PDF: @MajkelRoy - fakt, mamy zwierze na bramce, nikt na linii nie łapie lepiej ... ale to już norma, że on robi cuda, a reszta różnie, dlatego cieszę się z tego zwycięstwa ... a prawda jest taka, że 70-80 min MU grał bardzo fajną piłkę
@jaratkow - szczerze ... ciężko było hehe, były momenty, kiedy drżałem o wynik ... mimo, tego, że ostatnie lata tak mnie utwardziły, że mało co robi na mnie wrażenie w kwestiach kibicowskich, zwłaszcza kibica MU
@kckMU - rozumiem Cie w zupełności ... ja obejrzałem MU na Eleven i potem jeden po drugim mecze LM ... po prostu na żywo widziałem tylko MU (nie żałuję) ale pozostałe mecze na nieświadomce oglądałem z wielką przyjemnością :-)
Mój wpis był związany z wczorajszymi dyskusjami na temat zasadności oglądania MU ... wielu krytyków i malkontentów zabrało głos, płacząc, że klub ich nie kocha ... jak byłem w 6 klasie podstawówki, to też myślałem, że trzeba kochać klub, a klub ma kochać mnie hehe, a ojczyznę trzeba kochać i szanować, nie deptać trawy itd. Teraz już nikt nie depcze trawy, ludzie wola ja palić hehe.
Do sedna ... w 99 roku po 2 golu w finale LM z Ojcem darłem tak mordę, że przewrażliwiona sąsiadka wezwała policję hehe, było zabawnie. Wtedy wygraliśmy i byłem dumny ... nie był to mój pierwszy mecz, bo Stary śledził i kibicował MU od zawsze, a od początku lat 90 już miałem wbijane w łeb MU MU MU :-) Nie zawsze było kolorowo ale wygraliśmy od 99 bardzo wiele.
Nigdy nie przestanę oglądać MU nawet jak się posypią do niższej ligi ... to próbowałem wyjaśnić.
Na murach: "Naszym Honorem jest Wierność", wiem, że to huligańskie hehe ale tak właśnie podchodzę do wspierania mojej drużyny i to się nigdy nie zmieni.
One Love Again :-)