Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carrick: Wrócimy do gry silniejsi

» 4 października 2015, 21:10 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Michael Carrick ma nadzieję, że dotkliwa porażka Manchesteru United z Arsenalem (0:3) jest tylko jednorazowym wypadkiem przy pracy.
Carrick: Wrócimy do gry silniejsi
» Michael Carrick jest rozczarowany po meczu z Arsenalem
Czerwone Diabły w niedzielnym spotkaniu na Emirates Stadium zawiodły na całej linii i zaprezentowały się poniżej oczekiwań.

– Nie zaczęliśmy meczu wystarczająco dobrze lub wystarczająco szybko i straciliśmy bramki – stwierdził Carrick na antenie MUTV.

– Kiedy tracisz gole na tym poziomie, to wrócenie do gry jest niezwykle trudne. Myślę, że graliśmy coraz lepiej, im dłużej rwał mecz, ale to nie był wystarczająco dobry występ z naszej strony.

– Jesteśmy niesamowicie rozczarowani i pewnie będziemy rozpamiętywać to spotkanie przez kolejne dwa tygodnie. Wrócimy jednak ze zgrupowań i spojrzymy na to z bardziej odległej perspektywy. To na pewno krok w tył, ale wciąż jesteśmy w czołówce. Musimy przyjąć ten cios na podbródek, zmierzyć się z krytyką i wrócić silniejsi.

– Na pewno był to zły dzień. Zawodnicy i sztab szkoleniowy z pewnością przeanalizują ten mecz i wrócimy do gry lepsi.

– Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy, bo ostatnio nie było sygnałów takiej gry. Prezentowaliśmy równą formę, dlatego jesteśmy na miejscu w tabeli, na którym jesteśmy. Mieliśmy przyzwoity start sezonu. Mamy mnóstwo czasu, aby uporządkować sprawy. Do końca wciąż długa droga.

– Daliśmy Arsenalowi za dużo miejsca, a oni zagrali dobrze i po prostu odpalili. Popełniliśmy zbyt wiele błędów. Można rozmawiać o tym w nieskończoność, dlaczego nam nie wyszło. Po prostu nie zaczęliśmy meczu wystarczająco dobrze, straciliśmy bramki i przysporzyliśmy sobie za dużo roboty.

– Na drugą połowę wyszliśmy wierząc, że jesteśmy w stanie zdobyć jednego gola, który pozwoliłby nam wrócić do gry. Strzelenie trzech bramek to duże wyzwanie, ale jeśli piłka wpadłaby do siatki po strzale Anthony’ego Martiala przed przerwą, to mielibyśmy większą szansę. To była natomiast bardzo dobra interwencja Petra Cecha.

– W drugiej połowie zagraliśmy lepiej. Natomiast im dłużej spotkanie trwało, tym bliżej było rozstrzygnięcia. Chcemy odbić się po tej porażce, ale będziemy musieli na to poczekać. Ostatnia przerwa na mecze reprezentacji miała miejsce po spotkaniu ze Swansea. Teraz musimy więc wyjechać, odświeżyć się i ponownie wrócić silniejsi – podsumowuje Carrick.

Manchester United następny mecz rozegra dopiero 17 października – rywalem będzie Everton.


TAGI


« Poprzedni news
Van Gaal: Nie spodziewałem się takiego wyniku
Następny news »
Wenger: Wysoki pressing i tempo opłaciły się

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Leeviutki: jak oni maja wygrac jak oni nic nie umia
» 5 października 2015, 17:43 #7
trance: Kiedy?
» 5 października 2015, 12:00 #6
rav7: Ciągle ta sama gadka. Albo, że wyciągną wnioski. Teraz też mieli nie dopuścić drugi raz do porażki przez przerwą reprezentacyjną, a nie wyszli nawet na boisko z szatni...
» 5 października 2015, 10:57 #5
RobvanKlu5i: Znowu ta sama gadka?? By się wstydzili tak wypowiadać!
» 5 października 2015, 01:28 #4
Kilerek7: Taa wy zawsze wracacie silniejsi hah.
» 4 października 2015, 23:39 #3
AUDIoooo: Stara śpiewka Caras!Szacun ale ile razy juz to slyszelismy o powrocie silniejszym.
» 4 października 2015, 22:07 #2
DevilFan: Oby z Morganem w składzie bo mało kto dzisiaj te akcje przecinał prócz Smallinga
» 4 października 2015, 21:56 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.