Van Gaal optymistą przed meczem z Club Brugge

BartekMU10: Muszą wygrać bo JA TAM BĘDĘ! :D W końcu marzenie się spełniło! Chce widzieć hat-tricka Rooneya i zmiażdżony Club Brugge tak, żeby rewanż był tylko kwestią wyjścia na boisko :)

karolmanu3: dziwi mnie ze wiekszosc z DP patrzy tak bardzo na statystyki. fakt, nie powalaja one ale wygrywamy. najwazniejsze jest to ze nie tracimy bramek. na sile nie probowalbym sciagnac napastnika (choc jest on potrzebny, to prawda) ale dal szanse hernandezowi. glownym problemem sa te strzaly na bramke. glownie to wczoraj kontrolowaslimy mecz. powinnismy wygrac dwa zero. sa wyniki a i tak jest zle. mi sie osobiscie tez nie podoba sie ten styl, ale wygralismy poki co dwa mecze z dosyc wymagajacymi przeciwnikami. zostalismy przyzwyczajeni do szybkiej pilki jak za SAFa. ten czas minal.. mamy mocny sklad, poczatek sezonu- udany poczatek sezonu i trzeba wierzyc ze chlpaki sie zgraja no i ze rooney odzyska forme:)
GGMU

NexaT: To trochę parodia, że taki klub po dwóch spotkaniach ma jednego gola, a to i tak po rykoszecie.
Takie Leicester gra z silniejszymi, nie dość, że od AV to jeszcze samych siebie i potrafią bezproblemowo ładować.

Problem w piłkarzach czy w trenerze?

Kilerek7: Podziwiam spokój LvG, o to, że gola nie stracimy to się nie boje, ale czy strzelimy to już nie jest takie pewne heh

Marti24: Dla nie kluczowe są trzy rzeczy:
1. Herrera od pierwszych minut,
2. W środku dwaj panowie na Sch (Carrick nie da rady grać tak często),
3. Na skrzydle Young.
Wniosek jest zatem prosty - Mata albo Depay na ławkę. Rooney niestety jest nie do ruszenia. Mata ma pomysł na grę, ale kilka głupich strat trochę popsuło wczoraj ocenę. Z kolei Depay musi dostać kubeł zimnej wody na głowę - nie jest żadnym świętym.

Rion: 1:0 dla Mu po strzelonym samobóju tylnią cześcia ciala i do widzenia ;D

Kundziu: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.08.2015 19:06

Fajnie, że Canal+ transmituje :D

PS. Też jestem optymistą :)

RonLo: Szkoda, ze pierwszy mecz u siebie. Na wyjeździe, przy dobrym wyniku, nie trzeba byłoby się martwić o rewanż u siebie.