Janks7: SAF ma rację, skład nie był aż tak przestarzały i słaby jak Moyes próbuje wmówić całemu światu, owszem nie był idealny, a przede wszystkim był niezbalansowany jak to powtarza choćby często LvG, ale mimo wszystko Ferguson z tym składem potrafił zwyciężać i takie są fakty, dla Moyesa to były zdecydowanie zdecydowanie za wysokie progi, to jak było z jego wyborem to nie wiem, wydaje mi się jednak, że to SAF stał za tym wyborem w głównej mierze, a zarząd + Glazerowie przychylili się do opinii człowieka, który odbudował potęgę tego klubu, gdyby to sam zarząd + Glazerowie decydowali, to jestem pewien, że postawiliby na uznanego managera w postaci Jose Mourinho, niż na takiego niepewnego Moyesa bez sukcesów.
Moyes po prostu nie potrafił przekonać do siebie piłkarzy, zwłaszcza tych najbardziej doświadczonych jak Rio, Vidic czy RvP, a wiadomo, że Ci młodsi, dla większości z nich to Ci najbardziej doświadczeni byli już większym autorytetem niż Moyes, który był strasznie zagubiony no i na dodatek nie miał żadnych imponujących osiągnięć, a jego metody motywacyjne czy treningowe, też pozostawiały wiele do życzenia...
Osoby które mówią, że LvG jest gorszy niż Moyes mają nierówno pod sufitem, po pierwsze jestem praktycznie pewien, że Moyes nie sprowadziłby żadnej gwiazdy, a sukcesami pod jego wodzą dla nas byliby osobnicy jak Shaw czy Herrera, na środek obrony za Vidicia i Ferdinanda, zapewne sprowadziłby Jagielke i to by było na tyle transferów za Moyesa, o di Marii czy Falcao nie moglibyśmy nawet marzyć.
Dalej byśmy się staczali i oglądali przestraszonego faceta skalą trudności zadania jakie przed nim by stało, z LvG pozytywne jest chociaż to, że ten człowiek wie co robi nawet jak ma pod górkę, Moyes niestety nie wiedział + LvG naprawdę dużo zmienia, jak w końcu skończą się te kontuzje, to jest nadzieja na pozytywne efekty na koniec sezonu i minimum top 4.