Piłkarze Manchesteru United w ostatnich tygodniach mieli wiele powodów, aby jak najszybciej pożegnać rok 2015. Seria ośmiu meczów bez zwycięstwa nie tylko zagroziła posadzie Louisa van Gaala na Old Trafford, ale także znacząco wpłynęła na pewność siebie zawodników. Czerwone Diabły już 2 stycznia w meczu ze Swansea City spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę.
» Piłkarze Manchesteru United w ostatnich tygodniach mieli wiele powodów, aby jak najszybciej pożegnać rok 2015. Seria ośmiu meczów bez zwycięstwa nie tylko zagroziła posadzie Louisa van Gaala na Old Trafford, ale także znacząco wpłynęła na pewność siebie zawodników. Czerwone Diabły już 2 stycznia w meczu ze Swansea City spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę.
Po ostatnim spotkaniu z Chelsea humory w drużynie Van Gaala są nieco lepsze niż w ostatnich tygodniach. Manchester United dominował w starciu z The Blues i stwarzał zagrożenie pod bramką Thibaut Courtois. Do przerwania fatalnej serii zabrakło tylko gola potwierdzającego dobry występ United.
Kibice Czerwonych Diabłów w meczu ze Swansea nie dopuszczają innego scenariusza, jak zwycięstwo United. Louis van Gaal przed sobotnim spotkaniem także ostrzega swoich zawodników – wygrajcie, albo możecie zapomnieć o tytule mistrza Anglii. Manchester United traci obecnie 9 punktów do prowadzącego Arsenalu.
Kto? Manchester United vs Swansea City Kiedy? Sobota, 2 stycznia 2016 O której? 16:00 Gdzie? Old Trafford
Van Gaal przed pierwszym meczem w nowym roku jest dobrej myśli, bo z każdym dniem poprawia się sytuacja kadrowa United. W grudniu wielu zawodników nie było do dyspozycji Holendra.
– Dobrą wiadomością na 2016 rok jest fakt, że jest lepiej pod względem kontuzji. Niestety poważne urazy wciąż leczą Luke Shaw, Antonio Valencia i Marcos Rojo. Cała trójka jest jednak na dobrej drodze – mówi menadżer United.
Jeszcze bliżej powrotu na boisku jest Jesse Lingard, który wkrótce wznowi treningi z pierwszym zespołem.
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki: – Louis van Gaal za swojej kadencji jeszcze nie wygrał ze Swansea City w Premier League. Czerwone Diabły pod wodzą Holendra rozegrały z Łabędziami trzy spotkania i wszystkie przegrały.
– Manchester United w swojej historii spotykał się ze Swansea City 26 razy. Czerwone Diabły wygrały 11 meczów, zanotowały 10 porażek, a 5 razy padał remis.
– Manchester United w meczach ze Swansea dużo lepiej radzi sobie na Old Trafford. Bilans: 9 wygranych, 2 remisy, 2 porażki.
– Czerwone Diabły w meczach ze Swansea w Teatrze Marzeń zdobywają średnio dwie bramki.
– Sędzia Jonathan Moss po raz trzeci w tym sezonie będzie prowadził mecz Manchesteru United. Wcześniej arbiter sędziował starcia z Tottenhamem (1:0) i Evertonem (3:0). Asystentami Mossa będą Jake Collin, Andy Halliday i Michael Oliver.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu Manchester United vs Swansea City na łamach Live.DevilPage.pl. Początek spotkania 2 stycznia o godzinie 16:00.
RedRevolta: Widzę, że kanały pomału rezygnują z transmisji meczów United, i transmitują inne gorsze mecze ale pewnie bardziej widowiskowe, to pokazuje kim się staliśmy :/
Danieldanek: Zastanów się co Ty piszesz. Jakie gorsze mecze? Arsenal-Newcastle to gorszy mecz dla obiektywnego widza? No rzeczywiście, lider tabeli i bardzo medialny Arsenal spotyka się z Newcastle z 18 miejsca. United, również medialny zespół ale z 6 miejsca w tabeli, spotyka się z zespołem z 17 miejsca. Co tutaj wybrać, hmmmm.... Trudny wybór. Dla Fabiańskiego tylko pokazywać mecz? Serio? Ja wiem, fanów United jest dużo, pewnie nawet więcej od Arsenalu, no ale Newcastle gra podobny futbol do Swansea w tym sezonie, a Arsenal gra znacznie lepiej w piłkę od United obecnie, więc no wybór dość prosty. Bądźmy obiektywni.
Jakby United było w dobrej formie, to wtedy 50/50, a tak, litości. Nie ma o czym mówić nawet, który mecz ciekawszy dla obiektywnego widza i który gwarantuje lepszy poziom, w TEORII.
Diabelred: Dopoki nie stracimy matematycznych szans na top 4 pewnie nadal bedzie. Niestety, ale dla zarzadu i Glazerow liczy ie tylko to, aby na koniec sezonu kasa sie zgadzala, a to czy zajmiemy 1,2,3 czy 4 miejsce oraz to jaki mamy styl gry pewnie im calkowicie zwisa i powiewa.
Klimaa: Swansea ewidentnie nam nie leży. Jednak mamy nowy rok i mam nadzieję że zawodnicy wejdą w niego jak należy i wygramy dzisiaj mecz. Złą passę trzeba zakończyć.
kckMU: yokowal - spójrz na to od drugiej strony: mniej emocji, mniej rozczarowań. bo czasami kiedy kończyliśmy sezon bez pucharu, punkt za liderem i pechowo odpadając w LM to było bardziej przykro, aniżeli po kolejnym filozoficznym 0:0
Krystiano98: Nie masz pojecia co bedzie. Wygramy ladnie to bedzie ze Giggs trenuje. Wygramy brzydko to bedzie jazda na LVG. Przegramy to kazdy bedzie swiecil, ze mial racje.
Marti24: Gramy tak nudny football, że Canal + transmituje dzisiaj mecz Arsenal-NU, mimo że my gramy przeciwko Swansea, gdzie gra Polak. To pokazuje, jak bardzo zjechaliśmy z poziomem.
fetraini: No i właśnie zaczął się ten bardzo ważny dla naszego klubu dzień. Dzień, który musi być nowym początkiem do czego zmierzam? Może zacznimy od początku.
Holenderski szkoleniowiec Louis van Gaal ma od dawien dawna opracowane, ściśle, wypieszczone w każdym szczególe:
a) 15 filozofie
b)168 różnych taktyki
Te dwa pod punkty do podstawa dla LVG jako menadżera. O co konkretnie tutaj chodzi? LVG przez 1 okres pracy w każdym nowym klubie lub reprezentacji wpaja swoim piłkarzom wybraną według własnych kryteriów filozofię. Naszym piłkarzom wpoił niejaką 915. Ta akurat na tle innych filozofii Holendra niczym się nie wyróżnia. Jest po prostu długą, skomplikowaną, dziwną. Jednak LVG wpajając swoją filozofię nigdy nie zaszczepia jej jakiegoś stylu gry. Zapytacie;: W takim razie po co ją im wpaja?? Otóż po to moi drodzy by nauczyć ich myśleć tak jak on, zaszczepić im kawałek siebie. Nasi zakumali filozofię na przełomie lutego i marca 2015 roku. I dopiero gdy drużyna zna filozofię Holender przystępuje do wprowadzania jednej że swoich starannie opracowanych, dopieszczonych w każdym szczegole taktyk. (Właśnie dlatego drużyna do marca grała tak nijako). Niektóre różnią się od siebie bardzo. Jaką taktykę w marcu wdrożył LVG? Taktykę "trójkątną" (46/168). Polegała ona na klepaniu piłki w trojkatach, oczywiście mówiąc w dużym uproszczeniu. Wszystko szło swietnie do momentu pewnego czerwcowego wieczora, gdy Holender wykonując jedną że swoich symulacji mózgowych doszedł do wniosku, że należy zmienić taktykę na 107/168, zwaną inaczej "milion podań, zero swobody" na czym ona polegała chyba wszyscy mieliśmy okazję "podziwiać". Ale tak źle nie było. Nawet przez chwilę byliśmy na fotelu lidera. Otrzymaliśmy się na 3-4 miejscu. Wydawało się, że trochę więcej swobody od LVG dla piłkarzy i... Nagle wszystko sie posypalo. Tak to czasem bywa w intelekcie LVG, że jest taktyka i nagle reset i taktyki nie ma... Teraz LVG od meczu z labedziami będzie chciał wdrożyć nową taktykę jaka ona będzie? To wiedza tylko piłkarze i LVG, którzy teraz pewnie smacznie śpią... Po meczu postaram się jak najszybciej zidentyfikować taktykę i wam ją przedstawić.
Zapytacie mnie no dobra, ale skąd ty to wszystko wiesz? Otóż odkryłem to parę minut temu wykonując szereg skomplikowanych symulacji mózgowych nie pojętych dla was.
Jestem fetraini. Posiadam niesamowitą mądrość i widzę więcej niż wszyscy. Ja stwierdzam fakty i odkrywam niekiedy bolesną prawdę. Ale do niczego nie przymuszam. Ja mogę was tylko zaprowadzic do rzeki z wiedzą. Ale to od was zalezy, będziecie z niej pić.
fetraini: Hehehhehe :D No i masz jakiego ciekawego człowieka można spotkać w internecie :) Z tego miejsca chciałbym pozdrowić "posiadającego wielką madrosc" (hahahhahahah:D) Pana Przemyslawa. Mądrego roku!
kckMU: to nie było rasowe 4-3-3 tylko normalne 4-2-3-1 z Herrerą na dyszce.
4-3-3 było na wiosnę tamtego sezonu. jedna 6-ka, dwie 8-ki, dwa skrzydła.
-----Carrick-----
Herrera - Fellaini
Mata Rooney Young
i to ładnie funkcjonowało. przy okazji ograliśmy Pool na Anfield i City w pięknym stylu. potem wypadł Carrick i wszedł w jego miejsce Blind więc się pogorszyło, lecz teraz byłby Bastian i Morgan więc...
jestem fanem futbolu totalnego, ale nawet gdybym nie był to 4231 jest beznadziejne z naszą kadrą.
rodzyniasty: Odbiegnę od tematu ! Podobno Perez chcę zrobić rewolucję kadrową w Realu i chce się pożegnać min. z Ramosem jak ktoś da 40 mln euro, z James Rodrigez, Kroosem, nie wiem jak Wy ale ja bym ich chętnie widział w u nas w drużynie ale czy ten dziwoląg ruszy dupę po nich ?! bo 45 mln dawać za Andersona to jest przesada duuuuża!!
Sancho: Z szerszej perspektywy najlepsza byłaby przegrana, bo z Van Gaalem nic nie osiągniemy. Czasem trzeba wykonać krok do tyłu żeby można postawić później dwa do przodu
DevilFan: w zeszłym sezonie też było tyle meczy które jak to wspomniałeś są pewniaczkami i można by dom zastawić, i domu byś nie miał. Forma vangaalowców jest jest zmienna jak wiatr na skoczni, i w tym sezonie nie radzę jeszcze stawiać na MU
DevilFan:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2016 18:59
właśnie, po co nam Alen? Skoro nic nie pokazał i nic nie wniesie do składu MU. 2 gole i 3 asysty w 15 spotkaniach jak na takiego chorwackiego Messiego na wypożyczeniu to coś słabo.
Arkin: Reusik jak Kovacic zawiódł w Interze? Przecież oczekiwania wobec niego nie były jakieś wygórowane i Kovacić grał na przyzwoitym poziomie. Transfer do Realu - to też nie wzięło się znikąd.
Diabelred: No pasowaloby w koncu wygrac jakis mecz, omg jak to w ogole brzmi. Jakbysmy byli jakims zespolem,ktory walczy o utrzymanie, a nie takim, ktory co sezon powinien walczyc o majstra... Jesli zaliczymy znow porazke z Labedziami, badz wymeczymy jakis remis, to przy ewentualnych zwyciestwach druzyn, ktore sa pod nami automatycznie spadamy po tej kolejce na 10 miejsce, niezbyt mila perspektywa.
bobernoob: ludzie jeden mecz dobry i juz kazdy sie cieszy przypominam ze chelsea jest w kryzysie kazdy ich mecz wyglada tragicznie jezeli w 2 nastepnych meczach nie bedzie progresu to nie widze sensu trzymac menago na lawce
Diabelred: Podniecanie meczem z Chelsea mozna porownac, do tego jakby jakis 13-latek podniecal sie okiwaniem na boisku jakiegos 7-latka. :) Chelsea, jest w jeszcze wiekszej kupie niz my za czasow Moyesa, a mimo to i tak nie potrafilismy z nimi wygrac.
Domelo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2016 15:07
Diebelred @ Całkowita racja, jak jeszcze zobaczymy na statystyki Chelsea w meczach na wyjeździe w lidze w tym sezonie, gdzie wygrali zaledwie 1 mecz z West Bromem w sierpniu 2:3, to ten marny remis można zaliczyć jak porażkę.
piotrek19: Ja tam mam juz dość przegrywania . Niech ten ktoś juz siedzi do konca sezonu a później niech wypieprza . To jego pól sezonowa szansa wyjdzie z United jako przeciętny trener albo Kompletny idiota
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.