jassaj: no no, za ten transfer można pochwalić Edka- chodzi mi o kwote- kupiliśmy ówcześnie 1 z najlepszych ŚPD w lidze za 25 a teraz po 2 latach sprzedajemy człowieka 2 lata starszego o statusie "głeboki rezerwowy" zaledwie 3 mln taniej. Fajnie, fajnie
Żałuje, że tak potoczyła sie historia Morgana, pamiętam jak przychodził byłem happy- miał naprawde dobry czas w Świętych, kilka klubów o niego walczyło tym bardziej sie cieszyłem, że trafił do nas, początkowo też nie było z nim zle, potem dostosował sie formą do całego United, obniżył loty a teraz niestety- nowa miotła, nowy pomysł i niestety jak przy każdej rewolucji muszą polecieć głowy
Swoją drogą podobne odczucia mam co do Depaya- jak przchodził byłem tak podjarany jak prawiczek na 1 noc z dziewczyną- powaga- nowy CR7, gwiazda z Holandii, genialne rzuty wolne, pamiętam nawet jak tutaj szła szydera, że Live przegrało z nami wyścig, Depay wie co dobre a Live na "pocieszenie" chyba przygarneło Firmino. Liczyłem na chłopaka, długo wierzyłem i naprawde byłem zdania że trzeba dać mu szanse- niestety historia jak z Morganem- spadek formy a właściwie wgl brak formy oprócz przebłysków u nas, stopniowe pogarszanie pozycji w klubie i utrata zaufania, i znowu- nowy trener, nowa miotła, potrzeba "przelewu krwi"- więc mimo że dzisiaj odejście Morgana jest bardziej pewne niż Depaya o którym na dobrom sprawe ostatnio ucichło to też uważam, że dni Holendra są policzone, szkoda chłopaków ale life is brutal, jak klubowi to wyjdzie na dobre to trudno, kiedyś "dla dobra klubu" zaakceptowałem w sobie odejście chociażby Fletchera , teraz staram sie myslec podobnie