W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Era Louisa van Gaala na Old Trafford rozpoczęła się od falstartu, bowiem mało kto spodziewał się, iż po tak obiecujących występach w przedsezonowym tournee, Manchester United przegra swój pierwszy mecz w Premier League. Jednak, jak twierdzi nowy szkoleniowiec, każda rewolucja potrzebuje odpowiedniego pomysłu i czasu - pierwszy element już jest, a drugi...
» Era Louisa van Gaala na Old Trafford rozpoczęła się od falstartu, bowiem mało kto spodziewał się, iż po tak obiecujących występach na tournee, Manchester United przegra swój pierwszy mecz w Premier League. Jednak, jak twierdzi nowy szkoleniowiec, każda rewolucja potrzebuje odpowiedniego pomysłu i czasu - pierwszy element już jest, a drugi...
Zaskakująco, ale to co łatwe, okazuje się trudne. Kiedy maszyna losująca terminarz Premier League, dała w pierwszych kolejkach Manchesterowi United takich przeciwników jak Swansea, Sunderland, Burnley, QPR, Leicester oraz West Ham United, większość kibiców i ekspertów zacierała ręce, wieszcząc łatwy start Louisowi van Gaalowi - zwłaszcza, w porównaniu do terminarza Davida Moyesa z ubiegłej kampanii, kiedy na początku rozgrywek musiał się on zmierzyć z Chelsea, Liverpoolem i Manchesterem City.
Jednak wtedy, na Old Trafford zawitała ekipa Swansea, rozbita w poprzednim sezonie przez podopiecznych Szkota, która tym razem upokorzyła Czerwone Diabły, zmuszając Van Gaala do porzucenia gry trójką obrońców jeszcze w przerwie spotkania i podwojenia swoich starań na rynku transferowym. Po zbyt przyjemnym okresie przedsezonowym, gracze United zostali szybko sprowadzeni na ziemię.
Czy Sunderland jest w stanie wlać sól w otwarte przez Łabędzie rany? Cóż, niedawno im się udało: w styczniu tego roku, chwilę po tym, kiedy Swansea skorzystała z gościnności Old Trafford i wyrzuciła Manchester United w trzeciej rundzie Pucharu Anglii (po raz drugi w ciągu 30 lat!), Czarne Koty poszły o krok dalej, pokonując Czerwone Diabły w półfinale Pucharu Ligi. W erze Moyesa, wiele ekip korzystało z braku magii Teatru Marzeń i podobnie było z Sunderlandem, który na manchesterskiej ziemi, po rzutach karnych, zakończył marzenia United o triumfie w rozgrywkach.
Czarne Koty w tamtym sezonie jeszcze raz wróciły na Old Trafford, tym razem psując dzień Ryana Giggs i wygrywając w Manchesterze 1:0. Mimo tego, to właśnie Sunderland jest bardziej gościnny niż United. Ostatnim piłkarzem, który zdobył zwycięskiego gola przeciwko Czerwonym Diabłom na własnym stadionie był John Mullin, a miało to miejsce jeszcze na starym Roker Park. Na Stadium of Light, gospodarze jeszcze nigdy nie pokonali Manchesteru United, który wygrał 11 z 14 spotkań. Nawet ekipa Moyesa zgarnęła tam trzy punkty, lecz stało się to głównie dzięki Adnanowi Januzajowi.
Ponadto, Sunderland także jest drużyną w budowie. Po szalonej bajkowej przygodzie, jaką bez wątpienia był ubiegły sezon, zespół przeżył bardzo rozczarowujące okienko transferowe. Gus Poyet zakontraktował pięciu rzemieślników: Costela Pantilimona, Patricka van Aanholta, Billy'ego Jonesa, Santiago Verginiego i Jordi Gomeza - żaden z nich nie jest złym transferem, ale kibiców o szybsze bicie serca na pewno nie przysporzył. Mając nadzieję, że Jack Rodwell i Will Buckley zaczną wreszcie grać na miarę swojego potencjału, Poyet robi obecnie wszystko, co w jego mocy, żeby ściągnąć do siebie Fabio Boriniego na zasadzie definitywnego transferu.
Czarne Koty mogą naprawdę wiele skorzystać na umiejętnościach włoskiego gracza, który może przysporzyć sporych problemów trójce obrońców United. Van Gaal preferuje ustawienie 3-4-1-2, jednak wystawiając do gry trójkę Wayne Rooney, Robin van Persie i Juan Mata, Holender wystawia się na groźne ataki, dlatego też, zadaniem Eda Woodwarda jest jak najszybsze załatanie dziur w tyłach.
Holenderski trener w minionym tygodniu wywołał prawdziwą burzę, wystawiając do gry dwóch piłkarzy z Akademii United: Tylera Blacketta i Jessiego Lingarda. Wobec kontuzji Luke'a Shawa, Van Gaal z pewnością w najbliższym czasie będzie stawiał na skrzydle na Marcosa Rojo kosztem Blacketta, który w meczu ze Swanea zaliczył kilka wpadek. Pewne jest, iż Louis cały czas będzie przypominał Woodwardowi, że po odejściu Patrice'a Evry, Rio Ferdinanda i Nemanji Vidicia, defensywa United nadal wygląda jak szwajcarski ser.
Kto? Sunderland vs Manchester United Kiedy? Niedziela, 24 sierpnia O której? 17:00 Gdzie? Stadium of Light Kto sędziuje? Martin Atkinson
W minionym sezonie, Sunderland udowodnił sam sobie, iż jest w stanie pokonywać najlepszych. Czy Manchester United wciąż zalicza się do grona "najlepszych" jest sprawą dyskusyjną, ale zwycięstwo w domu mocno podniosłoby morale Czarnych Kotów. Teoretycznie, sprawa łatwa, ale jak wspomniałem na początku, to co łatwe, wydaje się najtrudniejsze. Tym bardziej, kiedy po drugiej stronie barykady ma się do czynienia z takim taktykiem jak Louis van Gaal.
* Wiadomo, że Herrera jest kontuzjowany, lecz powyższa grafika powstała przed ogłoszeniem tej wiadomości.
Kłopoty kadrowe:
Sunderland:
Kontuzjowani: Billy Jones, Emanuele Giaccherini, Santiago Vergini.
Manchester United:
Kontuzjowani: Michael Carrick, Luke Shaw, Ander Herrera, Marouane Fellaini, Danny Welbeck, Anderson. Występ niepewny: Jonny Evans, Antonio Valencia, Jesse Lingard. Występ niemożliwy: Marcos Rojo (brak pozwolenia na pracę)
Poprzednie starcia obu drużyn:
Kalendarium:
Przedmeczowe wypowiedzi:
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie będzie można obejrzeć na programie Canal+ Family. Początek transmisji od 16:55!
Arbiter spotkania: Pan Martin Atkinson będzie sędzią niedzielnego meczu na Stadium of Light. Stephen Child i Harry Lennard będą pełnić funkcję jego asystentów, podczas gdy Phil Dowd został wyznaczony jako arbiter techniczny.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu Sunderland vs Manchester United na łamach naszego serwisu - RELACJA LIVE. Początek spotkania w niedzielę o 17:00.