Mourinho: W niedzielę musimy być lepsi

Trafienie belgijskiego pomocnika dało Czerwonym Diabłom większy zapas bramkowy przed rewanżem na KCOM Stadium.

Ważny drugi gol

- Spodziewałem się trudnego spotkania, nie oczekiwałem wygranej czterema czy pięcioma bramkami. 1:0 to zawsze będzie dla mnie dobry wynik, ale 2:0 jest lepsze. To nie zamyka sprawy, nie awansowaliśmy jeszcze na Wembley, ale drugie trafienie może okazać się bardzo istotne.

Nie najlepsza połowa

- W pierwszej połowie rywale byli bardzo dobrze zorganizowani w defensywie, czego się spodziewałem. Nie było nam łatwo. Byliśmy jednak niezdarni i często utrudnialiśmy sobie życie dodatkowymi kontaktami z piłką. Wówczas przeciwnicy zyskiwali czas niezbędny do ustawienia się. To nie była nasza najlepsza pierwsza połowa. Myślę, że przed przerwą zawodnicy muszą spisywać się lepiej. To samo dotyczy mnie i kibiców. Po zmianie stron nieco się poprawiliśmy.

Uścisk Fellainiego

- Myślę, że Marouane w ten sposób chciał pokazać, ile znaczy dla niego moje wsparcie w trudnych momentach. Prawdopodobnie zareagował tak, ponieważ powiedziałem mu, że strzeli drugiego gola, nie wiem. Miło, że trafił do siatki przed własnymi kibicami, a ta bramka może okazać się bardzo ważna.

Skupienie na meczu z Liverpoolem

- Teraz ten mecz się skończył. Chodzi o niedzielę. W niedzielę muszę się spisać lepiej, podobnie jak piłkarze i stadion. Wszyscy lubią wielkie mecze, gracze, menadżerowie, fani... Wszyscy kochają wielkie mecze, więc skupmy się na tym niedzielnym.

Czy choroba wpłynie na Zlatana w niedzielę?

- Nie sądzę, nie sądzę.

10 zwycięstw z rzędu

- Tak, dziewięć wygranych to bardzo ważna sprawa, więc postarajmy się dobić do dziesięciu. Wszyscy musimy się spisać lepiej, niż dzisiaj wieczorem, by tak się stało.