winers: Ależ oczywiście! Sytuacja MU nie jest zła. Wcale. A tym bardziej tragiczna. Jest, rzec można, wspaniała i komfortowa. W Klubie jest wspaniały, przemądry i, dodajmy skromnie, przystojny trener. Od czterech miesięcy uczący nowej filozofii gry, nowych i starych piłkarzy. Ci robią oszałamiające postępy w przyswajaniu tejże. Polega ona ( owa nowa filozofia ) na tym, że przegrywa się spotkania, twierdząc, że już w następnym będzie lepiej. W Klubie są też piłkarze. Wspaniali, bowiem najdrożsi na Wyspach. Są tak drodzy, że nie wolno ich wykorzystywać do grania, bo szkoda, zatem przeważnie są kontuzjowani, lubo też przechadzają się, powoli i niespiesznie, po boisku, aby sie nie przemęczać i nie zachorować. Bo szkoda ich zdrowia. Są przecież bardzo cenni. Są również zawodnicy, którzy nawet nie siedzą na trybunach, ale co tydzień pobierają wypłatę z kasy. Czyż to nie jest namacalny dowód na to, że sytuacja jest kapitalna? Przetrzebujemy więcej czasu, żeby sytuacja Klubu, była jeszcze lepsza. Szczyt dobrostanu osiągniemy za około 28 kolejek. W Championship. Pozdrawiam.