manumik87: WIemWszystko - brawo. Trafny komentarz.
EvilRogue- wskazujesz tylko na część składów. Druga cześć to zawodnicy już z pierwszej jedenastki lub będący jej bardzo blisko. Evans już grał regularnie, Valencia to samo, Rafael i Smalling blisko pierwszego lub w nim. Park i Berba to już nie ma o czym mówić. Co do drugiego składu to: Neville, O'Shea, Evans, Rafael, Giggs, Nani, Anderson Tevez - to zawodnicy absolutnie pierwszrgo składu, a czesć z nich to był europejski top: Giggs, Nani, Tevez.
Idąc dalej wskazujesz na wiek (młodzi więc się nie liczy?) - no to spójrzmy na wczorajszy skład: Lindelof (23), Shaw (22), Mc Tominnay (21), Martial (22), Rashford (20) i ew. Pogba i Lukaku po 24.
Konkluzja moja jest taka, że Ferguson też często odpuszczał ten puchar mimo, że grał stosunkowo mocnym skłądem tak samo jak wczoraj Murinho. Róznica jest taka, że Ferguson regularnie zdobywał puchary dużo wyższej rangi i ta świadomość powodowała, ze kibicom porażka w tym pucharze tak bardzo nie przeszkadzała. teraz mamy gorsze lata i porażka powoduje dużo większą frustrację. Ja kocham ten klub i chcę żeby zawsze wygrywali. od sparingów do finału LM. Ale jakoś nie przejąłem się tak bardzo tą porażką pomny tego, że w czasach tłustych też z niego odpadaliśmy (co prawda nie mogłem obejrzeć meczu i może ten żal jest mniejszy). Pamiętam jak kilka lat temu Real przegrał chyba jakieś 3-0 z drużyną z 3 ligi hiszpańskiej w pucharze króla, a mimo to jest nadal potęgą piłkarską. Ja bym, aż takiego dramatu z tej porażki nie robił.