Manchester United oraz Arsenal - dwie ekipy, dzielące między sobą rekord, jeśli chodzi o liczbę triumfów w Pucharze Anglii staną do boju o awans do kolejnej rundy już w najbliższy poniedziałek. Każda z nich na pewno będzie chciała przechylić szalę zwycięstw na swoją stronę, jednak kto ostatecznie wyjdzie z podniesionym czołem z tego starcia, przekonamy się dopiero po końcowym gwizdku na Old Trafford.
» Manchester United oraz Arsenal - dwie ekipy, dzielące między sobą rekord, jeśli chodzi o liczbę triumfów w Pucharze Anglii staną do boju o awans do kolejnej rundy już w najbliższy poniedziałek. Każda z nich na pewno będzie chciała przechylić szalę zwycięstw na swoją stronę, jednak kto ostatecznie wyjdzie z podniesionym czołem z tego starcia?
Wobec faktu, iż z rozgrywkami pożegnał się Manchester City oraz Chelsea, Czerwone Diabły i Kanonierzy to obecnie najpoważniejsi kandydaci do triumfu w FA Cup. Ich droga po zwycięstwo numer 12. wiedzie przez Teatr Marzeń, gdzie już w poniedziałek wieczorem, staną naprzeciwko siebie.
Zwycięstwo, jakie w ostatniej chwili zapewnił Ashley Young, wpisując się na listę strzelców w meczu z Newcastle United, na pewno podbudowało morale drużyny. Wygrana oznacza także to, iż podopieczni Louisa van Gaala przegrali zaledwie dwa razy w ostatnich 22 spotkaniach, zostawiając za sobą także Arsenal, który pokonali w grudniu 2:1.
Kto? Manchester United vs Arsenal Kiedy? Poniedziałek, 9 marca O której? 20:45 Gdzie? Old Trafford Kto sędziuje?Michael Oliver
Niemniej jednak, także Kanonierzy podejdą do tego pojedynku z dobrym nastawieniem - dzięki wygraniu z Queens Park Rangers, mają na swoim koncie osiem zwycięstw w dziesięciu ostatnich meczach ligowych. Komu tym razem dopisze szczęście?
Manchester United: Kontuzjowani: Robin van Persie, Luke Shaw. Występ niemożliwy: Jonny Evans
Arsenal: Kontuzjowani: Vassiriki Abou Diaby, Mikel Arteta, Mathieu Debuchy, Jack Wilshere, Mathieu Flamini, Występ niemożliwy: Gabriel Paulista
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki
Bezpośrednie pojedynki: * Zarówno Arsenal, jak i Manchester United kończyli zwycięstwem 11 finałów Pucharu Anglii.
* Czerwone Diabły zachowywały czyste konto w każdym z czterech ostatnich pucharowych starć z Kanonierami.
* United wygrali 11 i przegrali tylko raz na ostatnie 15 potyczek z Arsenalem, licząc wszystkie rozgrywki.
Manchester United: * Wayne Rooney zdobył siedem goli w swoich ostatnich ośmiu meczach w Pucharze Anglii.
* Juan Mata strzelił cztery bramki i zaliczył dwie asysty w swoich ostatnich pięciu spotkaniach przeciwko Arsenalowi.
Arsenal: * Olivier Giroud zdobył siedem goli i cztery asysty w swoich 11 występach w FA Cup.
Arbiter spotkania
Poniedziałkowy mecz Manchesteru United poprowadzi pan Michael Oliver. Anglik sędziował w tym sezonie 20 spotkań, pokazując w nich 71 żółtych i pięć czerwonych kartek.
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie nie będzie transmitowane na żywo w żadnym polskim kanale.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu Manchester United vs Arsenal na łamach naszego serwisu - RELACJA LIVE. Początek spotkania w poniedziałek o 20:45
NexaT: Gdybym był bezstronnym widzem, to ze względu na ciebie chciałbym aby United dostało dzisiaj lanie, ale niestety stoimy po tej samej stronie barykady.
Trochę pokory, bo jak dostaniemy to chyba będziesz musiał karierę tutaj zakończyć.
dragonxxl: Hahaha faktycznie nie wiedziałem, że w nich aż tyle nienawiści :D Osobiście nigdy nic nie miałem przeciwko Arsenalowi. Nawet nie piszą Manchester United tylko ***** :) To chyba jakaś fobia.
lukas2011: Mój skład :
De Gea
Valencja,Smaling,Rojo,Shaw
Blind
Di Maria,Mata,Joung
. Falcao, Rooney
Napewno wtedy wygramy.
Glory,Gloryginalne Man United!!
xxManUtdxx: Kibice Arsenalu są tak powaleni jak administratorzy kanonierzy.com. Założyłem konto wczoraj pod nickiem "Juan_Cuadrado" jeszcze nic nie napisałem a już bana mam. Czasem mam wrażenie, że średnia wieku kibiców Arsenalu to 13 lat.. Fakt wielu kibiców United też często pisze bzdury ale to się tyczy każdego klubu, ale tamci to jakaś parodia. Nie spotkałem jeszcze żadnego normalnego. Najlepsza jest i tak strona kanonierzy.com i te obiektywne typowanie wyników.
xxManUtdxx: Daj spokój administratorzy są tacy tępi jak ich prawie wszyscy kibice. Ich typowanie to jakieś jaja. W meczu z Monaco typ był jakoś 3:0. Nie widziałem jeszcze żeby typowali, że Arsenal przegra. Nawet jak by mieli grać rezerwami na Camp Nou z Barceloną to i tak by dali 1:2.
Kortney: Arkin takiego Kiesia ja kty dawno nie widziałem. Na moyesa sam psioczyłeś hipokryto. Jak ktoś się z czymś nie zgadza to o tym pisze. Nie każdy musi być takim bananowcem, który cieszy się i po zwycięstwach i porażkach. Po to jest forum żeby się wypowiedzieć, a ty widocznie jesteś po to by z ciebie podrzeć łacha. Ktoś jest zwolennikiem czegoś lub kogoś w klubie a ktoś może nie być kochając tak samo bardzo dany klub.
konrado1991: Prosimy o kulturalne wypowiedzi. Przekleństwa (nawet wygwiazdkowane), obrażanie piłkarzy, klubów lub użytkowników, pisanie dużymi literami, spamowanie oraz bezsensowne komentarze będą karane ostrzeżeniami i banami, bez odwołania!
bedajaja:Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.03.2015 09:40
szanse United oceniam 40 do 60, Arsenal może i nie gra za dobrze ostatnio, ale potrafi bez większych problemów strzelić parę bramek w meczu, a do tego ustabilizowali się w obronie. Dziś nie liczyłbym na wpadki ich defensywy i to będzie chyba taki pierwszy test United, co są w stanie osiągnąć w tym sezonie. Jak LvG znów postawi Fellainiego w ataku, a Rooney'a w pomocy to o wygranym marzyć możemy.
Dziś czytałem ciekawy artykuł że nawet w Holandii zaczynają wątpić w LvG i mówią, że ''Pierwszy raz w karierze wydaje się nie wiedzieć, co ma robić''
bedajaja: no masz racje, 40 % na wygraną w tym meczu to i tak za dużo, ale wiesz biorę pod uwagę słabsze mecze Arsenalu po porażce z Monaco, mimo to ze daje aż 40% wierzę w awans
rad2005: Rozbawia mnie jak czytam "Arsenal złapał formę" , szczególnie to było widać w spotkaniu z Monaco. Będzie tak z nimi jak co roku, wielkie marzenia a skończy się ja zawsze koniec z pucharem anglii, koniec z ligą mistrzów i związane z tym porażki w lidze.
Taka jest ich historia, która rok w rok się powtarza.
Klimaa: To będzie mecz! Bez wątpienia musimy zagrać na 110%. Arsenal jest w formie i my musimy zagrać bardzo dobre spotkanie jeśli myślimy o półfinale rozgrywek.
kolor: Fajnie mamy w Polsce BBC ale Pucharu Anglii nie ma. Ciągle tylko przyroda, podróże i jakieś głupie Reality Show. Po co oni robią 150 kanałów jak na większości lecą wojny magazynowe i niewiele więcej.
mario93: Arsenal to dziwna drużyna obecnie, wydaje się że nie mają tam żadnej równowagi między formacjami... Niby jest tam kilku graczy klasy światowej, ale wszyscy to pomocnicy. Obrona u nich jest moim zdaniem kiepska, bez lidera. To samo atak, oni potrzebują jednego napastnika z prawdziwego zdarzenia jak kiedyś Henry, bo żaden z dwójki Giroud, Welbeck nie jest graczem klasy światowej.
Teraz dodatkowo mają problem z bramkarzem, bo wątpię, że Ospina będzie podstawowym bramkarzem przez dłuższy czas, ze Szczęsnym też nie wiadomo jak się to potoczy.
Można powiedzieć, że tak naprawdę na 4 formacje aż 3 mają do poważnej korekty i myślę, że ich szanse na mistrza w najbliższych sezonach są mało prawdopodobne, raczej będą walczyć tradycyjnie o pozycje 4 i długo się to nie zmieni, bo inne kluby walczące o top4 są moim zdaniem na lepszej drodze to zbudowania silnych zespołów.
To o co mi chodzi, mogę przedstawić na przykładzie naszego transferu Van Persiego, SAF zrobił jeden transfer i puzzle się ułożyły, zagraliśmy naprawdę dobry sezon. Myślę, że w Arsenalu jeden transfer by nie wystarczył, kupili świetnego Sancheza i ten nawet w genialnej formie nic im nie zapewni, bo zespół nie jest ułożony. Myślę, że u nas Van Gaal po tym sezonie będzie wiedział co zmienić i to przyniesie fajne efekty, skoro teraz już nasze wyniki dają radę (przy nieco kiepskim stylu, który pewnie z czasem się poprawi).
Jak dla mnie to u nas kilka korekt latem może włączyć nas do wyścigu o mistrza. Jeśli chodzi o Liverpool to Rodgers też może zbudowac silną drużynę. A co do Arsenalu to chyba jednak potrzebują rewolucji.
RonaldoNaniBack: Gdzie ten kozak z Loserpulu xDDDD?? Z jakimś Blacpurnem zremisować hahahaha w której to jest lidze ?? 3 czy 4 ?? NO NIE MOGĘ xD i my mamy się ich bać HAHAHA
Blackburn to 11. zespół Championship- bezbramkowy remis faktycznie nie napawa optymizmem, ale i tak jestem przekonany, że w dwumeczu to Liverpool ma większe szanse.
Siklen: Czy tylko ja czuję jakiś taki niesmak w sytuacji gdzie FA Cup jest olewane przez polską telewizje, a bodajże hiszpański Puchar Króla leci normalnie na TVP sport? Ostatnio czytałem ciekawy artykuł w lutowym wydaniu Red Zone odnośnie utraty magi przez angielski puchar. Szkoda, bo to chyba najstarsze rozgrywki piłkarskie.
uzarczyq: No i to pokazuje w jakimś stopniu poziom ligi angielskiej, co niestety jest troche smutne, chociażby patrzac na to, że 3 ligowiec ograł prawdopodbnie przyszłego mistrza, lidera ekstraklasy na jego boisku, gdzie do tej pory żadnej z drużyn z ekstraklasy, nawet z czołówki się to nie udało...
pawell91: Co prawda jestem trochę zmęczony po 12 godzinach pracy i możliwe że trochę nie ogarniam, ale nie chodziło Ci czasem o Arsenal? Czy mowa o innym meczu? ;)
patryk1143: Chciałem z czystej ciekawości zapytać, czy Welbeck ma coś w kontrakcie, że nie może grać przeciwko United? Bo trochę mnie to zastanawia po prostu.
patryk1143: Po prostu zapytałem, gdyż byłem ciekawy czy coś takiego jest i po prostu nie pamiętam czy ostatnio grał przeciwko nam ot stąd to pytanie. Dzięki za info:)
RonaldoNaniBack:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.03.2015 17:01
Ooo Armatki to będzie łatwy mecz tylko trzeba skosić Sancheza na początku jakoś xD Di Maria tak przed Loserpoolem będzie się szykował to z 2/3 bramki minimum walnie tak na rozgrzewkę przewiduje 6:2 bo nasza obrona słaba ale De Gea wybroni jakieś 20 strzałów xD bo tak będzie bo nie mamy obrony tylko bramkarza ;p RVP z dwie lekko też skład jaki ja bym dał:
Jeszcze można za Smailinga spróbować UWAGA! Fellaini na obronie serio mówię bo nigdzie mu nie idzie ale ma warunki typowego obrońcy jest silny i w powietrzy też dobry i w obronie daje radę :)
jassaj: Po pierwsze RVP jak byk pisze że nie zagra ponieważ jest kontuzjowany , po drugia jeżeli serio myślisz o 6:2 to chyba dawno nie oglądałeś naszych meczów , ja uważam że optymistycznie będzie 1:0 albo 2:1 dla nas , pasymistycznie remis i powtórka na Emirates
no i wgl jak chcesz wygrać nieczysto (kontuzjowanie Sancheza) to gratuluje , fajne to zwycięstwo na osłabionym rywalu , takie budujące i chwalebne do tego obrażanie przeciwnika no gratuluje
RonaldoNaniBack:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.03.2015 17:27
aa sorry dobra zapomniałem że RVP kontuzja to Falcao... OFENSYWNIE bo mówiłem że De Gea wszystko wyjmie a Fellaini nawet nie widzieliście go w obronie a już krytyka dla mnie on może być takim naszym Davide Luizem z PSG tego co w Chelsea grał Nawet fryzura podobna xDDD
P.S jak z Falcao to 4:2 bo nic nie strzeli... mówiłem że trzeba było kupić kogoś innego Doumbia, Remy ?? Wtedy byli do kupienia TO NIE FALCAO... bo dobrze gra głową... i to wszystko. Jak w tym okienku nie ściągniemy Lacazette za Falcao Van Gaal niech sam odejdzie.
MasterArsenal: No to mamy juz jutro kolejny pojedynek.
Na mecze z United czeka sie z niecierpliwoscia. Wolalbym trafic na Was w finale, ale skoro stoicie na przeszkodzie, w obronie trofeum juz teraz, to trzeba bedzie przelamac zla passe na tym etapie rozgrywek.
Wy jako kibice jestescie pewni siebie, bo pamietacie ostatnie lata, jednak nowi gracze niekoniecznie wiedza czym jest gra na Old Trafford i siła mentalna na pewno w tym sezonie nie jest Waszym atutem.
Mecz na pewno bedzie trudny, ale miejmy nadzieje, ze sedziowie nie wypacza wyniku, a do polfinalu awansuje lepszy ( Arsenal ) :)
HubsS1: To prawda, trudniej jest sobie wyobrazić inny, lepszy scenariusz dla Arsenalu niż ostatni mecz z Diabłami. Dominacja, dużo setek, a i tak 2-1 w plecy (mogło być 3 gdyby ADM wówczas strzelił z ostatniej kontry tym lobem)
CRfan: Z perspektywy kibica Arsenalu troszkę inaczej to chyba wygląda. Wydaje mi się, że większość kibiców MU bardzo ucieszyła się z wylosowania Arsenalu i bynajmniej nie dlatego, że po drodze po triumf trzeba pokonać najlepszych. Po prostu z Kanonierami gra nam się nadzwyczaj dobrze, a nawet jeśli gra się źle, to i tak wygrywamy i mam nadzieję, ze tym razem tez tak będzie. Co do finału, kibicom MU raczej marzy się skopanie liverpoolu niż Arsenalu w finale.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.