Nani nie wyklucza powrotu do Manchesteru United

Na razie nie wiadomo, jakie plany względem 28-latka ma Louis van Gaal. W prasie pojawiły się informacje, że skrzydłowy być może zasili szeregi Evertonu.

- Otrzymałem kilka wiadomości od Eda Woodwarda. Pisał do mnie na temat gola, którego zdobyłem w niedzielę i wspaniałego sezonu w barwach Sportingu. Kocham Manchester United. Jedyną decyzją, jaką podjąłem, była chęć częstszej gry. W zeszłym sezonie na Wyspach straciłem naprawdę dużo przez kontuzje oraz zmianę menadżera. Nowy szkoleniowiec nie znał mnie zbyt dobrze i wiele rzeczy się zmieniło. Potrzebowałem regularnej gry, by być szczęśliwym - podkreślił Nani.

- Nie jestem zaskoczony poczynaniami klubu w tym sezonie, ponieważ są to normalne konsekwencje tak wielu nowych rzeczy. W porównaniu z zeszłym sezonem zmienił się system gry. Teraz jesteśmy bardziej zorganizowany, ale nie zdobywamy tylu goli, co kiedyś. Mam za sobą trudny tydzień i fizycznie ciężko było mi dać z siebie wszystko. W ostatnim meczu czułem w nodze ból i chciałem pomóc drużynie. We wcześniejszym spotkaniu z Wolfsburgiem nie byłem w stanie zagrać na sto procent. Po końcowym gwizdku wiedziałem, że stać mnie było na więcej.

- Nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. To zależy od wielu czynników. Jeżeli Manchester United będzie chciał, żebym został, to z inną mentalnością uważam, że w kolejnym sezonie wszystko może dobrze zapracować. Jest jednak wiele spraw, które należy przedyskutować - podsumował Portugalczyk.