W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 8 lutego 2014, 16:56 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Wayne Rooney stwierdził, że celem Manchesteru United w tym sezonie jest miejsce w czołowej czwórce Premier League. Angielski napastnik zdaje sobie sprawę, że strata do lidera jest obecnie zbyt duża.
» Wayne Rooney zdaje sobie sprawę, że Czerwone Diabły mają tylko matematyczne szanse na obronę tytułu mistrza Anglii
– Realistycznie, to naszym celem powinna być pierwsza czwórka – mówi Rooney.
– Choć chcemy wygrać ligę, to dystans dzielący nas od lidera jest za duży. Wiemy, że będzie niezwykle trudno zdobyć tytuł.
Angielski napastnik Manchesteru United staje też w obronie krytykowanego Davida Moyesa.
– To fantastyczny menadżer. Pracowałem z nim w Evertonie, a teraz od miesięcy jest w Manchesterze United. Zrobił wszystko co mógł, ale to piłkarze muszą zacząć spisywać się lepiej i miejmy nadzieję, że tak będzie – stwierdza Rooney.
RaaDeeK: Z pustego i salomon nie naleje. Z takimi miernotami jak Clev, Carrick (sorry ale to beznajdzieny srodkowy), Flecher, Giggs, Valencia niestety na top 4 nie mozna liczyc. Przegralismy z takimi leszczam jak Stoke City... ogarniacie? Mistrzowie Anglii... Stoke City... to jest dramat. Czyja to wina? Moyesa bo ta cipka nie ma jaj i mdruzyny bo leją na niego rowno. Hajs sie zgadza, więc się nie starają. Jakby Wam w pracy placili za to ze nic nie robicie, tylko neta przeglądacie, to byście nie skorzystali? Ja bym korzystał :)
wodar144: Carrick miernota? Wyjdz...
Nie jest to kreatywny pomocnik a defensywny ktory oddaje pilke do najblizszego i tego wlasnie nam brakuje. Swoje role wypelnia swietnie, nie wiem czy jest ktos lepszy aktualnie na jego pozycji od niego.
koral333: Fletchera jeszcze nie możemy oceniać po powrocie, a Valencia poczyna sobie coraz lepiej ;] Carrick po finale LM z Barcą miał lepsze notowania niż Xavi, ale obecnie jest słabszy i to jest fakt, ale nie jest miernotą ;] jedyne co się zgodzę to Giggs - on się już wypalił :)
klb9k: o rzekomych coraz lepszych poczynaniach Valenci czytam od 1.5 roku i nie mogę się tego dopatrzeć na boisku. Fletcher no wybaczcie panowie serducho i zostawianie zdrowia na boisku to w dzisiejszym futbolu nie wszystko facet nie grał kilkanaście mięsiecy. Zostaw sportowy samochód na parkingu na kilkanaście miesięcy a potem spróbuj go odpalić no nie pójdzie.. Fletcher z całym szacunkiem , jeżeli w przyszłym sezonie się odbudujemy i będziemy grać stabilinie i bić się o top3 to jego miejsce w szerokim składzie czyli w meczach z drużynami z dołu tabeli i Capital Cup. A Carrick? Michael notuje słaby sezon jak cała drużyna ale wydaję mi się , że swoim doświadczeniem powinien ciągnąć zespół do góry a on się dostosowuje do słabego poziomie co mnie irytuję. A Clev ? bez komentarza oby we wakacje zmienił drużyny z korzyścią dla nas i dla niego. Pozdrawiam
ListwaELG: Ciężko będzie ale mi zależy na TOP3.Wiem że to teoretycznie nie możliwe, ale ManUtd od paru sezonów nie był niżej niż na 2-gim miejscu. 4-te miejsce to dla takiego klubu żaden sukces.Dlatego przykro mi będzie że ManUnited przerwie tak świetną passę :(
atos1987: Panowie. Do 4 miejsca mamy 10 pkt straty czy jest tu ktoś kto sądzi że jakiś zespół z top 4 nagle zacznie gubić punkty a United dostanie cudownych mocy i nadrobi te 10pkt ?!?!?!
Z obecną grą to nie zdziwię się jak jeszcze spadniemy o 1 lokatę w dół. Myślę że 2-3 sezony będziemy niestety w fazie budowy zespołu.
atos1987: Kibicuję United od 96/97 roku więc nei musisz mnie odsyłać do śmieciuchów. Poprostu obiektywnie i realnie patrząc jest to zadanie arcy trudne do wykonania.
kamil496: Moim zdaniem jak najbardziej w zasięgu. W końcu to trio musi zadziałać, a poza tym jak oglądałem dzisiejszy mecz Arsenalu, to doszedłem po raz kolejny do wniosku, że wszystko jest możliwe :)
Diabelred: To jest PL, tutaj kazdy moze wygrac doslownie z kazdym, to nie liga hiszpanska... Jesli ktos moze pogubic punkty to wlasnie Live, ktore jest strasznie nierowne. 2 kolejki temu wygrali z Evertonem 4-0, kolejke temu remis 1-1 z WBA, teraz z kolei wysoka wygrana nad Ars 5-1, nie wiadomo co bedzie w nastepnych kolejkach. Jednak, zeby potniecia Live mialy dla nas sens, to musimy do konca sezonu wygrac jak najwieksza ilosc meczy.
W sezonie 11/12 mielismy 8 pkt na 6 czy 7 kolejek przed koncem sezonu, a mimo to nie potrafilismy tej spokojnej przewagi utrzymac, City nas dogonilo i i lepszym bilansem wygralo lige. Nie mowie, ze z Live bedzie podobnie( ze tym razem oni zaczna masowo tracic punkty) jednak taka opcje tez nalezy brac pod uwage, tym bardziej ze PL jest strasznie NIE PRZEWIDYWALNA liga :)
Diabelred: 30 kolejka bedzie dla nas kluczowa. To wlasnie wtedy gramy z Live. Kto wie, moze ten mecz zadecyduje o tym kto bedzie miec 4 miejsce na koniec sezonu. Swoja droga trzeba przyznac, ze nisko upadlismy. Kiedys za SAFA ekscytowalismy sie walka o majstra, teraz natomiast za Moyesa ekscytujemy sie walka o 4 miejsce dajace LM...
Krzyk: Wbrew pozorom jest to nawet ciekawsze. Jakkolwiek bolą porażki, tak osobiście wolę oglądać ciężki bój o top 4, niż długie serie wygranych w badziewnym stylu, które przyprawiały w najlepszym razie o senność. Dobrze, że do ligi wrócił Mou, dobrze że City prowadzi wreszcie sensowny trener, Arsenal wyszedł z długów, a Liverpool wraca do gry po latach posuchy. Będzie ciekawiej! Niech tylko nasi zaczną grać odrobinę lepiej i miejmy nadzieje, że w kolejnych latach będą nas czekać wyrównane boje o miejsca od 1 do 4 :)
Fabio04: Myślałem, że Live z tak wąską ławką nie da rady grać tak przez cały sezon. Niestety chyba się pomyliłem. Grają świetną piłkę. Sturridge, Suarez w wybornej formie. A z WBA po prostu grali na 1:0 i przegrali po mega błędzie Toure.
xAthizard: Jakby wszyscy zawodnicy United w każdym meczu walczyli, tak jak Rooney to byśmy nie mieli kłopotów żeby wygrać z jakimiś średniakami.
Jak dla mnie Rooney jest wart każdych pieniędzy !
Lpool pokazał, że jest piekielnie mocny. Musimy 6 pkt teraz zdobyć, ale kiedyś tak mówiłem przed Evertonem i newcastle i było 0 pkt. Więc kij ich wie ...
HubsS1: No, Rooneya mogę słuchać, a nie Younga, czy Cleverleya, którzy dużą gadają a mało grają. Cała prawda, gdyby pozostali zawodnicy walczyli jak Rooney, to bylibyśmy w lepszej sytuacji. A Moyes jeszcze z czasem nauczy się trenerskiego cwaniactwa.
DevilFan: Tak że Rooney sam sobie przeczy bo w mediach mówi że to fantastyczny manager a dlaczego odszedł z Evertonu? Tutaj cytat wypowiedzi Rooneya jeszcze z czasu gry w Evertonie "Odszedłbym niemal gdziekolwiek, byle dalej od Davida Moyes'a. Dla mnie był on onieśmielający, chciał tylko kontrolować ludzi" A teraz nagle prawi że to świetny trener, dobre sobie albo trzyma się jednej wersji albo nie daje takich bezsensownych wypowiedzi.
Wielbicielka: A nie pomyślałeś o tym, że ludzie się zmieniają? Może zostawili to za sobą wiedząc, że znów przyjdzie im razem pracować? Tak postępują ludzie dojrzali.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.