Menadżerskie ambicje Juana Maty

– Chciałbym grać do czterdziestki, jeśli pozwoli mi na to moje ciało – mówi Mata.

– Będę też kontynuował akcję Common Goal. Menadżerka też mnie kusi, ale to jest zawód nie wybaczający błędów. Los trenera zależy od tego, czy wykonam dobrze rzut rożny, czy zamienię szansę na bramkę. Jaki tak naprawdę wpływ ma trener na takie wydarzenia?

– Rozumiem, że ludzie podejmują decyzje pod presją, ale cały proces nie jest ceniony. Liczą się tylko wyniki.

– Chcę również pracować z młodymi piłkarzami, ostrzec ich o niebezpieczeństwach, przypomnieć o odpowiedzialności, bo czasami zbyt łatwo jest wypaść z właściwej ścieżki, która prowadzi na najwyższy poziom.

– Psychologia również pociąga mnie w futbolu. Mentalna strona piłki nożnej jest bardzo ważna, bo jeśli umysł nie jest spokojny, to nogi nie będą wykonywać pracy – dodaje hiszpański pomocnik.