ax1d: Niektórzy piłkarze są po prostu niemożliwi do prowadzenia i grają tylko wtedy, kiedy "chcą". Ferguson był prawdopodobnie najlepszym man-handlerem wszech czasów, a i on nie tylko nie radził sobie z Pogbą, ale jeszcze dopuścił do jego odejścia za darmo. Podobnie było z Morrisonem. Że nie wspomnę o takich aparatach z innych klubow jak Adebayor czy Balotelli.
Prawda jest taka, że Mourinho przy Fergusonie nie ma w ogóle podejścia, jeśli chodzi o prowadzenie trudniejszych, młodych, często zbuntowanych piłkarzy. Nie zmienia to jednak faktu, że istnieją też tacy piłkarze, których nie da się poprowadzić. Być może Pogba jest jednym z nich.
A co do Deschampa, to umówmy się - nie jest to żaden trener. W porównaniu z SAFem czy nawet Mourinho to on jest nikim. Tak, wygrał Mundial, ale głównie przez to, że dostał do poprowadzenia skład, który jest samograjem i na każdej pozycji ma piłkarzy z absolutnego topu. Więc bardzo wątpię, żeby gra Pogby w reprezentacji była jakąkolwiek jego zasługą. To jest raczej kwestia dwóch czynników: 1. We Francji Pogba jest uwielbiany, a w Manchesterze nieustannie krytykowany. Nie czuje się doceniany, a najwidoczniej jest takim typem człowieka, na którego to właśnie docenianie (a nie krytyka) działa motywująco. 2. We Francji ma innych piłkarzy i inny system gry, do tego z przodu ma Griezmanna i Mbappe, którym może słać piły "na dojście". Nie wiem, czy zauważyliście, ale u nas też Pogba wyglądał lepiej, kiedy Martial grał w podstawie. Paul gra tak, że puszcza piłkę i stoi/drepcze. Mbappe czy Griezmann zrobią z niej pożytek. Lukaku często ją przyjmuje i czeka, aż ktoś dobiegnie, lub próbuje zgrywać. Tylko nie bardzo ma komu. I stąd brak porównywalnych efektów. Gdyby Alexis zażarł w United, miało to szanse wyglądać dużo lepiej, ale niestety okazał się póki co mega bustem. Gdybyśmy mieli szybką 10, szybkie drugie skrzydło, to Pogba i Lukaku graliby o kilka poziomów lepiej. Ale nie mamy i nie zanosi się. Trudno o to winić samych piłkarzy.