
Nikt nie odbiera chłopakowi dobrych występów. Statystki fajne. Jednak pisanie, że dobra gra Arsenalu, to przede wszystkim zasługa młodego Urugwajczyka, to spora przesada. Arsenal wygrywa, bo ma niezaprzeczalne atuty w ataku. Lacazette, Aubameyang i czasami Ozil robią różnicę. Na średniaków to wystarczy.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.10.2018 08:35
Wydaje mi sie ze My , Arsenal i Tottenham bedziemy sie bic o miejsca 4,5,6 . Mam przeczucie ze skonczymy wyżej niż Tottenham i daje im najmiejsze szanse na top4 z tej trójki . Tylko musimy wkoncu wrocic do gry bo Tottenham w sumie nie gra nic wielkiego . Narazie to punktują ale wkoncu to sie zmieni i najblizszy mecz z City pewnie przegraja . My musimy zrobic swoje i wygrac z Evertonem i moze ktos sie jeszcze potknie . To byłby odpowiedni moment zeby wrocic do gry . Z Arsenalem znajac zycie bezposredni mecz wygramy i jestem pewny ze bedzie dobrze . W takich meczach Mourinho wie jak zneutralizowac taktycznie rywala . Sęk w tym zeby nie gubic punktow z takimi sredniakami typu Crystal czy WHU a bedzie dobrze
Magik1990MU: Przegrywanie ze słabiakami - i to jest właśnie najgorsze. Za van Gaala, gdyby tak liczyć tylko wyniki z czołówką, zdobylibyśmy niejedno wyróżnienie, ale co z tego, że niszczyliśmy wówczas taki Liverpool, jak zaraz jakieś West Hamy zabierały nam pkt. Teraz niestety jest podobnie - dobry mecz (mimo wyniku) z Totkami, jeszcze lepszy z Chelsea, ale między tym tragiczne z Wolverhampton czy Brighton. To trzeba wyeliminować, bo zaraz możemy dwukrotnie łyknąć taki Arsenal, ale co z tego, jak Kanonierzy wypunktują jakiegoś średniaka, który nam zabierze punkty.
dlabigt23: Najgorsze jest to ze tak jest od paru sezonów . Meczymy sie z ogórkami i gubimy punkty . W zeszlym sezonie mieismy farta bo Arsenal grał słabo tak samo Chelsea i przez to bylismy w top4 .Teraz juz bedzie cięzko bo widzimy jak graja druzyny z czołówki i punktują sredniaków . Edek równiez nam nie pomaga .
Magik1990MU: w poprzednim sezonie nawet nie było tak źle, bo po łomocie od Chelsea drużyna się zmobilizowała i zaczęła punktować... ale potem przyszedł nowy rok i znów zaczęły się wpadki z jakimiś Wes Bromichami. Gdyby tak wywalić choć część tych wtop, to majster byłby realny. Niestety w tym sezonie tych wpadek już na starcie mamy dużo i najgorsze jest to, że przez to zamiast cieszyć się mimo wszystko z punktu na ciężkim terenie, jakim jest SB, to my i tak spadamy w tabeli, bo ogórki, które nam zabrały punkty, teraz rozdają czołówce. Weźmy taki West Ham - teraz przegrali z Tottenhamem, z nami wygrali. I nawet jeśli byśmy zremisowali w bezpośrednim meczu z Totkami, to "dzięki" Młotom już mamy -3 pkt do Kogutów. I się zbiera.
Magik1990MU: ja się nadal śmieje, bo dla mnie dobre rozpoczęcie sezonu daje jedynie handicap nad resztą stawki, natomiast nie świadczy o tym, że dana drużyna faktycznie się będzie biła o majstra. Arsenal póki co zbiera punkty na ogórkach, jak już był cięższy przeciwnik, to przegrywali. Oczywiście to na ogórkach zdobywa się tytuły, ale równie dobrze mogą się zaciąć, albo przeciwnicy nauczą się czytać taktyki Emerego i się wygrywanie skończy. Jakby mieli wyniki jak City w poprzednim sezonie, no i skład podobny, to pewnie inaczej bym myślał, ale póki co to na ten moment to ten sam Arsenal z przeciętnym składem i słabymi wynikami z czołówką. Jedyne, czym się na ten moment wyróżniają, to wspomniane punktowanie słabiaków. Zobaczymy, ile im się to jeszcze będzie udawało.
Klimaa: Jeśli zagramy z Juve tak jak z Chelsea w drugiej połowie to mecz może mieć korzystne rozstrzygnięcie. Dodatkowo należy wygrać ten mecz bo czekają nas trudne wyjazdy zarówno do Turynu jak i Valencii a jak wiadomo tam o punkty łatwo nie będzie.
Kobeman25: Po tej kolejce Premier League stwierdzam jedną rzecz całą obrona jest do wymiany każdy może Smalling i Shaw jako zmiennicy reszta out spójrzcie na bramki stracone nigdy w całej historii Manchester United nie stracił tylu bramek a pierwszych 9 meczach nigdy!!
Burnley,Fulham,Cardiff,Huddersfield
tylko te drużyny straciły więcej od nas ja nie pamiętam kiedy United straciło tyle bramek chyba przez cały sezon a nie w pierwszych 9 meczach to jest porażka nam potrzeba wymiany całej obrony i skrzydłowego na prawe skrzydło i napastnika do Lokalu nic więcej także całą obrona plus jeden skrzydłowy i jeden napastnik co to piłka szuka w polu karnym jak Van Nistelrooya...na lewe skrzydło jest fenomenalny Martial i starczy nigdy nie straciliśmy tylu bramek to o czymś świadczy...niestety całą obrona do wymiany wtedy możemy zacząć myśleć o mistrzostwie czy LM a reszta na zamienników...to jest porażka że 4 najgorsze drużyny straciły najwięcej bramek a my możemy się porównać tyljo do nich...ich cały skład jest mniej warty niż Pogba...porażka
RedsFan: Devon nie zgodze sie w 100%, bo w zeszlym sezonie wiekszosc naszych zawodników bronila sie na swoim polu karnym. Z tego wynika że nie tylko na samych obroncach polegalismy.
Ps qbek nacz3lny hejter naszego Hiszpana nie moglo go zabraknac :)
OldFasion: Chłopak się rozwija i gra coraz lepiej. Na pewno grając w Liverpoolu dostałby swoje szanse. Ale na pierwszy skład, tak jak, w Arsenalu nie mógłby liczyć.
Batigol222: Pod innym wpisem jeden geniusz mi wyklarował, że remis z zespołem z czołówki to zawsze +1 pkt, czyli wychodzi na to, że ten remis z Chelsea to jednocześnie oddalił United od miejsca w TOP4 oraz jakimś magicznym sposobem to TOP4 przybliżył, lol. Chyba, że celem na koniec sezonu nie jest miejsce w TOP4, tylko jak najmniejsza strata do miejsca w TOP4....
Co do Juventusu, to tam grający na boku obrony Cancelo drybluje lepiej, niż skrzydłowi w United, ale zobaczymy. Fajnie byłoby, gdyby Lukaku chociaż raz usiadł sobie na ławeczce, bo przecież Chiellini nakryje go czapką jeszcze dokładniej, niż zrobił to Varane podczas MŚ. Do tego pozbawiony dryblingu Rashford na prawym skrzydle, zamiast na jakiejś bardziej naturalnej dla niego pozycji...
SiYamabushi: Pierwsze 30min Arsenal był gnieciony, dwa ewidentne karne dla lisów i druga żółta kartka dla obrońcy Arsenalu, co by skutkowało czerwoną, ale nie ma varu więc jest jak jest.
Michux3: Czemu ,ja tam sie ciesze że arsenal sobie dobrze radzi bo to klub z długą historią i zasługuje na bycie w topie,a czy radzą sobie lepiej? Zobaczymy w bezpośrednim starciu , wydaję mi sie że u nas wszystko już wraca na stare tory
dlabigt23: No moze ich pykniemy nie mowie ze nie ale co z tego jak zagramy z crystal palace i bedzie strata punktow ... A wrocic to mieliśmy po meczu z Burnley i Watfordem nadal jestesmy nieregularni . No cóż zobaczymy jak to jutro bedzie
Michux3: Może źle sie wyraziłem
1.Ciesze się że Arsenal sobie dobrze radzi bo szanuje ów klub z wielką historią
2.ostatnia formą pokazują że zasługują na bycie w topie
Spadkobierca: Najlepsze jest to, że nikt od Arsenalu niczego nie oczekuje, a oni sobie powolutku, w swoim tempie, wygrywają z klubami, z którymi przegrać nie wypada. Kilka potknięć drużyn z top six i będą bardziej niż zadowoleni.
Michux3: Po co to piszesz ? To strona kibiców United a nie Juve więc twoje jakże ciekawe przemyślenia powinny sie znaleźć na stronie fanowskiej Juventusu
TweOczyZielone: Moim zdaniem, zdecyduje pierwsza bramka. Ufam Mou w meczach z topowymi zespołami. Wyniki są słabe, ale punkty traciliśmy głównie ze średniakami, na tle dobrych zespołów, nie jesteśmy aż tak beznadziejni.
brylantowy: Mam nadzieję, że będzie to dobry mecz pełen zwrotów akcji. Dobrych podań, przepięknych goli i oczywiście nie liczę na wygraną MU. Wiele wskazuje na to, że to serii niedanych meczów i kiepskim początku, wracamy na odpowiednie tory, ten mecz pokaże, czy rzeczywiście tak jest, czy to tylko chwilowy wiatr w żagle. obyśmy pokazali się z dobrej strony. A kibice godnie przywitali Ronaldo, w końcu wraca do domu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.