WiemWszystko: Van Gaal był wierny swojej taktyce. Mi to nie przeszkadzało.
Jeżeli masz talent i dobrą psychikę, to z każdym trenerem będziesz grał dobrze. To jest typ Grosicki, on tak samo, jeżeli trener na niego nie stawia, to on już się poddaje, gra co raz słabiej. Tacy gracze nigdy nie będą mieli wielkiej kariery, bo są po prostu słabi i tyle.
Jak CR7 przechodził do United, to Ferguson też go ustawiał do pionu, nie dawał mu tyle swobody ile miał w Sportingu, jak się kładł, dryblował bez sensu, to Ferguson od razu darł się po nim. Ale CR7 nie płacze jak Januzaj, że go Tata Ferguson okrzyczał, tylko brał do siebie uwagi, i z czasem używał dryblingów tylko kiedy było warto, przewracał się znacznie rzadziej. Januzaj wchodził na boisko i nie robił na nim nic, był bezużyteczny. Niby z jakiej racji LvG miał na niego postawić.
Teraz podobna historia jest z Rashfordem u Mourinho. Rashford irytuje swoją grą, wchodzi bez celu w dryblingi, oddaje jakieś beznadziejne strzały, gra bardzo słabo. To czy będzie wielki czy nie zależy teraz od tego, jak przetrzyma ten moment psychicznie. Jeżeli jest silny, to za rok czy dwa, będzie już grał znacznie lepiej i rozwinie się. Jeżeli zacznie narzekać, że nie gra, to zmarnuje to co dostał od losu. Młodym grajkom poprzewracało się w głowach.