W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal jest zachwycony trzema punktami, które Manchester United zgarnął w sobotnim meczu z Crystal Palace (2:1) na Selhurst Park. Wygrana przybliżyła Czerwone Diabły do zagwarantowania sobie miejsca premiowanego grą w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
» Louis van Gaal ma powody do radości, bo Manchester United zrobił olbrzymi krok do ukończenia sezonu w TOP 4
Mecz w Londynie nie należał jednak do tych z gatunku łatwych i przyjemnych. Piłkarze Manchesteru United musieli do samego końca walczyć o korzystny wynik.
– To było bardzo ważne, ogromnie istotne. Selhurst Park to trudny teren, gdzie ciężko pokonać Crystal Palace. Wiele zespołów tutaj przegrało, zwłaszcza z czołówki – mówił po meczu Van Gaal na antenie MUTV.
– Jestem bardzo zadowolony. Boisko nie było najlepsze, piłka nie toczyła się po nim dobrze i musieliśmy walczyć o każdy metr. Piłkarze zrobili to i dobrze było widzieć ich grających jak zespół i walczących za siebie do samego końca.
Choć Louis van Gaal zawsze podkreśla, że nie lubi chwalić poszczególnych zawodników, to w meczu z Crystal Palace postawa kilku graczy nie umknęła uwadze Holendra.
– Ashley zagrał bardzo dobry mecz i choć normalnie nie mówię nic o indywidualnych występach, to ten był solidny. Miał dwie asysty, ale stworzył więcej okazji. David de Gea również miał znaczącą interwencję w odpowiednim czasie, co bardzo nam pomogło – zauważył Van Gaal.
Menadżer Czerwonych Diabłów zagadnięty o egzekutora rzutu karnego odpowiedział krótko: – Juan był trzeci na liście wykonawców po Rooneyu i Van Persiem, ale teraz jest pierwszy, bo Rooney i Van Persie zmarnowali swoje jedenastki.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
wyspiarski: Trzeba się zgodzić z van Gaalem zagraliśmy do końca, trochę szczęścia i chłopaki wierzyli, że są w stanie zdobyć zwycięską bramkę. Nawet van Gaal jak widziałem ruszył dupsko z ławki, zapaliło się siedzenie czwarta porażka z rzędu wisiała nad najgorszym menadżerem zespołu od lat 60. Mecz raczej słaby, ciężko nam się gra w drugiej linii, chłopaki bez formy, wiadomo, że wszyscy się na nas sprężają ale tak było zawsze i dawaliśmy radę.
mantup89: Najwazniejszy mecz w tym sezonie dla United to teraz Chelsea - Liverpool. Nie lubie dwoch klubow i czuje, ze smerfy jeszcze nam nie dzdza spokoju, bo Liverpool jak zwykle jest w d...e ale jest nieobliczalny (normalka).
Muuuuuuuuuuu: A mi się wydaje, że to CP walczyło do końca a nasi mieli sporo szczęścia. Wynik dobry ale to CP była wczoraj lepsza a jeśli nasi walczyli to niech LvG wskaże ostrą grę swoich zawodników. Jedynie Herrera dosłownie walczył. Inni raczej asekurowali się w obronie i to powoli zaczyna być naszą wizytówką. Posiadanie piłki i bardzo asekuracyjna obrona.
Jak spojrzeć na to obiektywnie, a nie jako fan MU, to nie da się tego oglądać. Trochę jak Barca za najgorszych czasów.
mantup89: Widac zmeczenie po klubach BPL, bo to koncowka sezonu. Juz nie liczy sie styl tylko 3 punkty. Ciezko sie to wczoraj ogladalo, ale wazne ze seria 3 przegranych meczow zostala przerwana.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Burnley. 35. kolejka Premier League
Manchester United – Burnley 1:1. Wynik, który nie urządził nikogo...
Manchester United vs Burnley. Zapowiedź 35. kolejki Premier League
Marcus Rashford reaguje na krytykę: Już dość tego!
