EURO 2016: Anglicy bez bramek, ale z awansem

Granat: Ja sam bym chciał, żeby stary Rooney wrócił i strzelał bramki. Ale ucieczka do pomocy to tylko odroczenie emerytury, kiedy się połapią, że grając tam Rooney nie daje tyle drużynie, co może dać każdy inny etatowy ŚP, to czeka go ławka, a on tego na pewno nie zaakceptuje.

Lubię go jako napastnika, nie znoszę jako pomocnika. Choć uważam, że nie jest już tak dobry jak kiedyś, nawet nie jest tak dobry jak 3 lata temu, to w ataku może nam dać więcej, niż upychanie go na siłę w pomocy. Musi tylko uwierzyć w siebie, bo ma blokadę i do pustej bramki się boi strzelać, a to jest bardzo niedobre.

janpodgorski: Ja pier.... jak czytam komentarze Rooney się skończył, Anglia gra piach to się za głowę łapie. Chyba, że devilpage rozszerzył wersje na kids.devilpage.

Rooney - kapitan jakiego nie ma na tym Euro żadna reprezentacja. Jak zwykle na każdej części boiska. Trudno go karcić za gole bo nie wiem czy ktoś zauważył jest tu pomocnikiem. Anyway gra profesorskie zawody taktycznie i jako kapitan. Zejdzie z chłopa bo jest jednym piłkarzem MU, który gra za trzech nawet jak mu nie idzie.

Anglia może i razi nieskutecznością, ale z meczu na mecz widać ogranie, świeżość, tempo...To drużyna, która za 2 lata będzie absolutnym topem w Europie.

W obecnym Euro spokojnie widzę Anglię w 1/2. Gryzą trawę, jak nie siedzi to i tak gonią aż siądzie.

mikon70: Reprezentacja Anglii to jest jakaś pomyłka na Euro. Świetnie widać, że mecze eliminacyjne nic nie dały i Anglicy grają kolejne mistrzostwa piach.

Matias: Rooney skończył się 5 lat temu.

Sideswipe: Kompletna padaka, klepanie dla samego klepania, strzałów 150 a w światło bramki chyba dwa + jedno machnięcie Sturridge'a al'a Kryśka, prawie 0 zagrożenia. Mając taki skład grać w ten sposób... daleko to oni nie zajdą jeśli się nic nie zmieni.

piter100000: nie wiem jak Anglicy mogą być postrzegani jako faworyci. oni mają słabych piłkarzy. żaden z nich nie załapałby się do kadry Niemiec czy Hiszpanii. do tego trener, który nawet w polskiej lidze by sobie nie poradził