Rob Swire odchodzi z United po 23 latach pracy

Jego zastępcą będzie Neil Hough, który 15 lat temu stał się asystentem Swire‘a.

- To nie była łatwa decyzja. Rozmyślałem na ten temat już od roku, ponieważ chciałem wybrać odpowiedni moment do przejścia na emeryturę. Wykonywałem swoje obowiązki od długiego czasu, a moja praca obejmowała również weekendy. Sporo podróżowałem, a to nie najlepsze wyjście, kiedy w domu czeka na ciebie rodzina. To była fantastyczna praca, nie mógłbym sobie wymarzyć niczego lepszego. Spędziłem na Old Trafford 23 lata, a w zawodzie pracowałem przez trzy dekady. Nie mógłbym tego ciągnąć w nieskończoność. Zdecydowałem, że nadszedł odpowiedni moment, żeby się wycofać - przyznał Swire.

- Kiedy po raz pierwszy przyszedłem do pracy na The Cliff [ośrodek treningowy United- przyp. red], zespół przebywał właśnie na tourneé. Czekał na mnie tylko Bryan Robson, który wymagał leczenia. Nikt nas sobie nie przedstawił, ale Bryan okazał się świetnym facetem. Miło mi się z nim pracowało. Praca z Jimem McGregorem oraz Dave‘em Fevre przygotowała mnie do objęcia samodzielnej posady. Uważam, że bycie częścią Manchesteru United to największy zaszczyt dla fizjoterapeuty. Oczywiście można pracować dla reprezentacji kraju, ale to co innego, w klubie widujesz się z zawodnikami codziennie - dodał Anglik.

Rob Swire miał okazję współpracować z największymi gwiazdami Czerwonych Diabłów - Davidem Beckhamem, Ryanem Giggsem czy Cristiano Ronaldo.

- Ryan sam zadbał o swoją długowieczność w futbolu. Oczywiście opiekował się nim sir Alex Ferguson oraz cały sztab fizjoterapeutów, ale my mogliśmy tylko mu podpowiadać. Giggsy zrobił wszystko, by maksymalnie wydłużyć swoją karierę. Fantastycznie pracowało mi się z Neilem Houghem, on bardzo mnie wspierał. Trzeba się otaczać wartościowymi ludźmi, a on był wspaniałym kolegą przez te wszystkie lata.

- Bardzo długo pracowałem przez siedem dni w tygodniu, więc chcę po prostu odpocząć i spędzać więcej czasu z rodziną. Chcę również spróbować tych rzeczy, których nie mogłem robić ze względu na pracę. Będę jeździł na rowerze, zajmę się ogrodem i po prostu postaram się zrelaksować - podsumował Rob Swire.