Mourinho: Obecnie nie chcemy grać w Premier League

badbull: Wynik, jaki osiągnął JM w lidze, jest znacznie poniżej oczekiwań (występy w pucharach zrekompensują ten zawód tylko i wyłącznie, jeśli uda się wygrać LE i awansować do Ligi Mistrzów). Ale uważam, że wypominanie mu transferów Pogby i Zlatana jest tu nie fair. Van Gaal w pierwszym sezonie również sprowadził gwiazdy: najlepszego zawodnika finału LM Di Marię i Falcao będącego w Ligue 1 gwiazdą podobnego kalibru, co Zlatan (choć trzeba mu oddać, że wracał po kontuzji). Do tego miał do dyspozycji świetnie znającego się z nim z reprezentacji van Persiego i będącego w jednak lepszej formie, niż dziś Rooneya. Nie miał dodatkowych obowiązków w postaci gry w Lidze Mistrzów. Skończyło się tylko zadowalającym 4 miejscem w lidze (występy w pucharach bez komentarza). W następnym sezonie ani nie zawojował ligi - choć miał tylko jednego konkurenta w postaci zaangażowanego jeszcze w grę w LM City (do tego przed meczem z WHU wszystko miał w swoich rękach). I to w sezonie, gdy wszyscy najwięksi rywale grali piach. W Europie totalna wtopa - zaledwie 3 miejsce w słabej grupie LM, w LE gra ewidentnie bez żadnej motywacji i bolesny psztyczek od odwiecznego rywala, Liverpoolu. Wrażenie po nie najlepszym sezonie zatarł nieco Puchar Anglii, ale nie zmienia to faktu, że w drugim sezonie United nie tylko nie wykonało progresu, ale wręcz krok wstecz.
Powtórzę: 6 miejsce Mourinho w PL to rozczarowanie. Ale mimo wszystko możemy i tak zagrać w Lidze Mistrzów, a w samej grze widzę progres - tylko Tottenham stracił mniej bramek i przegrał mniej spotkań (mistrzowska Chelsea zanotowała identyczne obie statystyki). Zabrakło oczywiście konsekwencji w ofensywie, zwłaszcza u siebie - co przekłada się na zatrważającą ilość remisów. Ale przy sensownych wzmocnieniach ten zespół w przyszłym sezonie powinien już spokojnie wedrzeć się do top 3 (i chociaż powalczyć o tytuł), a w LM wykręcić wynik na poziomie 1/4. Wciąż mało, jak na standardy United, ale w tym klubie sukces zawsze rodził się w bólach.

iMarMU: Tylko teraz jest Conte w Chealsa, Gwardiola w City, Kloop w Liverpool, Kuman w Everton i niestety wszyscy maja kasę i chcą wygrać ligę nawet Arsenal ;)

jaratkow: Cieszę się, że wreszcie ktoś - iMarMU - zauważył, że o miejsce w TOP4 rywalizuje więcej aniżeli za czasów przez nas wszystkich z rozmarzeniem wspominanych. Rywale, tak jak my, inwestują w doskonałych szkoleniowców i nie żałują kasy na graczy. Zatem wynik i miejsca pozostają kwestią otwartą.

Oczywiście rację ma "badbull" pisząc o rozczarowaniu wynikami jakie osiągnęliśmy w lidze. Mogło być lepiej ale... przecież Mourinho nie zakończył jeszcze odbudowy drużyny! To wciąż otwarta sprawa! Poza tym przed nami jeszcze ten ostatni - najważniejszy mecz sezonu. To po finale LE w Sztokholmie będziemy mogli jednoznacznie powiedzieć jaki był dla nas ten sezon 2016/17. A przyznacie, że bardzo cienka jest ta granica pomiędzy zadowoleniem a totalnym wk...m. Osobiście wierzę w to, że w Sztokholmie wygramy. Nie będzie łatwo ale... Mourinho jak mało który menago potrafi wygrywać Finały! Pewnie zagramy padakę jakich wiele było w sezonie ale... ostatecznie to my podniesiemy Puchar.
Ale nie wynik w Finale LE będzie dla mnie podstawą do oceny tego sezonu. Ja z ostateczną oceną pracy Mourinho na Old Trafford poczekam do zakończenia letniego okna transferowego. Chcę wiedzieć czy Portugalczyk wyciągnął wnioski z tego sezonu i czy ewentualna wygrana w LE miała sens.

badbull: @jaratkow - Pełna zgoda. Wygrana w finale LE zmyje ligowe winy Jose, choć tak jak mówisz, jest to balansowanie na krawędzi. Jeden błąd może przekreślić cały wysiłek w tym sezonie. Abstrahując jednak od wyników, jest jeden aspekt, który pozwala mi patrzeć optymistycznie w przyszłość - widzę postęp w grze. Choć znów naszą bolączką była skuteczność, były naprawdę momenty w tym sezonie, gdy chciało się patrzeć na naszą grę. Ale przede wszystkim Mourinho wykonał tytaniczną pracę w aspekcie organizacji gry obronnej i to pomimo plagi kontuzji w tej formacji. Oczywiście zdarzały się fatalne występy także i w tym względzie. Ale nie zmienia to faktu, że obok Tottenhamu i Chelsea byliśmy zespołem tracącym najmniej bramek.
Po pierwszym sezonie Mourinho powinien już wiedzieć, którym zawodnikom może na dłuższą metę zaufać, a którym należy podziękować za współpracę. Część tej pracy wykonał już van Gaal, Jose musi dokończyć sprzątanie i wzmocnić pozycje, gdzie ewidentnie brakuje jakości.

sagnol32: Becks musiał odejśc , a Ronaldo chciał odjeść i zachował się w stosunku do nas jak najbardziej fair wiec tutaj bym nie robił z naszego klubu Media Marktu, tym bardziej po ostatniej akcji z De Geą ( o ten spóźniony fax mi chodzi ).

sinedd91: mówienie, ze SAF nei wydawał dużych sum jest nieprawdziwe ... w sezonie, w którym wygraliśmy LM wydaliśmy o ile dobrze pamietam około albo nawet i ponad 100 mln funtów ... przedtem Ferdinand tani nie był... Veron też gorszy nie kosztował. CR7 kupiony za 12mln funtów był w tamtym czasie najdroższym nastolatkiem na świecie ...
Za Carricka też zapłacilismy coś koło 15 mln ... Berbatov tez 30 mln funtów....
to nie jest tak, że my wtedy wydawaliśmy mało... wydawaliśmy sporo tylko standardy były inne ... był transfer Zizou, który na prawie 10 lat ustalił sumę zaporową... kwoty były mniej rozstrzelone i w miare stabilne... więc nikt na to nie zwracał uwagi ...
potem my zaśpiewaliśmy sobie za CR7 80 baniek a Real zapłacił... i rozsypał się worek... ceny piłkarzy poszły w górę i zrobił się większy rozstrzał.... i zaczęło to przyciągać większą uwagę :P

vanantygaal: Nie o to chodzi... W tych meczach powinni grać rezerwowi a reszta niech odpoczywa przed finałem. Ale trener nie może sugerować zawodnikom że mecze opuszczamy. Powinni grać rezerwowi ale gryźć traw od pierwszej do ostatniej minuty

sagnol32: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.05.2017 00:15

Od odejścia Fergusona to ciężko się połapać kto jest u nas tym rezerwowym :D . A tak serio to miał akademią na WHL pojechać ? I tak zostali w domu Valencia , Fellaini , Pogba. Michitarian, Rashford i Herrera na ławce , tak samo Darmian ale ciężko mi tutaj się do niego odnieść czy w tym momencie to gracz na 1 skład na finał. Grał. Ronney i Martial którzy na nadmiar gry na pewno nie narzekają, Smalling , Jones i Mata po kontuzji. Carrik też ostatnio na ławce. Szanse dostał Tuanzebe. Został tylko De Gea , Blind i Lingard. David to bramkarz dodatkowo w finale i tak nie zagra , a wystawienie Blinda i Lingarda daje mi cząstkę nadziei że nie zobaczymy ich w wyjściowej 11 na finał.

vanantygaal: nic dodać, nic ująć.
niestety nie każdy na tym forum to rozumie. Coś takiego może powiedzieć trener sunderlandu a nie trener MU

jaratkow: Tak... nie wypada powiedzieć, że niebo jest zachmurzone tylko, że ponad chmurami świeci słońce ;-)
To dlaczego wszyscy twierdzą, że przegraliśmy 2 ostatnie mecze?? Nie lepiej mówić, że rywale je wygrali..?

sinedd91: tak w sumie to szkoda, że hazard zagrał najbardziej drewniany sezon w swojej karierze rok temu (jak i reszta zawodnikow CFC) wtedy Mou by z nami nie było... a on sam wznosiłby trzeci z rzedu puchar z mistrzostwo BPL :)
mów jak chcesz ale Mou to moim zdaniem jeden z najwiekszych geniuszy taktycznych wszechczasów... nasza ekipa jest po prostu do ... bo mamy kilku piłkarzy tylko którzy chcą grać... z dwóch którzy chcą ale są za słabi (m. in. Lingard) a reszta to jest na wakacjach... jak Mou łoił SAFowi dupsko po 3:0 to też mówiłeś, że to zadaniowiec i rzemieślnik?
nie jestem pewien czy akurat tak było jak mówisz z tymi akcjami... Mou był wtedy w Realu Madryt... gdyby nie był to kto wie co by było ... ale to gdybanie teraz jest ...
wspominajac o SAFie to kryzys w którym tkwimy jest też jego winą...

vanantygaal: wydaje mi się, że niektórzy za bardzo zwalają winę na SAFa za ten burdel, który jest w klubie. Ok, zostawił częściowo spalona ziemię ale nie zostawił zespołu bez perspektyw. Było wielu młodych zawodników, wielu takich którzy pomimo swojego wieku mogli jeszcze pograć na odpowiednim poziomie. To nie wina SAFa, że ktoś kpił Mikrofona, Ślepca, Depaya itd. Przede wszystkim to nie wina SAFa, ze ktoś przez ostaetnie 3 ta wpajał zawodnikom, że musimy być jak jak MC, że inni są od nas lepsi itp.
Wprawdzie SAF nie zostawił gotowego zespołu (jaki np dostał Łysy po poprzedniku w Monachium) ale też nie odszedł zostawiając zespół w rozsypce

sinedd91: wielu młodych zawodników ? kto Evans ? Januzaj to wynalazek Moyesa już (pomijajać jego obecny poziom)...
winą fergusona jest to, że zostawił średni zespół człowiekowi bez nazwiska (o czym pisałem niżej)...
skład, który zdobył mistrza wtedy wyglądał tak:
DDG
Rafael Rio Vida Evra
Valencia Scholes Carrick Giggs
Roo Robin
ławka: Lindegaard, O'shea, brown, fletcher hernandez jones smalling cleverley, young ... nawet dalej nie pamietam ....
rio vida evra giggs to nie byli juz zawodnicy w wieku na kazdy meczu
rafel kontuzja za kontuzja
Scholes emerytra
robin roo karas zgubili formę ... legenda głosi, że jest na atlantydzie...

to była spalona ziemia i to bardzo... to był zespół na srodek tabeli... i nikt nie wmówi mi, że było inaczej... a Moyes bez nazwiska nie był w stanie zachęcić nikogo, żeby zagrał dla takiego United :)

vanantygaal: akurat januzaj to taka sama parodia jak depay i miejmy nadzieję, ze definitywnie się go niedługo pozbędziemy. Fecetowi wyszły dwa mecze w karierze i już miał być zbawcą MU.
Nikt o zdrowym zmysłach od Moyesa nie oczekiwał, że wygra ligę, LM i stworzy w pierwszym roku potęgę. Niemniej jednak dostał skład, którym mógł walczyć o top4. Zawalczył o top7...
Potem przyszedł LvG z którym wielu wiązało nadzieje ( w tym ja), jednak sprowadzenie pseudokopaczy typu depay tylko pogrążyło ten klub.
Jasne było, że jeden i drugi nie stworzy maszyny do wygrywania ale każdy z nich przyczynił się do utraty przez MU swojej tożsamości. Staliśmy się grupką płaczliwych chłopczyków, którzy niepowodzenia na boisku starają się koić idiotycznymi wpisami na portalach społecznościowych

sinedd91: i ja nigdzie nie mówie ze Moyes i LvG sie nie przyłozyli ... ale Ferguson w temacie naszej obecnej drużyny zrobił swoje po prostu...
bo drużyna była średnia i wymagała wpompowania olbrzymich pieniędzy w nią... a nie od dzis wiadomo, że takie działanie rzadko przynosi skutek zwłaszcza natychmiastowy.

vanantygaal: wpompowano kupując Mikrofona, Januzaja, Blinda, Depaya i tym podobnych. I na to SAF nie miał wpływu. Kupowaliśmy cały szrot dostępny na rynku

CoachMark: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2017 23:43

Powiem tak. Kiedy by nie odszedł to praktycznie byłoby źle. Bo on jako jedyny miał ten poziom motywacji. Nie był geniuszem taktyki, wiele razy mi się nie podobały jego i zakupy i to, że jakby nie szedł z duchem czasu. Niemniej moim zdaniem tylko on mógł trzymać taki poziom 40 letnim Giggsem i wracającym z emerytury Paulem. Mało tego, potrafił sprawiać, że przeciętniaki tak wkręcał w drużynę, że nie wygladali jak przeciętniacy. Mowa tu choćby o Fletcherze. Miało swoje wady, ale to był jeden z tych nielicznych trenerów, który umiał ugrać sukces nie kupując potężnej ilości graczy co sezon, najlepiej gotowych gwiazd. Tylko dlatego, że on jakby czaił istotę klubu, jego znaczenie dla miasta i mieszkańców, dla fanów, tak samo jak jego styl i mało tego, on umiał to przenieść w głowy graczy. Żeby było jasne, dla mnie Mourinho to wielki trener, ale nawet nie największy jeśli chodzi o czołowych trenerów w Europie teraz i dwa, że po prostu jego CHARAKTER nie pasuje do tego klubu. Wiecznie obrażona mina, do tego orientacja na punkty a nie na jakość i styl, jakby zadbał o jakość i styl, to wyniki same by przyszły przy odpowiednim nastawieniu głów. On mnie jakoś nie przekonuje, ale nie znaczy to, że nie mam nadziei że mnie zaskoczy.

P.S. Taka wypowiedź jaka tutaj poszła.... phiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Nie ma prawa tak mówić i jestem zdania że SAF się za to pewnie zawstydził. Co on nie grał drugimi garniturami w choćby w EFL? Macheda, Gibbson, Richardson, on dawał szansę takiej młodzieży i LICZYŁ ICH JAKO ZAWONIDKÓW, a nie to co Mourinho [mam 15 graczy bo właściwie graczy udner 18 to nawet nie klasyfikuję jako zawodowego piłkarza].... no żenujące. Taki Rash gdyby Mou był rok temu już w klubie, to pewnie do dziś by siedział w akademii a może i poza naszym klubem. On jest trochę jakby na kompozytora dać matematyka co chce wyliczyć muzykę, a jej nie czai.

sinedd91: Januzaj był już w klubie zanim Moyes go przejął... Depay miał fantastyczny sezon w Holandii chociaż ja od początku mówiłem ze nic z tego nie będzie ... Blind dobry sezon plus dobre mistrzostwa świata.... Fellaini to był Fellaini ograny w PL dobry w Evertonie i chyba kazdy wierzył, że może mu się udać...
poza tym jak zwykle nie słuchasz ja nigdzie nie mówię, ze Moyes i LvG nie dołozyli swojej cegiełki, ale mówie, że SAF też jest w jakimś stopniu odpowiedzialny za obecny stan rzeczy

sinedd91: tylko spójrz na nasze rezerwy .. kogo my mamy na ławce komu mogłoby zależec? jedynie juniorów... ok można dać pograć niektórym ... ale muszą też pograć seniorzy drugiego garnituru, a tym niestety nie zależy... więc co ma powiedzieć:
a) na Moyesa: przegraliśmy ponieważ nie wygraliśmy
b) na LvG: to jest proces ... teraz przegraliśmy w następnym meczu wygramy a jak nie to powiem to samo
c) na Mourinho: w sumei to liga i tak jest bez znaczenia więc przegraliśmy trudno ... ale o LE będziemy walczyć...

ja osobiscie uważam c za najlepszy wybór niż jakieś pieprzenie o procesach czy brak umiejętności wysłowienia się...

vanantygaal: od tego jest trenerem takiego klubu żeby umieć swoich podopiecznych zmotywować. Jeśli tego nie potrafi to są dwa wyjścia:
1. odejście trenera (jestem za pozostawieniem Mou na stanowisku co najmniej 3 lata, wcześniejsza zmiana będzie oznaczała że jeseśmy w punkcie wyjscia)
2. wywalić tych którym się nie chce i zastąpić ich młodymi piłkarzami dla których gra dla największego klubu na świecie coś znaczy
Z całym szacunkiem dla carrika, rooneya itd. ale albo zaczną dawac od sieie więcej albo powinni wyleciec (chociaż mam nadzieję, ze coś z siebie wycisną jeszcze bo sa ikonami tego klubu).
Reasumując:Mou nie ma prawa powiedzieć, ze się poddaje i odpuszcza jakikolwiek mecz

sinedd91: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2017 22:42

ok ... poddaje się ... nie wytłumaczę Ci tego ...
całe szczęscie to czy Mou zostanie nie zalezy od Ciebie....
i całe szczęscie on nic nie musi bo Ty tak chcesz :P
ta myśli dodaje mi otuchy

vanantygaal: właśnie zachowałeś się dokładnie jak dzisiaj Mou.
Skoro ja się z Tobą spieram i mam jakieś tam argumenty to Ty stwierdzasz: "ok ... poddaje się ... nie wytłumaczę Ci tego ...". O ile Twoje zachowanie mogę jeszcze zrozumieć tak zachowania Mou nie. To jasny sygnał dla zawodników, że nie musimy sie starać, angażujemy sie tylko w wybranych spotkaniach. Tylko problem w tym, ze na te pojedyncze spotkania też się nie umiemy zmotywować

sinedd91: chłopie jakie argumenty ... argument podałes teraz ... ten dokładnie przemawia za Twoją tezą:
"To jasny sygnał dla zawodników, że nie musimy sie starać, angażujemy sie tylko w wybranych spotkaniach. Tylko problem w tym, ze na te pojedyncze spotkania też się nie umiemy zmotywować"
poza tym cały czas w kółko powtarzasz tylko, ze nie ma prawa tak mówić bo nie ma prawa tak mówic.... to co ja mam Ci tłumaczyć... ja powiedziałem, że wolę, żeby tak mówił niż ma gadać jak Moyes lub LvG ... przynajmniej sprawa jest jasna... motywacja to oddzielna kwestia ... bo jak część zawodników się stara tak reszta nie .... i moim zdaniem jedyną metodą na to jest rozszerzenie kadry do 22-25 zawodników tak żeby każdy czuł rywalizację... bo nie ma sensu mówić, ze gramy o wszystko jak wiadomo, że nie jesteśmy w stanie ... a nie jestesmy... kłamanie, że walczymy też nic nie daje bo stawia Mou w tym samym świetle co LvG wtedy... czyli człowiek sam nie wiem co się dzieje w klubie ale spiera się z dziennikarzami o to, że czekolada jak wszyscy widzą, że gówno...

vanantygaal: zrozum jedno. Czy tego chcesz czy nie nie ma żadnych argumentów, które mogą wytłumaczyć dzisiejsze zachowanie Mou. Ta wypowiedź jest zwyczajnie głupia i nie przystoi trenerowi takiego zespołu. Gdzie jest mentalność sprzed kilku lat? Dzisiejsza wypowiedź Mou to jasny sygnał dla zawodników, że w następnych ligowych spotkaniach nie trzeba się starać.

sinedd91: własnie Ci chłopie podałem przynajmniej jeden ... ale ok Ty masz swoją rację ja mam swoją .... dlatego stwierdziłem, że dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo ani ja Ciebie nie przekonam ani Ty mnie ... więc po co dyskutować dalej na temat tego, że ja uważam to za dobre a ja nie ...

sinedd91: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2017 21:54

zespół ma przede wszystkim grać po to, żeby ugrać jak najwięcej ... i jeżeli przez odpuszczenie ligi mamy wygrać ligę europejską to ja jestem za ....

ManUtdFan94: Dobrze napisane. Mam wrażenie, że większość z tych co tak piszą to są dzieci albo ludzie, którzy żyją fifą :) Nie da się nic zbudować w kilka miesięcy i nowy trener niczego nie rozwiąże, a jeszcze bardziej pogorszy sytuację.

sinedd91: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2017 21:52

własnie też majk mówie o takich użytkownikach jak Ty :) nie masz nic ciekawego do powiedzenia ... nie wnosisz nic do dyskusji a piszesz niepotrzebny spam :) zreportowałem ten komentarz... administracja powinna pomyśleć o wprowadzeniu jakiejś minimalnej liczby znaków w komentarzu innych niż znaki interpunkcyjne i znaki białe :)

sinedd91: @zbanowany5x
napisałem też o kryzysowym roku angielskiej piłki :P powiedzmy, że to imo były takie dwa powody :P
co do kontraktu... z jednej strony masz rację, ale spróbujmy poszukać powodu:
Lingard jak przedłużał kontrakt to coś tam pogrywał...
ogólnie uwazam, że to piłkarz za słaby na United, ale jednoczesnie on jako jedyny z naszych skrzydłowych coś próbuje wnieść :P jakby to ująć... sytuacja jest taka, że w najbliższym okienku potrzebujemy skrzydłowych jak wody do życia... ale trzeba też wziąć pod uwagę to, ze może nam się nie udać sciągnąć nikogo sensownego... trzeba się zatem zabezpieczyć i przedłużyć ten kontrakt :P bo lepiej mieć w obwodzie lingarda niż grać youngiem przez cały sezon :P takie moje zdanie ...

10wazzar10: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2017 22:08

Ubiegłeś mnie sined...

sinedd91: ja nie mówię, że nie ma lepszych :D ja mówię, że przedłużenie kontraktu było tylko tak na wszelki wypadek... może wyjść tak, że nie sciągniemy nikogo o odpowiednim profilu na tę pozycję albo po przyjściu będzie prezentował się gorzej... Lingard z tego co pamiętam to jakichś niesamowitych pieniędzy nie doi...
chyba drugi :D Moyes nie grał lingardem z tego co pamiętam ...

PS (dlaczego Lingard zawsze mi się chce napisać Lindegaard :) :D

sinedd91: w sumie to nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć na to pytanie ... musi być w tym jakiś cel :D ale jaki :D cóż przekonamy się co przyniesie czerwiec i lipiec w kwesti wzmocnień i zobaczymy jaka będzie pozycja Lingarda w przyszlym sezonie :P

Pawlo: Nie krytykuje Mourinho, choć liczyłem na dużo lepszą pozycję w lidze, ale porównywanie tamtego zespołu, który się bronił przed spadkiem do dzisiejszego- najbardziej utytułowany klub w Anglii, po 500mln wzmocnieniach jest co najmniej śmieszne.

2Fast4You: heh, nieźle mu nagadałeś ;] pzdr źmk ;]

sinedd91: trollujesz nie ? :D bo nie wierze w jakim innym celu można było napisać taki komentarz :d

iMarMU: Dziękuje.
Troszkę mnie poniosło ale nie miałem racji i mam nadzieje ze nie tak nie będzie.

sinedd91: a my forsowaliśmy w nim pierwszy skład jakoś szczególnie ? chyba nie ? w teorii on daje Ligę Europy fakt to jest dla nas bezużyteczne, ale to jest jakieś zwycięstwo już jakiś puchar :) wolę ten puchar myszki miki niż totalnie nic :)

jaratkow: Czytając te wszystkie "Mou OUT" zastanawiam się, czy autorzy tych stwierdzeń mają coś więcej do powiedzenia w temacie poza "OUT"... Nawet jeśli nie zaspokoiliśmy w tym sezonie naszych wybujałych ambicji i zakończymy ligowy sezon na 6 miejscu to... Co nam da zwolnienie Mourinho? Kto miałby go zastąpić?
Musimy w końcu zrozumieć, że nasz słynny United ciągle jest budowany. Musimy, choć to bardzo trudne i bolesne, zgodzić się z tym, że już zespół który zdobył tytuł nr 20 nadawał się do znacznej modernizacji a to, co potem odstawił Moyes wymagało już wznoszenia z gruzów. LvG, choć też nas nie zadowolił, odwalił kawał niezłej roboty. Dopiero Mourinho zdaje się spajać to wszystko w drużynę na miarę przyszłych osiągnięć. Ale wszystko po kolei! Dziwi mnie krótkowzroczność i niekonsekwencja niektórych "kibiców": zgadzają się z twierdzeniem, że brak gry w LM sprawia, że wielu graczy nie przyjmuje ofert MU a jednocześnie nawołuje do zwolnienia kolejnego trenera... A to oczywiste, że każda kolejna zmiana trenera przesuwa w czasie koniec przebudowy drużyny a co za tym idzie szansę osiagnięcia celu jakim jest awans do LM. Śmiem twierdzić, że dla wielu piłkarzy nie sama gra w LM jest na obecnym etapie "rozwoju" United istotna a to, czy w klubie jest stabilizacja czy jej nie ma. A nie może być mowy o stabilizacji jeśli co 1-2 sezony zmienia się trener.
Mourinho wie czego chce i w nie jednym klubie i nie jednej lidze udowodnił, że wie jak sięgać po sukcesy. Jeśli mnie czegoś teraz w United brakuje to... jednoznacznej deklaracji Klubu, że przedłuża kontrakt z Mourinho. Być może coś takiego nastąpi po Finale w Sztokholmie..? Powinno tak się stać bez względu na wynik...

iMarMU: Myśle ze tak będzie :)